Ja prawdopodobnie wysiałam ją z nasion kupionych jako mieszanka kwiatów skalnikowych. Miała dwa odcienie jasny ( pierwszy plan) i cimniejsza ( z tyłu) . Te drobniutkie białe kwiaty na fotce też chyba z tej mieszanki pochodzą. Naprawdę długo i ładnie mi kwitły, a późną jesienią robiłam z nich bukieciki do domu.
Ogrodowy "niemowlak" Miiriam 2008r
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Nie mam zielonego pojęcia
Ja prawdopodobnie wysiałam ją z nasion kupionych jako mieszanka kwiatów skalnikowych. Miała dwa odcienie jasny ( pierwszy plan) i cimniejsza ( z tyłu) . Te drobniutkie białe kwiaty na fotce też chyba z tej mieszanki pochodzą. Naprawdę długo i ładnie mi kwitły, a późną jesienią robiłam z nich bukieciki do domu.
Ja prawdopodobnie wysiałam ją z nasion kupionych jako mieszanka kwiatów skalnikowych. Miała dwa odcienie jasny ( pierwszy plan) i cimniejsza ( z tyłu) . Te drobniutkie białe kwiaty na fotce też chyba z tej mieszanki pochodzą. Naprawdę długo i ładnie mi kwitły, a późną jesienią robiłam z nich bukieciki do domu.
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Witaj , witaj sąsiadko z cieplejszych rejonów Małej Polski 
Może coś pomogę z różą, bo widze, że parę osób pytało o nazwę.

Występuje pod paroma nazwami - Blue Moon/Blue Monday/ Sissi/ Maizer Fastnacht/ Tannacht ( Tantau 1964).
Mieszaniec herbatni, wrażliwy na deszcz, kwitnienie ciągłe, delikatny zapach, optymalne warunki dla niego to szklarnia. Moje dwa, padły na Dolnym Śląsku po naszej "zimie stulecia" gdy było -20C, ale Twoja, jak widzę, trzyma się całkiem zdrowo :P
Może coś pomogę z różą, bo widze, że parę osób pytało o nazwę.

Występuje pod paroma nazwami - Blue Moon/Blue Monday/ Sissi/ Maizer Fastnacht/ Tannacht ( Tantau 1964).
Mieszaniec herbatni, wrażliwy na deszcz, kwitnienie ciągłe, delikatny zapach, optymalne warunki dla niego to szklarnia. Moje dwa, padły na Dolnym Śląsku po naszej "zimie stulecia" gdy było -20C, ale Twoja, jak widzę, trzyma się całkiem zdrowo :P
- lila31
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2634
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Bernardetko poczytałam sobie i pooglądałam to, co pokazałaś ze swojego ogrodu.
Początki bardzo ładne, i wcale nie takie niemowlęce.
Miejsce pod jabłonką już ma swój urok i charakter, skalniak zapowiada się bardzo ciekawie, żywopłot z krzewów bardzo malowniczy.
Jak wiesz, mamy ogrody takiej samej wielkości, niby baaaardzo duże.
Za jakiś czas okaże się, że masz mały ogródek, będzie brakowało Ci miejsca na następne nowe, ciekawe rośliny, o tym przekonałam się z własnego doświadczenia.
Jeżeli można, to taka rada, spokojnie z rozsadami i szczepkami.
Nie rób po kilkanaście sadzonek, a po kilka, później żal wyrzucić, a potrzebne miejsce na nową roślinę, i zaczyna się dylemat.
Zapewne o tym pomyślałaś, ale tak na wszelki wypadek wspomnę.
Bernardetko chociaż teoretycznie wyznacz sobie główne szlaki komunikacyjne, ścieżki. Żebyś potem nie musiała wykopywać już rozrośnięte rośliny, tak jak to miałaś z migdałkiem.
Zaznacz sobie przyszłe ścieżki kołkami, kamieniami, czy czym wolisz, tak żeby przy nasadzeniach odpowiednio komponować rośliny w stosunku do ścieżki, bo z ich perspektywy oglądasz swoje rabaty.
Następna sprawa, kompostowniki.
Koniecznie wybierz miejsce na ten nie najładniejszy element ogrodu, ale bardzo potrzebny.
Ja założyłam, przy wstępnym projektowaniu trzy kompostowniki, w tej chwili mam 6, i wcale nie jest ich za dużo. Nie muszą byś od razu eleganckie kompostowniki, mogą być pryzmy kompostowe, ale miejsce trzeba na nie wydzielić, i jeszcze jakoś osłonić, bo jak sama wiesz, nie jest to najpiękniejszy widok.
Jeszcze o skalniaku.
Śliczne masz ułożenie terenu. Pomysł z kamiennymi schodami też bardzo ciekawy, no i kamienie śliczne (jeśli chodzi o schody, robiłabym je z dużych kamieni i blokowała kołkami do czasu aż się uleżą, bez betonu. Pod spód, wg mnie najlepsza glina, podsypkę żwirową wypłuczą deszcze)
Piękne masz kamienie na skalniaku, ale jakie one są duże?
Ja układałam kamienie w grupkach, po trzy. Kamulce są takie, co to czterech chłopa musiało transportować, a i tak rośliny je zasłoniły. Jeżeli nie chcesz mieć tego samego problemu, to układaj je w większe grupy, wręcz usypiska, zobacz do paco jak naśladował Syzyfa, i jaki fajny efekt uzyskał.
Ależ się rozpisałam, nieelegancko jak na pierwszą wizytę, już uciekam.

