Mój ogródek-Gatita
- Francesca
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2158
- Od: 25 maja 2010, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Mój ogródek-Gatita
Trzeba sobie dziczka oswoić i go dokarmiać żołędziami

Re: Mój ogródek-Gatita
albo wstawić żołędziówkę na spirytusie ;)
- gatita
- 500p

- Posty: 733
- Od: 15 kwie 2011, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Mój ogródek-Gatita
Ciiii.... dobrze, że mój M tego nie czyta !
Nie pozbyłby się dębu za Chiny Ludowe 
Re: Mój ogródek-Gatita
z winegretem oczywiscie 
- gawronka
- 200p

- Posty: 290
- Od: 10 kwie 2010, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Mój ogródek-Gatita
Liście dębu, mlecza, woda do picia... jak zwierzęta się stołujemy 
Zapraszam do mnie : http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=41729" onclick="window.open(this.href);return false;
Marta
Marta
- gatita
- 500p

- Posty: 733
- Od: 15 kwie 2011, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Mój ogródek-Gatita
W zeszłym roku M postanowił zrobić pigwówke, notabene, mój teść robi wspaniałą. Pielęgnowałam pigwowca, żeby miał jak najwięcej owoców, przycinałam, podlewałam, etc. Potem zebrałam owoce, obrałam, pokroiłam (shit jakie twarde
), Mąż wrzucił do słoika, zasypał cukrem. Po tygodniu jak pósciła soki, dolał spirytus. Po 2 tygodniach już zaczął próbować
. Paskudna była, przecież to musi postać ze 2 miesiace
. Jemu smakowała
No wiec jak próbował to było jej coraz mniej, to kupował spiryt i dolewał
No i próbował czy się przegryzło. To była chyba najdroższa pigwówka na świecie
Powiedziałam, że po moim trupie będzie ja robił w tym roku, a piwgowiec chyba wyczuł pismo nosem, bo w tym roku miał trzy kwiatki
A ja się na niego czaiłam, żeby go przyciąć gdyby chciał kwiynąć więcej
Tak więc Aguniu, Ty mi tu o nalewce nie pisz

Powiedziałam, że po moim trupie będzie ja robił w tym roku, a piwgowiec chyba wyczuł pismo nosem, bo w tym roku miał trzy kwiatki
Tak więc Aguniu, Ty mi tu o nalewce nie pisz
Re: Mój ogródek-Gatita
Gat....
boska opowieść 
to gdzie te dziki.... dokarmimy
to gdzie te dziki.... dokarmimy
- Malgolinka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1883
- Od: 28 kwie 2010, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie okolice Bydgoszczy
Re: Mój ogródek-Gatita
Witajcie Dziewczynki i chłopczyku 
Prawdziwy przyjaciel to ten kto przychodzi gdy cały świat odchodzi
pozdrawiam Małgośka
Zapraszam na... >> Ogródek Małgolinki cz. I, Ogródek Małgolinki cz. II
pozdrawiam Małgośka
Zapraszam na... >> Ogródek Małgolinki cz. I, Ogródek Małgolinki cz. II
- gatita
- 500p

- Posty: 733
- Od: 15 kwie 2011, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Mój ogródek-Gatita
Adaśko, Ty juz nie pijesz, bo masz czkawkę
Agunia
Mój teść myśliwy, więc dla mojego M to i dzik może być w ogródku 
Agunia
- bonia244
- 1000p

- Posty: 1151
- Od: 19 lis 2010, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: Mój ogródek-Gatita
[quote="gatita"]Adaśko, Ty już nie pijesz, bo masz czkawkę
[/quote="gatita"]
to ja wczoraj tez dublowałam z nadmiaru kaweczki 
Re: Mój ogródek-Gatita
Gat, strach się bać tego Twojego teścia, zwłaszcza po pigwówce ;-) swoją drogą trochę go podziwiam za to hobby... ja absolutnie nie mogłabym, nawet zająca.
- bonia244
- 1000p

- Posty: 1151
- Od: 19 lis 2010, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: Mój ogródek-Gatita
Oj ze mnie to by był myśliwy do pierwszego spotkania z dzikiem lub innym zwierzem
uciekałabym ile sił w nogach
ale mięsko z dzika 



