Moja Alchymist bardziej morelowa, Twoja ma więcej różu w sobie- zakochana jestem w tej róży....dla jej piękna wybaczam nawet jednorazowe kwitnienie, i to że czasami przemarza i nie pokazuje kwiatuszków....ale na takie widoki warto czekać
Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Izuś doczekaliśmy się wreszcie pięknych różanych obrazów w Twoim ogrodzie. Już w zeszłym roku byłam zachwycona sposobem w jaki pokazujesz róże, z akcentem kwiatowego towarzystwa w tle....cieszę, sie bardzo, że znów mogę podziwiać te widoki
Moja Alchymist bardziej morelowa, Twoja ma więcej różu w sobie- zakochana jestem w tej róży....dla jej piękna wybaczam nawet jednorazowe kwitnienie, i to że czasami przemarza i nie pokazuje kwiatuszków....ale na takie widoki warto czekać

Moja Alchymist bardziej morelowa, Twoja ma więcej różu w sobie- zakochana jestem w tej róży....dla jej piękna wybaczam nawet jednorazowe kwitnienie, i to że czasami przemarza i nie pokazuje kwiatuszków....ale na takie widoki warto czekać
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
RU pięknie w kołnierzyku z liści krwawnika
Ciekawa jestem jaki będzie miał kolor?
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Różane pola .. ależ to musi pachnieć 
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Jak cudnie!
U Ciebie róże słabiej wybarwione, a u mnie słabiej pachną
Zawsze coś musi być nie tak...
Przynajmniej w tym roku na razie tak nie chorują - odpukać! I oby nam kwitły pięknie do jesieni
Trochę mnie zaskoczyła Twoja Augusta. Tyle kwiatów?
A moja wszystkie pączki ma jeszcze ciasno zamknięte ... Ale ona pierwszy tok u mnie, to może dlatego.
Izulku, wiesz, że robisz różom bardzo piękne zdjęcia?
U Ciebie róże słabiej wybarwione, a u mnie słabiej pachną
Przynajmniej w tym roku na razie tak nie chorują - odpukać! I oby nam kwitły pięknie do jesieni
Trochę mnie zaskoczyła Twoja Augusta. Tyle kwiatów?
Izulku, wiesz, że robisz różom bardzo piękne zdjęcia?
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Kłopoty z netem mnie dopadły... ale już hula
Chłodno się zrobiło na moje szczęście, a właściwie to na szczęście dla ogródka,c bo robiło się kiepsko na mojej pustyni. Kret ma się dobrze... zakopał ziemią zastawioną pułapkę. Nabieram podejrzeń, że mnie śledzi... kopce pojawiają po paru godzinach tam, gdzie coś robiłam. Jakby łobuz mnie sprawdzał... Więc zaniechałam plewienia
no dobra... trochę mi się nie chce
Joluś - piękne te nazwy... nie literuj zbyt dokładnie... nie wykluczam pomyłek ...
Dorotko-mam nadzieję, że nieprzyjemne zdarzenie poszło w niepamięć i wszystko jest OK
Łanięta jest Łaniętą i szkółkarz nie jest w stanie "odpamiętać".
Co do róż o cienia, to moje doświadczenia niewielkie, bo u mnie raczej świetliście albo słonecznie... Zaglądnij tu: http://www.roses.webhost.pl/2010/03/dob ... ienistego/ Na forum też był taki wątek...
Lavaglut... w tamtym roku była zdrowa jak rydz... i jesienią złapała plamistość i wyłysiała w dwa dni calutka... Dziś zobaczyłam, że ubiera się w czarne kropki... Ale cudna jest i będę o nią walczyć.
GorzatkoMał - jak się przyglądniesz dokładnie, to może jeszcze coś się wciśnie... Malutkie wszędzie się zmieści.... A pnąca w formie kolumny, to już prawie w ogóle miejsca nie zajmuje
A co do "fi" to jeśli jako punkt odniesienia weźmiemy wycinek świata mieszczący się pomiędzy kciukiem a palcem wskazującym w momencie, gdy się ze sobą stykają... to jest większa... ale nie dużo .... Ale uczyniony w ten sposób gest nie w pełni oddaje jej urok... i zapach...
Martuś- jest pachnąco i kolorowo... ale na niebie szarość z burością pomieszana. Więc i zdjęcia z marnego aparatu marne....
