Róże, róże, róże... - Asia - 2011

[Aszka]

Wtedy była dla mnie wadą, teraz już niekoniecznie Jak pisałam czekałam na kwiat róży,kwiaty jakie znałam a nie spodziewałam się,że to będzie taka kulka

[Deirde]

No właśnie - mnie interesował Raubritter w pełni kwitnienia ale jak widziałam tylko parę kwiatów kwitło. Variegata też zachwycała ale z przodu były krzewy Celeste i Salet - te wielkie krzewy zachwycały.

[lemka77]

Witaj jakiego mniej wiecej wzrostu był Raubritter? I czy to jeden krzew tej rózy? Jakiś taki rozłożysty jest chyba za mało miejsca dla niego przewidziałam
Souvenir de la Malmaison jest zachwycający!

[camellia]

Aszko First Lady bardzo ładnie wygląda z takimi pełnymi kwiatami, choć jednak są lepsze odmiany.

Oliwko Variegata o ile pamiętam była u Schulteisa i byłam bliska zamówienia jej. Teraz bardzo żałuję.

Moni, w takim razie życzę udanego spotkania. Powsin to wspaniałe miejsce i nawet nie wypada tam nie być o tej porze, zwłaszcza jak się mieszka tak blisko

Igiełko, skoro First Lady tak bardzo Ci się podoba, to nie powinno być problemu. Rośnie do 150 cm, to niewiele w porównaniu do niektórych gigantów...

Gosiu, Raubritter masowo zakwitnie pod koniec tygodnia, grupa mazowiecka powinna trafić właśnie w ten moment. Ja też będę w Powsinie w sobotę lub poniedziałek i jeszcze go obfocę. Variegata to też duży krzew, niestety ta ławka psuje cały kadr.




Ido Raubritter tak pi razy drzwi miał około metra, może mniej. Bardzo się spieszyłam i już nawet nie sprawdzałam, czy to jeden krzew. Następnym razem zobaczę.

[Deirde]

Raubrittera widziałam - zdjęcie - na pewnym f. niemieckim - miał około 250 cm wzrostu i 150 cm szerokości - w końcu to róża pnąca.
Asiu - siedziałyśmy na tej ławeczce ale ja mówię o różach które rosły po drugiej stronie, denerwowała mnie tylko ta wysoka trawa - ciężko było robić zdjęcia.

[camellia]

Jak wysoki rośnie Raubritter? Można zobaczyć choćby tu http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=21.105866 choć oczywiście to nie Polska. Ale strefa 4b, więc kto wie... Zauroczyłam się nią już dawno, gdy w jakiejś książce zobaczyłam takiego olbrzyma. Ale później wyczytałam, że jest podatna na mączniaka i to mnie zraziło. Ostatnio znów mnie kusi.


Teraz Aprikola - Kordes 2000. Floribunda, posiada ADR. Ciekawa jestem, jak długo utrzyma kwiaty?









Elvis - NIRP / Adam, 2003. Wielkokwiatowa o ładnym odcieniu zakwitła na razie jednym kwiatkiem. Nie wyczułam zapachu. Wiosenna, od Schulteisa.







Sneeprincesse z zielonymi pąkami

[edulkot]

Asia mogłabym oglądać Twoje zdjęcia bez końca, z kubkiem kawy w ręce tak się zapatrzyłam że miałam wrażenie że jestem wśród tych róż.
Pokazuj i opowiadaj jak najczęściej bo cudnie jest u Ciebie.

[Annes 77]

Asiu ja mam Aprikolę,jestem zadowolona,kwiaty nie utrzymują się długo,ale za to ciągle kwitnie,jeden przekwita,a drugi zakwita:)
A kolory jak się zmieniają:)

[camellia]

Majko, liczę na lepszy efekt za 4 - 5 lat. Na razie same maleństwa.

Aniu, podoba mi się to, że Aprikola zmienia kolor (blaknie) przy rozkwitaniu. Akurat u niej ta cecha mi odpowiada.

Pastella, te same kwiaty po dwóch tygodniach.

[lemka77]

Mam Raubrittra 2szt od dwóch lat. Nie zachorował jakoś szczególnie mocno na maczniaka, albo już nie pamiętam. Natomiast na pewno wart jest posiadania- te sliczne kwitnące kulki. No i nie przemarzł ani jednen pęd. Rośnie dość bujnie ale takiego okazu jak na zdjeciu to ja się jeszcze długo nie doczekam ))) Podobna do niego jest Pomponella i powtarza kwitnienie.

[camellia]

Ido, dziękuję za info. Możliwe, że jeszcze się na niego skuszę. Pomponellę już mam i czekam na kwiaty.


Mzowsze - Leopold Grąbczewski, wyhodowana przed 1963 rokiem. Wielkokwiatowa, polska odmiana. Kwiat na silnej, prostej łodyżce. Jak na razie ok, jestem zadowolona. Wiosenne nasadzenie.







Rosarium Uetersen - Kordes 1977. Pnąca lub parkowa. U mnie będzie półpnąca. Co tu pisać, bardzo znana odmiana. Zobaczę, jak sprawdzi się u mnie.





Mister Lincoln - Swim and Weeks, 1964. Wielkokwiatowa, pachnąca. Jest u mnie już drugi rok. To krzew zdecydowanie smukłego pokroju. Wiosną wypuścił trzy pędy, jeden został złamany. Zakwitła ogromnym kwiatem na czubku pędu, na drugim też jest pąk. Nie ma tendencji do rozkrzewiania. Zdrowa przez cały poprzedni sezon. Tylko kolor na zdjęciu inny, niż w rzeczywistości.

[AniaDS]

Mazowsze miałam dwie i obie mi zmarzły.
Tym chętniej oglądam ją u innych .

[gagawi]

Asiu- wdepnij do mnie w wolnej chwili

[camellia]

Aniu, przykro mi. Dobrze wiedzieć, że potrzebuje specjalnego szaliczka i czapeczki.

Grażyno obiecuję, jutro wieczorem.

Nie mam czasu kompletnie na nic, zaległości we wstawianiu zdjęć i ogólnie na forum... Dziś jadę do moich różyczek

Tak na szybko: Raubritter z Powsina, tym razem inny krzew. Zdjęcie nie najlepsze, bo robione telefonem. I wszystko jasne - muszę go mieć!

[oliwka]

Co oni robią tym różom, że tak wyglądają?