Kasuję dzwonki brzoskwiniolistne bo mam ich dużo, ale ponieważ szykuję przeprowadzkę i zmianę rabat, więc pozwoliłam im rosnąć na stosunkowo mało zarośniętej rabacie z różami rabatowymi.
I to było to !
Piękne połączenie mi wyszło.
Na pewno to powtórzę :P
Zdjęcia nie oddają uroku tego połączenia bo coś kolorków mój aparat nie potrafi złapać ?


Uwielbiam tą różę pnącą.
W tym roku jakoś nie zdążyłam jej odpowiednio podciąć ani upiąć ale jej to nie przeszkadza :P

I kolejne kilka różyczek.




Trochę, albo nawet więcej niż trochę, denerwuje mnie że mój aparat nie potrafi zrobić zdjęć czerwieni.
Każda czerwień wychodzi żarówiasto.
Pierwsza róża jest ciemnoczerwona, prawie bordowa, druga jest naprawdę czerwona ale nie aż tak jadowita jak na zdjęciu.


Trawki sfotografuję dzisiaj bo wczoraj zapomniałam.
Dostałam tak doskonale zabezpieczoną przesyłkę że trudno mi było ją rozpakować :P
P.S. Zaczęłam pruć ścieżki z puzzli?.