Ogród Oli , sezon 2011

[heliofitka]

Olu nie martw się, że nie masz szałwii (ma fioletowe kwiatki), bo na pewno kiedyś trafi do Twojego ogródka Naparstnica jest pięknym kwiatem i warto mieć ją w ogrodzie. Nie ścinaj jej po kwitnieniu, to rozsieje się i będzie więcej roślin

[stan65]

Olu jako młody forumowicz mogę tylko przyłączyć się do gratulacji, takie to wszystko piękne. My mieliśmy na działce Koronę Cesarską, przez 2 lata nieobecności w kraju znajomi opiekowali się działką i ślad po Koronie zaginął. Na pewno jej nie wykopali bo nie mają działki, ale może obcięcie pędów z kwiatami, co mogli zrobić, spowodowało jej zniknięcie?

[zuzia55]

OLU-wygodne miejsce wygospodarowałaś swoim rh,bardzo ciekawe rośliny zgromadziłaś,wielosił pasiasty super..Zobacz pod tą padniętą roślinką czy nie masz podziemnych korytarzyków,bo u mnie to nawet podgryzły funkię i padła ,nie mówiąc o cebulowych.Dostały zaraz dużo faszerowanego jedzonka i na razie cicho,ale krety buszują.Bardzo ładna ta biała ostróżka,u mnie chyba będą same niebieskie.

[Steasi]

_oleander_ jaką masz piękną cytrynkę sama hodowałaś czy kupna? Lubie u Ciebie oglądac zdjęcia bo wszystkie podpisujesz i wiadomo co i jak. Urocza ta miotełka, taka rozczapirzona

[basjak]

Oluniu, skarbie, ja mam szałwię muszkatołową i obiecuję nazbierać Ci nasion Ty masz dobra rękę, więc na pewno Ci się uda.

[AAleksandra]

Olu, Twoja miotełka to szafirek miękkolistny.

Moniczko, serdeczne dzięki za podanie nazwy tego kwiatuszka Nigdy bym się nie domyśliła, że to może być szafirek. A i nie widziałam go, albo nie wpadł mi nigdzie w oko w forumkowych ogrodach. Na razie obserwuję jak się on zachowuje, czyli jak długo będzie kwitł. Dla mnie jest zaskakującą ciekawostką. Już sobie nazwę wpisałam i następny portrecik będzie podpisany

Aniu, właściwie biorąc pod uwagę majową zimę i inne przeciwności aury, nie powinnam narzekać. Ciągle coś kwitnie . Strat trochę niestety mam, ale inne roślinki mi to wynagradzają. Zresztą staram się zawsze widzieć pozytywy. A kiciusiom trzeba jakoś wytłumaczyć ich nietakt . One są naprawdę inteligentne bestie (widzę po swojej), choć czasem złośliwe. Może im się jakoś naraziłaś i wyraziły swój protest . A może zazdrosne o stadko kurek

Iwonko, tak zrobię . Zostawię ten kwiatostan (jeżeli przetrwa ) i niech się mnoży. Teraz to pewnie z przekory szałwia muszkatałowa będzie musiała zagościć w ogrodzie

Witaj Stan w mych skromnych progach ogrodu
Myślę, że obcięcie pędu nie powinno skutkować zniknięciem lub uszkodzeniem cebuli cesarskiej korony. Wtedy raczej by się wzmocniła, bo nie traciła by sił na utrzymanie kwiatu w dobrej kondycji. W zeszłym roku "coś" mi odgryzło łodygę, a w tym roku pięknie zakwitła właśnie ta korona. A może jakiś podziemny gryzoń zrobił sobie stołówkę. To bardziej prawdopodobne.
Jeżeli masz choćby kawałeczek ogrodu, to bez wahania dołącz do nas, a z przyjemnością Cię odwiedzę

