Zamulone oczko

[Kelsie]

Witam,
Posiadam oczko wodne, które w swoim pierwotnym przeznaczeniu było niewielkim basenikiem z formy. Obecnie służy celom dekoracyjnym i trzymaniu rybek. Problemem jest jednak duże zamulenie i osad. Raczej nie są to glony (chyba). Czy ktoś wie jak się pozbyć tego paskudztwa? Na razie jedynym znanym mi sposobem jest comiesięczne opróżnianie zbiornika i mycie go. Zbiornik ma kształt nerkowaty ok. 2m-1m i głębokości jednego metra.

P.S. W zasadzie piszę w imieniu taty, który opiekuje się oczkiem, a z racji wieku z netem jest trochę na bakier;-)

[Rayy]

Cóż. Może filtrowanie? Zamontować pompę, filtr (np. piaskowy) a wodę z niego wypływającą kierować na np. jakąś kaskadę lub przynajmniej tak, żeby z jakieś wysokości wpływała do pojemnika co dodatkowo wodę natleni i pomoże w utrzymaniu czystości.

[Pawel Woynowski]

Proponuję czyścić raz na rok lub dwa lata, osady denne jeszcze nikomu nie zaszkodziły, jeśli nie jest za dużo tzn. ok 10 cm grubości. W tych osadach żyją bardzo pożyteczne mikroorganizmy i bakterie produkujące składniki pokarmowe dla roślin wodnych. Pamiętajmy o tym, że każda nasza ingerencja w biotop jakim jest oczko, powoduje zachwianie się równowagi biologicznej, lub nie dopuszczenie do jej powstania, a to właśnie równowaga biologiczna pozwala utrzymać czystą wodę w oczku.

Co z tego, że po czyszczeniu będziemy mieli czyste dno i i wyszorowane brzegi, jednym słowem wyprane z całego życia mikrobiologicznego oczko i np. niebieski kolorek skorupy oczka, skoro woda będzie koloru zupki szczawiowej. Jeśli co miesiąc pierzemy oczko, to mamy zapewniony jak procent w banku, brak roślin. Jeśli nawet będę, to będą rachityczne, bo brak będzie w wodzie azotanów wyniku pracy bakterii nitryfikacyjnych i innych mikroorganizmów żyjących w oczku. Które nie mają czasu aby rozwinęła się w 0czku odpowiednia ich ilość. Dojrzewanie biologiczne oczka trwa kilka miesięcy, jak w takim razie chcemy aby rośliny nam dobrze rosły.

Kolega Kelsie nie napisał ile ma roślin w oczku, obawiam się jednak że przy takiej konserwacji oczka to raczej ich tam niewiele. A to jest jedna z przyczyn powstawania zielonej wody w oczku, a co za tym idzie i powstawania osadów dennych. Obumarłe glony mieszają się z opadającymi na oczko pyłkami, liśćmi, kurzem, dojdą do tego jeszcze odchody ryb i w ten sposób powstają właśnie te osady.

Jeśli w oczku, będzie odpowiednia co do powierzchni ilość roślin, odpowiednia co do objętości ilość ryb, dobrze dobrane system filtracyjny, to najlepiej jest zapomnieć o oczku na kilka lat. Proszę mi wierzyć, wyjdzie mu to tylko na zdrowie, natura wie co robi, działa powoli ale bardzo skutecznie.