Metamorfoza mojego ogrodu
Re: Metamorfoza mojego ogrodu
strach miał wielkie oczy,
. Grad padał przez jakieś 5 min i ulewa, ale patrzyłam na ogrodzie i chyba warzywniak ocalał. Wszystko tylko leży przyklejone do ziemi, ogórki już były takie duże
. Wszystko wyłożone, ale pocieszam się, że nie ma śladów na liściach to może się podniosą. Gorzej z surfiniami na balkonach. Nie zdążyłam sprzątnąć, bo mi koty piszczały na tarasie jak zaczęło grzmieć, więc zdążyłam tylko zabrać zwierzaki 
- ewka63
- 500p

- Posty: 796
- Od: 17 kwie 2011, o 09:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkrakowskie spokojne ...
- Kontakt:
Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Cóż Kasiu, nie można uratować wszystkiego. Ale grad wielkości zielonego groszku, nie powinien zrobic większych szkód. Będzie dobrze 
Mój zielony kawałek ziemi
Pozdrawim Wszystkich - Ewa
Pozdrawim Wszystkich - Ewa
Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Tak myślę Ewuś, bo po wstępnych oględzinach nie zauważyłam dziur, ani większych uszkodzeń. Dobrze że zabrałam hortensje i oleandry. 
-
muszu852
- 1000p

- Posty: 1358
- Od: 20 kwie 2010, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Surfinie to pewnie złomotało im kwiaty ale nowe będą już ładne ... więc nie ma się co przejmować...
A oto mój azyl (link poniżej)
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=33670
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=33670
Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Cisza na razie bo pracuję w ogródku.
oplewiłam dzisiaj cały warzywniak i nie będę mogła spać na plecach
. Kupiłam palisadki i zrobię płotek przy różach pnących przy pergolach, tylko muszę jeszcze pomalować. Tak mi się wymyśliło
. Efekty ocenicie sami 
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Już nie mogę się doczekać, aby go zobaczyć, a swoja drogą co Ty robisz z tymi oleandrami, że tak Ci kwitną, ja mam pierwszy raz jest znacznie mniejszy, ładnie rośnie, ale czy zakwitnie?
Re: Metamorfoza mojego ogrodu
No to czekamy ,czekamy.
Nasz mały raj na ziemi.
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=42921" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=42921" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Ilonko nic nie robię. Moja Mam ma oleandry kupowane razem ze mną w tamtym roku. Jej są bardzo wysokie i maja mało pąków. Moje są niższe ale obsypane pąkami. Mój M musiał zrobić podpórki z drutu, bo bałam się, że gałęzie się połamią.
Myślę że do soboty wieczorem wyrobię się z fotkami. Płorki już są tylko nie było czasu uwiecznić
Myślę że do soboty wieczorem wyrobię się z fotkami. Płorki już są tylko nie było czasu uwiecznić
Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Literówka
, ale chodziło mi o męża. Czym je wzmocniłeś? Stawiałam je w ubiegłym roku na wiosnę, jak na razie nic się nie dzieje, tylko wyblakły.
Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Kasiu, ależ u Ciebie kwitnienie! te oleandry (piękne donice), róże, pozostałe kompozycje jednorocznych - wszystko bardzo mi się podoba... też uwielbiam koreanki, bo ich uroda jest niebagatelna...
napracowałaś się ale możesz mieć satysfakcję - wygląda to pięknie
miłej niedzieli...
napracowałaś się ale możesz mieć satysfakcję - wygląda to pięknie
miłej niedzieli...
Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Szkoda, bo dzisiaj jestem w pracy i nie zaproszę
. Pomyślę nad tymi pergolami, bo szkoda mi ich gdyby coś się z nimi stało.
Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Dzięki Aga za miłe słowa
. Koreanka ma niestety dwa wierzchołki, bo nie dopilnowałam, ale teraz mi już szkoda wycinać 