Zuziu, na razie nie chcę ruszać naparstnicy, bo boję się, że nie dokończy kwitnienia. Potem zmienię jej miejsce. Nie wiem czy to krety czy nornice albo jeszcze jakieś inne "diabelstwo", ale mam pełno tuneli między roślinami. Czasem jak podlewam z węża, to woda gdzieś znika pod ziemią a wokół rośliny sucho. Wtedy widzę, że wpada do jakiejś dziury i wydaje się , że sięga ona do środka naszej planety. Można lać, lać , a ona się nie zapełnia Ale w takiej sytuacji, to tylko przeprowadzka rośliny do doniczki spełni swą rolę

Paulinko, to jest cytryna skierniewicka, kupiona w markecie (bodajże produkcja Tomaszewski). Kwitła u mnie już kilka razy i miała raz jedną cytrynkę, ale ją zrzuciła. Dowiedziałam się , że była za młoda aby dać radę ją wykarmić. Teraz jest starsza o rok, ale wcale nie większa, bo ją przycięłam.
Roślinki lubię podpisywać, bo sama często zapominam jak mają na imię Często mam nazwę na końcu języka i nie mogę sobie przypomnieć i męczy mnie to nieraz godzinami, bo przecież wiedziałam, wiedziałam ... A tak zaglądam do albumu i udaję że skleroza jeszcze mnie nie łapie

Basieńko masz wielkie serducho Ja byłam ponad rok przekonana, że rośnie u mnie szałwia, że trudno było mi zaakceptować taką pomyłkę Ale to sama sobie zakonotowałam tą nazwę i czekałam aż zakwitnie Naparstnice wydawały mi się inne, bo nigdy nie miałam ich u siebie. A na zdjęciach widziałam tylko ich kwiatostany
Myślę, że powinnam jednak kupić już gotowe sadzonki naparstnicy i szałwi aby się ciut podedukować z ich budowy
Jeżeli nie uda mi się zdobyć sadzonek szałwi, to się Basieńko przypomnę .

Na razie muszę trochę popracować (niestety ). Wieczorkiem może coś nowego wstawię z ogrodu albo ze sklepu

[Steasi]

Paulinko, to jest cytryna skierniewicka, kupiona w markecie (bodajże produkcja Tomaszewski). Kwitła u mnie już kilka razy i miała raz jedną cytrynkę, ale ją zrzuciła. Dowiedziałam się , że była za młoda aby dać radę ją wykarmić. Teraz jest starsza o rok, ale wcale nie większa, bo ją przycięłam.
Roślinki lubię podpisywać, bo sama często zapominam jak mają na imię Często mam nazwę na końcu języka i nie mogę sobie przypomnieć i męczy mnie to nieraz godzinami, bo przecież wiedziałam, wiedziałam ... A tak zaglądam do albumu i udaję że skleroza jeszcze mnie nie łapie
No i w sumie bardzo dobry patencik Ci wyszedł No i już wiem co to jest ta miotełka. Ciekawa roślinka i urocza. Zanika jak zwykłe szafirki na lato?

[JAKUCH]

OLU szałwia i naparstnica mają podobe listki takie owłosione ,ale szałwia ma bardziej okrągławe i wielgachne listki ,a naparstnica bardziej lancetowate . Jestem ciekawa czy kupisz sadzonki szałwii . Niestety ślimory uwielbiają obgryzać jedną i drugą w taki właśnie sposób pozbyłam sie srebrzystej szałwii zeżarły mi ją doszczętnie . Naparstnice są bezproblemowe i ładnie zimują w gruncie bez zabezpieczeń

[aleksanderk]

Piękny widok za płotem ,ja z okna wieżowca tylko dachy ,dachy ,a na horyzoncie dopiero Las Łagiewnicki [to Łagiewniki łódzkie ] . Owocki super ,jak cytrynka dojrzeje ,to do herbatki ? Komarzyca -muszę nabyć ,to mój ulubiony kolor liści ,mam kilka takich roślin .Szkoda szałwio-naparstnicy ,może przeżyje .Koniec ,nadchodzi przeogromna burza ,moje biedne kwiatki .

[AAleksandra]

Zanika jak zwykłe szafirki na lato?

