Małe - wielkie szczęście...
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Małe - wielkie szczęście...
Przepraszam Cię bardzo, że nie spojrzałam do Ciebie, ale musiałam jednak podlać doniczkowce
Z deszczu nici
Jednak widzę, że znalazłaś Georginię
Jestem pewna, że Ci pomoże 
- aagaaz
- 1000p

- Posty: 1774
- Od: 7 maja 2011, o 10:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Małe - wielkie szczęście...
Ślicznie te fiolety wyglądają na tle zieleni i te róże ..Super....
- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Małe - wielkie szczęście...
Piękna róża
ale widoczki ogólne bardzo fajne i wysmakowane . Pięknie u Ciebie Justynko
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Małe - wielkie szczęście...
Witaj Justynko.Ta różyczka to na pewno nie Winchester Kathedral i nie Berleburg.Wygląda na angielkę i myślę że to może być Mary Rose.Czy masz ją pierwszy rok,czy dłużej .Jak rozwiną się następne pąki to wrzucaj zdjęcia kwiatków ale też i liści.I nawet całego krzaczka.Zobacz u mnie na 83 str.Tam jest Mary Rose.W wolnej chwili pospaceruje po Twoim ogrodzie .Z tego co zobaczyłam zapowiada się pięknie.
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe - wielkie szczęście...
Witam prawie nocną porą.
Ewo Czarownice z nas żadne, tylko trochę pokropiło. Musimy się doszkalać w kwestii zaklinania deszczu, za to z grzmotami i wiatrem jest nieźle
Zostaje podlewanie manual. Po takim sezonie można zapisac się do OSP jako sikawkowy
aagaaz bardzo dziękuję
. jak tak patrze na fotki ogrodu, to zauważam właśnie dużo różu i odcieni fioletu. Tak jakoś wyszło.
agatka123 Chyba dojrzewam do róż. Zaczynam dostrzegac ich urok. Dawniej były dla mnie takimi nadąsanymi gwiazdami. Nie powiem, że był czas, gdy zarzekałam się , że u mnie róż nie będzie
A zaczęło się od jednej odziedziczonej po poprzednich właścicielach, która przeżyła mimo naprawdę ekstremalnych warunków. Doceniłam jej chęć życia i znalazłam jej koleżanki
Dziękuję za komplementy, ale nie wierzcie zbytnio w iluzję fotografii
. Są zakątki, których unikam z aparatem
Georginia Witam i dziękuję, ze skorzystałaś z mojego zaproszenia i poratowałaś. Cieszę się, że chcesz tu bywać. Zapraszam.
Ewo Czarownice z nas żadne, tylko trochę pokropiło. Musimy się doszkalać w kwestii zaklinania deszczu, za to z grzmotami i wiatrem jest nieźle
aagaaz bardzo dziękuję
agatka123 Chyba dojrzewam do róż. Zaczynam dostrzegac ich urok. Dawniej były dla mnie takimi nadąsanymi gwiazdami. Nie powiem, że był czas, gdy zarzekałam się , że u mnie róż nie będzie
Dziękuję za komplementy, ale nie wierzcie zbytnio w iluzję fotografii
Georginia Witam i dziękuję, ze skorzystałaś z mojego zaproszenia i poratowałaś. Cieszę się, że chcesz tu bywać. Zapraszam.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3285
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: Małe - wielkie szczęście...
A ja dojrzewam do białej róży....
Chociaż zawsze jak jestem w ogrodniku, pada na różowe....
Piękna ta róża
Chociaż zawsze jak jestem w ogrodniku, pada na różowe....
Piękna ta róża
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7197
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Małe - wielkie szczęście...
Justynko przydreptałam do Ciebie od Pawła zaintersowana co tam z klonami
i ... zostałam na dłużej
Piękny ogród, zakątków nie fotografowanych nie jestem ciekawa
każdy dom ma swoją tajemnicę.
Za to zakątki które pokazujesz
To prawdziwe szczęście dzielić swoją pasję z M, wychodzi piękny ogród dwóch ... a może i więcej kultur.
Pochwalę ponadto zbliżenia kwiatów i zlotokapa
Mój nie kwitnie od trzech lat
O i jeszcze zwierzyniec :P
Za to zakątki które pokazujesz
Pochwalę ponadto zbliżenia kwiatów i zlotokapa
O i jeszcze zwierzyniec :P
-
mm-complex
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2800
- Od: 19 sie 2010, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...
Re: Małe - wielkie szczęście...
Ale piekna róża
taka w moim stylu
.. ja tez mam takie doświadczenia z różami o czym Ci zreszta pisałam, juz nie kupię niekwitnacej rózy
Tez kupiłam jakiegoś pełnego bodziszka, ale nie kwitnie
pewnie dopiero za rok .Dobrze ze moge podziwiac Twojego
Pięknie u Ciebie cudowny przedogródek
Miłego wieczorku
Tez kupiłam jakiegoś pełnego bodziszka, ale nie kwitnie
Pięknie u Ciebie cudowny przedogródek
Miłego wieczorku
marzenia się spełniają! Dana
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Małe - wielkie szczęście...
Szukałam długo u Ciebie białego rh, wyczytałam, że to Schneekrone? Ja mam inny, w dodatku azalię (Schneegold)... ;)
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Małe - wielkie szczęście...
Jusi, Ty masz z rozami jak ja z Rh - jakos nigdy mi nie za bardzo podchodzily ale jeden sie w spadku przy domu zostal ... przy budowlance nikt na niego uwagi nie zwracal, nie raz byl przysypany smieciami, nie mowiac juz o tym jak zaczeli ocieplac i tynkowac chalupke. Z litosci przenioslam go na ogrod, bo byl caly w tynku ... przetrwal. Bida jaka byla tak jest ale ani nie rosnie ani nie pada, to niech bedzie - na pocieche dokupilam mu 3-ke rodzenstwa, niech sie cieszy
ps Su z bialych, to ja mam Eskimo - to ten bardzo bialy z seledynowym znaczeniem.
ps Su z bialych, to ja mam Eskimo - to ten bardzo bialy z seledynowym znaczeniem.
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe - wielkie szczęście...
magenta jest piękna
i nie mam jej za złe, że nie jest tą, którą miała być
Poszukam.
Pamelko- dziękuję za odwiedziny i tyle miłych słów
. Też już zdążyłam troszkę u ciebie zobaczyć
, ale to namiastka tego, co w twoim ogrodzie.
Postaram się nadrobić zaległości, tylko nie obiecuję kiedy...
Danuś ja pierwszy raz kupiłam
Specjalnie z targów, gdzie sprzedawcy raczej szanujący sie. Państwo od których kupowałam
Swoją droga pomyłki zdarzają się najlepszym. Moja pomyłka-piękna i dziewczyny pisały, ze wartościowa. Teraz muszę
poznac instrukcję obsługi, zeby jej krzywdy nie zrobić.
Dziękuję
Agato rh został nazwany przez Jule po dyskusji i zgodnej opinii z Monią. I ja im wierzę
Jule
Pamelko- dziękuję za odwiedziny i tyle miłych słów
Danuś ja pierwszy raz kupiłam
Dziękuję
Agato rh został nazwany przez Jule po dyskusji i zgodnej opinii z Monią. I ja im wierzę
Jule
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe - wielkie szczęście...
Zakwitły róże

