zazdroszczę Cinataliaada pisze:Żadnej chemii nigdy nie stosowaliśmy, żadnych chorób nie było, ogórki się udały
Ogórek w gruncie cz.1
Re: Ogórek w gruncie
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
-
Pelasia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7670
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Ogórek w gruncie
Asia
-
x-suzana
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2342
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogórek w gruncie
Nie jest póżno, ja będę siać II rzut ogórków, tym razem kwaszeniaki.
-
Pelasia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7670
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Ogórek w gruncie
Moja córka chciała sobie dosiać sałatkowe Tessa ,bo mi zostało troche nasion...to co? niech sieje...
Pozdrawaim
Asia
Pozdrawaim
Asia
Re: Ogórek w gruncie
od razu powinna była wysiać
Mój dziadek przyniósł wczoraj i kazał sobie wysiać, więc córce tez dadzą owoc

Mój dziadek przyniósł wczoraj i kazał sobie wysiać, więc córce tez dadzą owoc
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
- Rusalka
- 1000p

- Posty: 1653
- Od: 10 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Ogórek w gruncie
ja w sobote dosiałam w te miejsca gdzie nic nie wzeszło-albo coś zeżarło nasiona..
myśle że powinny wzejść i będą troszkę późniejsze -przynajmniej mam taką nadzieję
myśle że powinny wzejść i będą troszkę późniejsze -przynajmniej mam taką nadzieję
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
-
Pelasia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7670
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Ogórek w gruncie
Asia
Re: Ogórek w gruncie
ale ja do paleto doniczek siałem , a później do gruntu przenoszę , szybciej wschodzi , a przy przesadzaniu nie uszkadza się korzeni
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
- Rusalka
- 1000p

- Posty: 1653
- Od: 10 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Ogórek w gruncie
forumowicz..
Przyznaj się mi tutaj..
Dlaczego uprawa w redlinach?
na pewno w tym jest jakiś haczyk
A ogórki będziesz w górę ciągnął czy puścisz je po ziemi..?
A ja głupiutka nie pomyślałam aby wysiać w domu ogóraska..by mieć go trochę wcześniej
Przyznaj się mi tutaj..
Dlaczego uprawa w redlinach?
na pewno w tym jest jakiś haczyk
A ogórki będziesz w górę ciągnął czy puścisz je po ziemi..?
A ja głupiutka nie pomyślałam aby wysiać w domu ogóraska..by mieć go trochę wcześniej
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
Re: Ogórek w gruncie
Cześć Aniu !
Zapewniam Cię, że w tych redlinach nie ma żadnego haczyka, jest natomiast nawóz
. Skompostowane z lekka liście lipy/ mam ich co jesień multum/ przesypane kurzeńcem. Ziemia na redlinach nagrzewa się szybciej. Warstwa nawozu rozkładając się dodatkowo ogrzewa podłoże co np w uprawie ogórka jest b. istotne, bo jest to roślina tzw. ciepłego spodu .Dość spora warstwa skompostowanych liści danych w rzędzie odgrywa, ponad to , rolę melioracyjną. Powoduje szybsze obsychanie gleby po dużych deszczach zatrzymując jednocześnie sporo wilgoci wewnątrz warstwy nawozu. Poza tym sztucznie obniżam tym sposobem lustro wody gruntowej co na wilgotnej glebie ma duże znaczenie.Poprawiam również tym sposobem stosunki powietrzne w glebie bo główna masa korzeni roślin w przypadku dużych opadów nie jest zatapiana. Powiem Ci, że teściowa mojego brata mieszkająca na podkarpaciu w okolicach Jarosławia / nie żyjąca już/ przy siewie ogórków stosowała jeszcze inny haczyk. Uprawiała ogórki na wałach krowiego obornika przysypanych z lekka ziemią. Nasiona ogórków siała współrzędnie z superfosfatem potrójnym/ nie powoduje porażenia kiełków/dzięki czemu roślinki w początkowej fazie miały fosfor, potrzebny do rozwoju korzeni w bezpośrednim zasięgu. Zbiory były bombowe . No, ale były to czasy, kiedy zwierzęta hodowane były na czystej, swojej paszy więc i obornik był wolny od antybiotyków i innych wynalazków. Dla młodych rolników z tamtych okolic może to brzmiec troche egzotycznie.
Pozdrawiam i miłego dnia życzę
Zapewniam Cię, że w tych redlinach nie ma żadnego haczyka, jest natomiast nawóz
Pozdrawiam i miłego dnia życzę
- Rusalka
- 1000p

- Posty: 1653
- Od: 10 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Ogórek w gruncie
czyli upewniam się co raz bardziej z dnia na dzień że wcale źle nie zrobiłam robiąc wysokie grządki..
1 sąsiadka straszyła obsychaniem ziemi a 2 powiedziała że dobrze zrobiłam bo woda mi w korzeniach warzyw stać nie będzie jak popada dobrze..
1 sąsiadka straszyła obsychaniem ziemi a 2 powiedziała że dobrze zrobiłam bo woda mi w korzeniach warzyw stać nie będzie jak popada dobrze..
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
Re: Ogórek w gruncie
Jeżeli Twoja gleba nie jest zbyt lekka i przepuszczalna- to zrobiłaś dobrze. Tam u Ciebie widzę trwa ostra sąsiedzka rywalizacja

- leniawka
- 500p

- Posty: 504
- Od: 27 sie 2010, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogórek w gruncie
właśnie wróciłam z przeglądu w ogródku i na liściach ogórka (sadzony do gruntu jako rozsada w połowie maja, więc już ładny i kwitnie), część młodych liści się zawija pod spód i na nerwach liści od spodu jakby białe malutkie kreseczki widać, postaram się wieczorem zdjęcie wkleić, wie ktoś co to może być?
pozdrawiam
Iwona
Iwona