Mszyce... u mnie też nie wszystkie róże jednakowo smaczne... Ale Kardynała i owszem, lubią. Mszyce z pewnością wytrzymają do soboty... powiem nawet, że będą miały się świetnie i będzie ich znacznie więcej
Mszyce różom szkodzą wg ogólnego schematu - osłabiona roślina jest bardziej podatna na choroby, dochodzi do infekcji wirusami i takie tam... Pryskaj w sobotę.
Mówisz o różanym ogrodzie Oliwki jak mniemam
Cieszę się, że Kardynał kwitnie... bo mój zaczyna kończyć kwitnienie...
Oglądaj historyczne, wiele z nich znosi słabsze gleby... no i radzą sobie od setek lat ( co najmniej dwu) bez całego arsenału chemicznego... No, do tego w dużej mierze wysoka mrozoodporność... Szybki start na progu lata... Zapach nie tylko kwiatów, ale i pąków i liści... Lubisz kulki, a takie róże mchowe pachną żywicą... Oglądaj, wybieraj....
Goś- e, tam zaraz łamie. Marta serce ma wielkie, to i róże po hostkach, irysach, liliowcach, kulkach, kokoryczach, epimediach ..... zmieści
Róże podstępne i uparte....
Asiu- miłe miałaś sny?
Majku - witam
"Pytania są wciąż takie same, na przykład dlaczego by nie " 
Zapraszam, furtka wejściowa stoi otworem, wyjściową przymknęłam
Zaraz zobaczę, co lubicie Ty i Twój ogród .Mój nie ma dużych wymagań.... nakarmić, napoić, zapewnić opiekę zdrowotną i chronić od pieodpowiedniego towarzystwa
AniuRóżana - miło mi, że miło... Podkładeczkę dostaniesz jak pójdzie odrościk...
Gosiu- u mnie zazwyczaj nocą podają... Taki późniejszy obiado- deser... zamiast kolacji i na śniadanko w sam raz.... Dzięki za pochwały
Agnieś - zawsze dobre słowo znajdziesz
Ech, te kolory w moim ogródku... wiadomo, że nawet Westerland jest bardziej różowy niż pomarańczowy... Nie narzekam, bo przy warunkach glebowo-słonecznych powinien być bardziej żółty niż różowy...
O... już chodzę i kombinuję jak tu pnące osłonić przed mroziskami... Bo moje pnące sadzone w ubiegłym sezonie, więc kwiecie mam na poziomie kolan
a chciałabym na wysokości oczu... A widzę, że niektóre zaczynają pchać pędy do góry
Siberio- rozrósł się krwawniczek ponad miarę... jaki kolor? łatwo zgadnąć... z szaro-srebrnym środeczkiem. Cudny
Bernaciu- ciepły poranek w różanym ogrodzie... i co dziennie chciało by się urlop na telefon
Chłodno się zrobiło na moje szczęście, a właściwie to na szczęście dla ogródka,c bo robiło się kiepsko na mojej pustyni. Kret ma się dobrze... zakopał ziemią zastawioną pułapkę. Nabieram podejrzeń, że mnie śledzi... kopce pojawiają po paru godzinach tam, gdzie coś robiłam. Jakby łobuz mnie sprawdzał... Więc zaniechałam plewienia
Joluś - piękne te nazwy... nie literuj zbyt dokładnie... nie wykluczam pomyłek ...
Dorotko-mam nadzieję, że nieprzyjemne zdarzenie poszło w niepamięć i wszystko jest OK
Co do róż o cienia, to moje doświadczenia niewielkie, bo u mnie raczej świetliście albo słonecznie... Zaglądnij tu: http://www.roses.webhost.pl/2010/03/dob ... ienistego/ Na forum też był taki wątek...
Lavaglut... w tamtym roku była zdrowa jak rydz... i jesienią złapała plamistość i wyłysiała w dwa dni calutka... Dziś zobaczyłam, że ubiera się w czarne kropki... Ale cudna jest i będę o nią walczyć.
GorzatkoMał - jak się przyglądniesz dokładnie, to może jeszcze coś się wciśnie... Malutkie wszędzie się zmieści.... A pnąca w formie kolumny, to już prawie w ogóle miejsca nie zajmuje
A co do "fi" to jeśli jako punkt odniesienia weźmiemy wycinek świata mieszczący się pomiędzy kciukiem a palcem wskazującym w momencie, gdy się ze sobą stykają... to jest większa... ale nie dużo .... Ale uczyniony w ten sposób gest nie w pełni oddaje jej urok... i zapach...
Martuś- jest pachnąco i kolorowo... ale na niebie szarość z burością pomieszana. Więc i zdjęcia z marnego aparatu marne....