Obstawiam, ze to Flamentanze
I lawenda po kuracji odmładzającej.Przycięcie bardzo krótkie, bo silnym przemarznięciu. Poprawa znaczna.
A to wczorajsza gwiazda zamieszania i jej towarzystwo. W zamyśle miała być Katedra i Kardynał, a wyszło jak wyszło... Kardynał (?) z Mery Rose

Piękne, ale trochę sponiewierane przez dzisiejszą gwałtowną ulewę.
A to już takie sobie drobiazgi:


Obstawiam, ze to Flamentanze
A to wczorajsza gwiazda zamieszania i jej towarzystwo. W zamyśle miała być Katedra i Kardynał, a wyszło jak wyszło... Kardynał (?) z Mery Rose

Piękne, ale trochę sponiewierane przez dzisiejszą gwałtowną ulewę.
A to już takie sobie drobiazgi:

Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Małe - wielkie szczęście...
Na chwilkę przysiadłam sobie na kawkę w Twoim pięknym ogrodzie:) Jest u Ciebie milutko,zwierzaczki wspaniałe,a zwłaszcza zainteresował mnie pies ,możesz o nim napisać coś więcej? Jak się wabi,ile ma lat i jak się chowa? Mam 5 miesięcznego Yorka -suczkę 
Winchester Catedral za mną chodzi od dłuższego czasu,ale jak na razie nie natrafiłam na niego.Mary Rose,która okazała się u ciebie pomyłką jest wspaniałą różą,nie mam jej,ale ogladając i czytając o niej u innych forumowiczek jestem przekonana,że i kiedyś u mnie znajdzie swoje miejsce:)
Pozdrawiam i zapraszam do mojego skromnego ogródka
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=15015
Winchester Catedral za mną chodzi od dłuższego czasu,ale jak na razie nie natrafiłam na niego.Mary Rose,która okazała się u ciebie pomyłką jest wspaniałą różą,nie mam jej,ale ogladając i czytając o niej u innych forumowiczek jestem przekonana,że i kiedyś u mnie znajdzie swoje miejsce:)
Pozdrawiam i zapraszam do mojego skromnego ogródka
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=15015
- Francesca
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2158
- Od: 25 maja 2010, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Małe - wielkie szczęście...
Flamentanze nie powtarza kwitnienia, jeśli tak jest to pewnie ona.
Urzekły mnie te delikatne pędy białej lawendy, do tej pory preferowałam fioletową, ale na białą też może znajdzie się kącik...
Urzekły mnie te delikatne pędy białej lawendy, do tej pory preferowałam fioletową, ale na białą też może znajdzie się kącik...