Paulinko,dzisiaj jeszcze był Cebulkę tego szafirka kupowałam jesienią w pełnym amoku zakupowym, bo zupełnie nie pamiętam abym go wybierała. Sadziłam hurtem i oczywiście bez podpisów, a teraz wyłażą niespodzianki. Muszę jednak przyznać, że mnie niezmiernie cieszą .

Jadziu, właśnie te listki mnie zwiodły. Dzisiaj byłam na "polowaniu" na szałwię, ale akurat tej nie było. Naparstnice też wydały mi się rachityczne, więc im odpuściłam.Zrobiłam za to inne zakupy i zaraz się pochwalę.
Ślimaki u mnie zaczęły buszować. Oczywiście te wstrętne golasy, Są tak żarłoczne, że nawet zjadają opakowania ponasionkach. Chciałam przeczytać co mi tam w inspekcie wyrosło, a tylko strzępki opakowań zostały i tłusty ślimak niemalże zrelaksowany.

Olku, u mnie za płotem widoczek zmienia się co 2-3 lata. Na poczatku była zielona ściana z kukurydzy (najbardziej mi to odpowiadało), potem łany pszenicy a w tym roku rzepak. Bałam się rzepakowego aromatu, ale chyba wiatr nie zawiewa w stronę domu , bo nic nie czuć
Jak dojrzeje cytrynka, to pewnie będzie żal ją skonsumować
U mnie się zachmurzyło, ale deszczu chyba nie będzie.

A to moje dzisiejsze zdobycze w szkółce, czy raczej w punkcie sprzedaży :



Pogoda taka dzisiaj dziwna. Rano na różach były pączki, wieczorkiem rozwiniete, a jutro może być już pokwiatkach. Oto teraz kwitnące ogrodowe:


I jeszcze zbliżenie pierwiosnka z dzisiejszego polowania :



I jeszcze mam prośbę do różano zakreconych : może poradzicie mi co robić lub co dolega tej róży ? Jest to zakupiona wiosną róża Rumba o formie piennej. Na fotkach u sprzedawcy Bogdana W , wyglądała znacznie bardziej zachęcająco. Kwiatuszki ma małe, jakby zdeformowane płatki. Wielkość kwiatka ok 2-3 cm. Nie wygląda atrakcyjnie, oj nie

[ada.kj]

Olu. Nie jestem specjalistką od róż, ale mam podobnie z innymi różami. Podejrzewam susza + wysokie temperatury i chyba zima majowa odbiły się na takim wyglądzie kwiatów. Wczoraj obcięłam niby kwiatki Kronenburga, który z reguły ma kwiaty wielkości około 10 - 12 cm, a wyglądały tak jak Twojej rumby. Puste, zniekształcone, nie wyrośnięte. Obciąć i podlewać różę. Pamiętam jak Hania55 pisała, że róża powinna dostać tygodniowo konewkę wody. I chyba coś w tym jest.
Piszesz, że widoczek u Ciebie zmienia się co roku, to dobrze - widać właściciel tego kawałka stosuje odpowiedni płodozmian i miej nadzieję, że kukurydza wróci na to pole Dlaczego bałaś się zapachu rzepaku - on przecież pięknie, miodowo pachnie. Czy drogie były te piwonie drzewiaste?

[Zabeczka101059]

Olu jak ja gapa mogłam Cię zgubić
Ale nadrabiam zaległości
Cudny ten kolorek piwonii muśnięty różem

[maniusika]

ślicznie kwitną ci różyczki u mnie jeszcze w pąkach za to piwonie są całe w kwiatach ale białe jeszcze w pąkach .. tylko za gorąco i szybko przekwitają .. szkoda że tak krótko kwitną choć mam kilka odmian i jeszcze te późniejsze mają małe pąki ..

[stasia_ogrod]

Olu tyle piękności pokazujesz ,róże cudne zwłaszcza miniaturka i cytrynka taka dorodna.Pierwiosnka kandelabrowego mam ale w różowym kolorze .Jaki kolor ma kupiona piwonia drzewiasta-superowy nabytek będzie cieszył oczęta

[x-d-a]

Olu, pieknie wygląda różyczka w towarzystwie kwitnacej żurawki :P To tak jakby królowa i dama dworu...