Mszyce... u mnie też nie wszystkie róże jednakowo smaczne... Ale Kardynała i owszem, lubią. Mszyce z pewnością wytrzymają do soboty... powiem nawet, że będą miały się świetnie i będzie ich znacznie więcej
Mówisz o różanym ogrodzie Oliwki jak mniemam
Cieszę się, że Kardynał kwitnie... bo mój zaczyna kończyć kwitnienie...
Oglądaj historyczne, wiele z nich znosi słabsze gleby... no i radzą sobie od setek lat ( co najmniej dwu) bez całego arsenału chemicznego... No, do tego w dużej mierze wysoka mrozoodporność... Szybki start na progu lata... Zapach nie tylko kwiatów, ale i pąków i liści... Lubisz kulki, a takie róże mchowe pachną żywicą... Oglądaj, wybieraj....
Goś- e, tam zaraz łamie. Marta serce ma wielkie, to i róże po hostkach, irysach, liliowcach, kulkach, kokoryczach, epimediach ..... zmieści
Asiu- miłe miałaś sny?
Majku - witam
Zapraszam, furtka wejściowa stoi otworem, wyjściową przymknęłam
AniuRóżana - miło mi, że miło... Podkładeczkę dostaniesz jak pójdzie odrościk...
Gosiu- u mnie zazwyczaj nocą podają... Taki późniejszy obiado- deser... zamiast kolacji i na śniadanko w sam raz.... Dzięki za pochwały
Agnieś - zawsze dobre słowo znajdziesz
O... już chodzę i kombinuję jak tu pnące osłonić przed mroziskami... Bo moje pnące sadzone w ubiegłym sezonie, więc kwiecie mam na poziomie kolan
Siberio- rozrósł się krwawniczek ponad miarę... jaki kolor? łatwo zgadnąć... z szaro-srebrnym środeczkiem. Cudny
Bernaciu- ciepły poranek w różanym ogrodzie... i co dziennie chciało by się urlop na telefon
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Izuś w tym roku plamistość atakuje ze zdwojoną siłą.
Czy coś nas oszczędzi?
Chyba w tym roku już wszystkie plagi na nas spadły.
Mrozy, bruzdownice, mszyce, plamistość
Czy coś nas oszczędzi?
Chyba w tym roku już wszystkie plagi na nas spadły.
Mrozy, bruzdownice, mszyce, plamistość
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Czarodziejko- jakby wszystko było tak jak być powinno... to byłoby nudno
Augusta ruszyła do ataku po kilkudniowych upałach ( mocno podlewałam, bo nawet towarzyszący jej przegorzan zaczął więdnąć). A teraz w chłodzie... zaraz pokażę...
Plamistość tu i ówdzie się pokazuje... myślę, że na nią jeszcze czas
Dziękuję
Goś- u mnie plamistość umiarkowanie, ale daje znaki. Co do plag, to zawsze może być gorzej... No, nie ma powodzi, a w ubiegłym roku była... A Ty w tym roku pryskałaś wiosną miedzianem? Jakoś mi umknęło... pamiętam przygotowania do oprysku... a samej akcji nie...
No to na dobranoc i dzień dobry... późną kolację i wczesne śniadanko... Do kawy, kakao lub bawarki... Kolejne pary...
Elfe i Astrid Grafin von Hardenberg
Augusta Luise i Chapeau de Napoleon
Summer Song i Leander
Nostalgia i Leda ( jak najbardziej Pink)

Plamistość tu i ówdzie się pokazuje... myślę, że na nią jeszcze czas
Dziękuję
Goś- u mnie plamistość umiarkowanie, ale daje znaki. Co do plag, to zawsze może być gorzej... No, nie ma powodzi, a w ubiegłym roku była... A Ty w tym roku pryskałaś wiosną miedzianem? Jakoś mi umknęło... pamiętam przygotowania do oprysku... a samej akcji nie...
No to na dobranoc i dzień dobry... późną kolację i wczesne śniadanko... Do kawy, kakao lub bawarki... Kolejne pary...
Elfe i Astrid Grafin von Hardenberg
Augusta Luise i Chapeau de Napoleon
Summer Song i Leander
Nostalgia i Leda ( jak najbardziej Pink)

- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Myślisz... że pójdzie odrościk?
