Moje domowe i balkonowe

[welkam]

Bardzo przyjemny balkonik. A begonie - chociaż może w innych niz zaplanowane kolorach - bardzo ładne.
Oj... chyba dawno w biedronce nie byłam... Musze się wybrać , bo widzę, że ciekawe rzeczy można kupić.

[Anjja]

Biedronkowe zakupy Wyczytałam na forum: żeby fikus po zmianie miejsca nie zrzucił liści należy podlać go wodą z dodatkiem wódki. Podobno sprawdzone i działa

[elik_49]

Ja nie ryzykowałabym, wolałabym aby zgubił kilka liści a na to miejsce wypuści nowe.

[nuta23]

Nowe zakupy bardzo fajne i na pewno szybko się zaaklimatyzują. Cod o Begonii to mają piękne kwiaty, moje też miały być pełne a kwitną pojedynczo. I w przyszłym roku na pewno nie będę kupowała bulw tylko gotowe rośliny bo i cena zbliżona a wiadomo co się bierze.

[pozia]

Moje nasiona kwiatów balkonowych nie wzeszły jakbym chciała, ale za to kupiłam "gotowce". Balkon ładnie wygląda, będzie kolorowo.

Paproć jest śliczna. A fikus też ładny z duża ilością liści. Jeśli zrzuci je to na pewno też wypuści nowe. Móje dwa wypuszczają nowe listki na swojej goliźnie

[renio]

Kupiłam identyczne.

[Wiktoria_W]

Dziękuję Wam bardzo za odwiedziny i pochwały moich begonek . Mam nadzieję, że teraz wezmą się za siebie .

Elik - mam nadzieję, że benek nie będzie zrzucał listków. W razie czego wezmę klej i przykleję z powrotem .

Welkam - ja też tam rzadko bywam. Do L. mam 5 minut piechotą; do B. - dwa przystanki, więc wybór zazwyczaj jest prosty .

Anjju - nigdy nie próbowałam takiej metody i boję się spróbować. Mam w domu tylko spirytus, a to by mu mogło bardzo zaszkodzić . Na szczęście póki co jest grzeczny.

Nuto - tylko co w przyszłym roku zrobić z tegorocznymi bulwami? A nuż będą chciały żyć .

Poziu - moje fikusy też szaleją, tylko, że bardziej zauważam to na tych o dużych liściach .

Renio - cieszę się, że nie tylko mi te roślinki się podobają .

Na dowód tego, że benek jeszcze jest gęsty pokażę go po zsadzeniu z moim NN. NN z resztą też szaleje - w ciągu nieco powyżej niż trzech miesięcy musiałam go drugi raz przesadzić, bo przerósł doniczkę:


Moje maluchy z nasion (nasiona kupione na all. jako fikus destruens, ale jeszcze nie mam pewności, czy to na pewno to) :


Na koniec pochwalę się kalateą, która teraz już na 100% będzie żyć:

[AloesIk]

,Wielkie brawa dla kalatejki

[nuta23]

Fikusy fajnie wyglądają tak postawione. Benek bardzo gęsty.

[zeberka4]

dla katleji, fikusiki też bardzo ładne. Te z nasionek wyglądają ciekawie

[AdaK]

Wiktoria, cieszę się, że kalathea wypuszcza młodziaki

[arlet3]

Benek prześliczny reszta też oczywiście

[mniodkowa]

z Biedronki to po lewej to paproć co nie? kiedyś podobną kupiłam w IKEI... i niestety nie chciała ze mną współpracować tak samo jak taki fikus jakiego sobie sprawiłaś, zasuszył się w takim tempie jakby się obraził na mnie ale mam nadzieję, że Ty kochana masz lepszą do nich rękę i pięknie Ci urosną...
no i balkonik ładniutki, ja nie biorę się za zabawy na swoim, jakoś nie mam nerwów to co posiałam, nie wschodziło jak należy a gotowych nie chce mi się kupować
no ale i tak największe brawa dla kalatei niech pięknie rośnie

[justus27]

Śliczna ta kalatea ;)
No i wykiełkowane fikusiki...

[Wiktoria_W]

Aloesiku, Nuto, Zeberko, Ado, Arletko, Justus - dziękuję bardzo . Przekażę pochwały roślinkom, albo... nie, bo jeszcze osiądą na laurach - niech jeszcze trochę dobrze porosną .

Mniodkowa - tak, ta po lewej to paproć. Obecnie przesadziłam ją do nowej doniczki i obserwuję jej zachowanie. Zżółkły jej dwa dolne listki i mam nadzieję, że na tym koniec . Benek, jak widać, również już przesadzony, ale chyba jeszcze się nie zorientował, że zmienił domek, bo póki co (tfu, tfu za lewe ramię ) zachowuje się poprawnie.
A co do balkonu... to specjalnie pokazałam ten mały, bo na większym posadziłam głównie roślinki wyhodowane z nasion i w porównaniu do balkonów sąsiadów wygląda bardzo mizernie . Ogromna większość nawet jeszcze nie myśli o kwitnieniu, a na innych balkonach burza kwiatów. Pocieszam się jedynie tym, że moje z nasion, a u innych kupne. Jedyne, co zdecydowało się zakwitnąć do tej pory to niebieska lobelia, niby-czerwona (czyli ciemnoróżowa) i biała mają tylko pojedyncze kwiaty. Nawet mój skrętnik pokazany na pierwszej stronie jakiś taki nieśmiały . Jestem, natomiast, dumna z ziół. Jak w zeszłym roku były bardzo niechętne (szczególnie bazylia), tak teraz się rozszalały - tylko czerwona bazylia już drugi raz mi padła . Alem się rozpisała... no dobra kończę i już nie przynudzam.