W moim ogrodzie - reniazt cz.1
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Witaj Reniu, pytałam o kłącze pustynnika, bo ostatnio czytałam TUTAJ jak postępować z nimi.reniazt pisze:Garbrysiu pytałać o to kłącze pustynnika. Ono jest jeszcze takie dość suche.
Jeśli chcesz to poczytaj :P
- gagawi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2446
- Od: 20 gru 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Gabrysiu- pewnie masz już dość
, ale przyszły mi do głowy jeszcze pytania o towarzystwo dla pustynnika. Wymyśliłam sobie szałwię. Szałwia ma wysokość 60 cm, a ile w rzeczywistości mają Twoje pustynniki? Czy szałwia nie będzie zbyt niska, aby potem zakryć usychające liście pustynnika? Kolorystycznie mi pasi - żółty i fioletowy.
A tłem do kwiatów będą jakieś iglaki.
Reniu, a Ty jak planujesz nasadzenia, masz już jakąś koncepcję, jeśli mogę zapytać?

A tłem do kwiatów będą jakieś iglaki.
Reniu, a Ty jak planujesz nasadzenia, masz już jakąś koncepcję, jeśli mogę zapytać?
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Grażynko pytaj do woli :P Moje pustynniki sięgają około 120 - 150 cm.gagawi pisze:Gabrysiu- pewnie masz już dość, ale przyszły mi do głowy jeszcze pytania o towarzystwo dla pustynnika. Wymyśliłam sobie szałwię. Szałwia ma wysokość 60 cm, a ile w rzeczywistości mają Twoje pustynniki? Czy szałwia nie będzie zbyt niska, aby potem zakryć usychające liście pustynnika? Kolorystycznie mi pasi - żółty i fioletowy.
A tłem do kwiatów będą jakieś iglaki.
Reniu, a Ty jak planujesz nasadzenia, masz już jakąś koncepcję, jeśli mogę zapytać?
Obok mam posadzone niebieskie bodziszki, szałwię, kuklik czerwony, liliowce a zresztą zobacz TUTAJ
- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
A ja kochane moje dziewczyny wokól pustynnika zamierzam posadzić żółte aksamitki, a może takie z pomarańczowym - bo mój pustynnik jest pomarańczowy. Lubię sobie tak dobierać kolorystycznie. A jak jeszcze coś sobie umyślę innego - to się z wami podzielę.
A tak naprawdę, to cały czas intensywnie myślę, gdzie mu znależć miejsce w ogrodzie.
A tak naprawdę, to cały czas intensywnie myślę, gdzie mu znależć miejsce w ogrodzie.