Ale mchóweczka
Ale mchóweczka
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Astrd ocieniona ostróżką, Leda z koperkiem.... piękne to wszystko
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Wyjątkowej urody okazy i zdjęcia
Na widok Kapelusza mnie ścisnęło, bo chciałam zamówić wiosną w R., ale już nie mieli. W sumie to może nie powinna żałować, bo teraz padły mi już 3 róże od nich sadzone jesienią i wiosną
Pozostałe wyglądają nieciekawie....
Ale wracając do Ciebie, to wspaniale Ci rosną, no i ta obfitość kwitnienia
Naprawdę, jestem pod dużym wrażeniem.
PS Jeżeli to o mój ogród chodziło, to nie zamilkłam, tylko mniej gadam
I powoli dojrzewam do założenie nowego wątku gdzieś tak za 2 tygodnie.
Na widok Kapelusza mnie ścisnęło, bo chciałam zamówić wiosną w R., ale już nie mieli. W sumie to może nie powinna żałować, bo teraz padły mi już 3 róże od nich sadzone jesienią i wiosną
Ale wracając do Ciebie, to wspaniale Ci rosną, no i ta obfitość kwitnienia
Naprawdę, jestem pod dużym wrażeniem.
PS Jeżeli to o mój ogród chodziło, to nie zamilkłam, tylko mniej gadam
I powoli dojrzewam do założenie nowego wątku gdzieś tak za 2 tygodnie.
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7197
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
A ja pomyłki wykluczamaleb-azi pisze:Więc zaniechałam plewieniano dobra... trochę mi się nie chce
Joluś - piękne te nazwy... nie literuj zbyt dokładnie... nie wykluczam pomyłek ...
A ja miałam dzisiaj wyplewić pół ogródka, bo po dostawie świeżej wody chwaściory rozszalały się straszliwie
A tu nie ma jak, pogoda nie sprzyja i błoto po kolana
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Izuś Augusta zjawiskowa....to moje różane marzenie, poluję na nią od zeszłego roku.....nie lubię sadzić róż jesienią, bo na moim zimnym wschodzie kiepsko zimują....ale jak tylko uda mi się ją dostać.....od razu kupuję 
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Izka nie nadążam za pokazem różanym ,masz mnóstwo róż,i to jakie krzaczki...
Piękne
Jak się cieszę ,że jestem w posiadaniu Łanięty...
dzięki Tobie...
Moja dopiero w pączkach,ale kolor już widoczny...troszkę wrzosowy,czy lawendowy...Ania zobaczyła te pąki i już ją zapragnęła...
Ciekawe jaka jej prawdziwa nazwa...trzeba będzie poszukać...warta tego...
Spojrzałam w HMF na różę Blue Eden...wrażenia mieszane ,tym bardziej ,że różnie jest przedstawiana...nie wiadomo ,czy czerwona ,czy fioletowa...ale dużo jej brakuje do Ebb Tide...
Jak się cieszę ,że jestem w posiadaniu Łanięty...
Ciekawe jaka jej prawdziwa nazwa...trzeba będzie poszukać...warta tego...
Spojrzałam w HMF na różę Blue Eden...wrażenia mieszane ,tym bardziej ,że różnie jest przedstawiana...nie wiadomo ,czy czerwona ,czy fioletowa...ale dużo jej brakuje do Ebb Tide...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Z plewieniem to ja też ostatnio na bakier.
Przecudne róże, o nich można mówić tylko dobrze. Chwilowa przerwa w upałach na pewno im sprzyja.
Dzisiaj przy muzeum w Zalipiu wypatrzyłam różę "goździkową", która mi się spodobała wcześniej u Ciebie, bardzo okazały krzaczek, który mnie bardziej interesował niż zbiory. A przy dworze w Dołędze, spacerując po parku, rozmyślałam jaka szkoda że nie ma tam róż. To jakaś choroba już różana mi się rozwija? Bo po ogródku tego nie widać
Przecudne róże, o nich można mówić tylko dobrze. Chwilowa przerwa w upałach na pewno im sprzyja.
Dzisiaj przy muzeum w Zalipiu wypatrzyłam różę "goździkową", która mi się spodobała wcześniej u Ciebie, bardzo okazały krzaczek, który mnie bardziej interesował niż zbiory. A przy dworze w Dołędze, spacerując po parku, rozmyślałam jaka szkoda że nie ma tam róż. To jakaś choroba już różana mi się rozwija? Bo po ogródku tego nie widać
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Izuś - a ja mam teraz urlop ... trochę niezaplanowany ...
A ta biało - czerwona ( różowa ) pani , kto ona ... bo piekna okrutnie

A ta biało - czerwona ( różowa ) pani , kto ona ... bo piekna okrutnie