Początki bardzo ładne, i wcale nie takie niemowlęce.
Miejsce pod jabłonką już ma swój urok i charakter, skalniak zapowiada się bardzo ciekawie, żywopłot z krzewów bardzo malowniczy.
Jak wiesz, mamy ogrody takiej samej wielkości, niby baaaardzo duże.
Za jakiś czas okaże się, że masz mały ogródek, będzie brakowało Ci miejsca na następne nowe, ciekawe rośliny, o tym przekonałam się z własnego doświadczenia.
Jeżeli można, to taka rada, spokojnie z rozsadami i szczepkami.
Nie rób po kilkanaście sadzonek, a po kilka, później żal wyrzucić, a potrzebne miejsce na nową roślinę, i zaczyna się dylemat.
Zapewne o tym pomyślałaś, ale tak na wszelki wypadek wspomnę.
Bernardetko chociaż teoretycznie wyznacz sobie główne szlaki komunikacyjne, ścieżki. Żebyś potem nie musiała wykopywać już rozrośnięte rośliny, tak jak to miałaś z migdałkiem.
Zaznacz sobie przyszłe ścieżki kołkami, kamieniami, czy czym wolisz, tak żeby przy nasadzeniach odpowiednio komponować rośliny w stosunku do ścieżki, bo z ich perspektywy oglądasz swoje rabaty.
Następna sprawa, kompostowniki.
Koniecznie wybierz miejsce na ten nie najładniejszy element ogrodu, ale bardzo potrzebny.
Ja założyłam, przy wstępnym projektowaniu trzy kompostowniki, w tej chwili mam 6, i wcale nie jest ich za dużo. Nie muszą byś od razu eleganckie kompostowniki, mogą być pryzmy kompostowe, ale miejsce trzeba na nie wydzielić, i jeszcze jakoś osłonić, bo jak sama wiesz, nie jest to najpiękniejszy widok.
Jeszcze o skalniaku.
Śliczne masz ułożenie terenu. Pomysł z kamiennymi schodami też bardzo ciekawy, no i kamienie śliczne (jeśli chodzi o schody, robiłabym je z dużych kamieni i blokowała kołkami do czasu aż się uleżą, bez betonu. Pod spód, wg mnie najlepsza glina, podsypkę żwirową wypłuczą deszcze)
Piękne masz kamienie na skalniaku, ale jakie one są duże?
Ja układałam kamienie w grupkach, po trzy. Kamulce są takie, co to czterech chłopa musiało transportować, a i tak rośliny je zasłoniły. Jeżeli nie chcesz mieć tego samego problemu, to układaj je w większe grupy, wręcz usypiska, zobacz do paco jak naśladował Syzyfa, i jaki fajny efekt uzyskał.
Ależ się rozpisałam, nieelegancko jak na pierwszą wizytę, już uciekam.
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Jakie piekne mi wkleilaś ... Dzięki i funkie i paprocie ...... ochhhhhhhhhhhhhhhh
Ja też chcę .....!
A mnie dziś przywozili sprzęt do kuchni i byłam na działce. zamarzniete, szron. Krety chyba bal miały na moim skalniaku i....... dziś odkryłam - hostowisku. Co mam z nimi zrobić ????????
martwię sie o te wyryte przez krety roslinki i funkie. Skalniaki lepiej wyglądały zaraz po zimie niz teraz
.
A mnie dziś przywozili sprzęt do kuchni i byłam na działce. zamarzniete, szron. Krety chyba bal miały na moim skalniaku i....... dziś odkryłam - hostowisku. Co mam z nimi zrobić ????????
martwię sie o te wyryte przez krety roslinki i funkie. Skalniaki lepiej wyglądały zaraz po zimie niz teraz
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Gaba .. mnie wlasnie w tym roku udało sie kupic mirt. Pamietam gio z dzieciństwa i bardzo chciałam mieć.Gaba pisze:Witam
Moja mama ma problem z mirtamiStrasznie im listki opadaja. Czy jest na to jakas rada?
Pozdrowienia
Rosł , pieknie, kwitł.. i nagle zaschną.. na zielono. Nie zauwazyłam jego zasychania bo listki tylko nieznacznie zmieniły kolor ale uschneły. teraz nie mam mirtu, ale na wiosne wyruszam na łowy - i znów będę uczyć się go uprawiać . mam nadzieję, że tym razem się uda




