Pył z drogi, pismo do władz
Pył z drogi, pismo do władz
Witam, moja działka umiejscowiona jest tuż przy leśnej drodze. Niestety problemem jest pył który ogarnia całą działkę przy każdym szybkim przejeżdzie samochodu. Przez wiele lat była to droga piaszczysta, natomiast niedawno wysypano jakąś warstwę kamieni i wyschniętego betonu, i zamiast pyłu piachu działka jest zapylana takim właśnie syfem. Pytanie, czy suchy beton szkodzi: człowiekowi, drzewom ? Jak sporządzić pismo do burmistrza aby powstała tam droga asfaltowa (zaznaczam, że już kiedyś były składane obietnice przez radnych, że ten odcinek będzie zalany asfaltem).
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- kaftan
- 100p
- Posty: 141
- Od: 17 kwie 2011, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mokrzeszów Dolnośląskie
Re: Pył z drogi, pismo do władz
ja mieszkam przy takiej drodze. Obietnice jak zawsze były i będą, ale tylko słowne. Musisz się dowiedzieć czyja jest droga.
Czyli numer działki (można sprawdzić tu http://maps.geoportal.gov.pl/webclient/ ) tylko zaznacz z lewej dane o charakterze katastralnym i rodzaj mapy TOPO. Telefon do gminy lub miasta. Moja droga jest własnością agencji rolnej, czyli dupa.
Agencja nie remontuje dróg bo oni nie są od tego, gmina nie jest właścicielem, więc też nic z tym nie zrobi. Jednak u mnie jest to uliczka krótka i ślepa i każdy kto jedzie za szybko spotyka się z reprymendą. Szczerze.... marne szanse na asfalt.
Czyli numer działki (można sprawdzić tu http://maps.geoportal.gov.pl/webclient/ ) tylko zaznacz z lewej dane o charakterze katastralnym i rodzaj mapy TOPO. Telefon do gminy lub miasta. Moja droga jest własnością agencji rolnej, czyli dupa.
Agencja nie remontuje dróg bo oni nie są od tego, gmina nie jest właścicielem, więc też nic z tym nie zrobi. Jednak u mnie jest to uliczka krótka i ślepa i każdy kto jedzie za szybko spotyka się z reprymendą. Szczerze.... marne szanse na asfalt.
Wielkie drzewa dają więcej cienia niż owocu.
Re: Pył z drogi, pismo do władz
Należy do gminy. Bo to jest tak, że nowy most przez rzękę wybudowali (pieniądze z Unii) jeden radny mówił, że pociągnięcie asfaltu za most, czyli na odcinek który sąsiaduje z moją działką, też będzie. Mówił to z 5 lat temu. Dodam, że pył dotyczy też działki ze stałymi mieszkańcami (rodzina z małym dzieckiem, niedawno znowu się 1 urodziło). Więc to co zrobili z drogą, ten betonowy pył może realnie negatywnie wpływać na zdrowie małych dzieci.
Re: Pył z drogi, pismo do władz
Jak odczytywac te dane z mapy ?
-
- 200p
- Posty: 294
- Od: 19 lis 2010, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno, Podkarpacie
Re: Pył z drogi, pismo do władz
Też mieszkam przy takiej ulicy, wychowałem się tutaj i na zdrowie jak widać nie wpłynęło. Zresztą my o remont się nie możemy doprosić, żeby na wiosnę dało się przejechać, więc jeśli masz podobnych urzędników (czego nie życzę), to nic z tego.
Pozdrawiam, Marcin!
Mój ogródek
Mój ogródek
Re: Pył z drogi, pismo do władz
Jak powinna wyglądać treść takiego pisma ?
- kaftan
- 100p
- Posty: 141
- Od: 17 kwie 2011, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mokrzeszów Dolnośląskie
Re: Pył z drogi, pismo do władz
Trudno powiedzieć. Można zacząć od pytania, o plany wobec tej drogi i opisać problem.
Generalnie gmina ma 14 dni na odpowiedź. Można zaproponować jakieś rozwiązanie, np. żeby usunąć wierzchnią warstwę, która jest głównym sprawcą pylenia i poprosić o wysypanie tłuczniem granitowym lub kamieniem z siania piachu. Rozwiąże to problem pylenia cementu, betonu czy innych dziwnych rzeczy. Jest to tanie, więc może okazać się, że gmina pójdzie na to.
Jeśli chodzi o szkodliwość, jeśli takowa jest, to Ty musisz zrobić wszystko, żeby to udowodnić, a to są już poważne koszty. Można też posiłkować się wiedzą już nabytą, czy to z internetu czy z innych tego typu spraw. Pamiętaj jednak, że jeśli gmina nie ma tego w planach, a szkodliwości nie ma, ani żadnych innych powodów dla których musiała by coś z tą drogą zrobić, to "niegrzeczność" pogorszy tylko sytuację. Delikatnie i stanowczo z lekką upierdliwością ;)
Generalnie gmina ma 14 dni na odpowiedź. Można zaproponować jakieś rozwiązanie, np. żeby usunąć wierzchnią warstwę, która jest głównym sprawcą pylenia i poprosić o wysypanie tłuczniem granitowym lub kamieniem z siania piachu. Rozwiąże to problem pylenia cementu, betonu czy innych dziwnych rzeczy. Jest to tanie, więc może okazać się, że gmina pójdzie na to.
Jeśli chodzi o szkodliwość, jeśli takowa jest, to Ty musisz zrobić wszystko, żeby to udowodnić, a to są już poważne koszty. Można też posiłkować się wiedzą już nabytą, czy to z internetu czy z innych tego typu spraw. Pamiętaj jednak, że jeśli gmina nie ma tego w planach, a szkodliwości nie ma, ani żadnych innych powodów dla których musiała by coś z tą drogą zrobić, to "niegrzeczność" pogorszy tylko sytuację. Delikatnie i stanowczo z lekką upierdliwością ;)
Wielkie drzewa dają więcej cienia niż owocu.