Dobro wraca do człowieka, prawda?
Mój ogród przy lesie cz.5
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Michale tak trzymaj.
Dobro wraca do człowieka, prawda?
Dobro wraca do człowieka, prawda?
-
tadeusz48
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3393
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Witaj TAJKO, spacerując po Twoim ogrodzie można dostać zawrotów głowy od mnogości kolorów Twoich kwitnących roślin, jestem zachwycony tym co zobaczyłem w Twoim ogrodzie, jest przepięknie, muszę kiedyś trafić do Twojego ogrodu.
Zauroczył mnie kwiat twojego kielichowca, to chyba kielichowiec wonny, ale jakiś inny kolor od spotykanych. Mój kielichowiec ma kwiaty koloru bordowego, a pokazany przez Ciebie kwiat ma kolor ciemnopomarańczowy, jeszcze nie spotkałem się z takim kolorem kwiatu na kielichowcu.
Mam nadzieję że 12 czerwca razem z małżonkiem dotrzecie do naszego ogrodu na Forumowe spotkanie, serdecznie zapraszamy z Zosią.
Zauroczył mnie kwiat twojego kielichowca, to chyba kielichowiec wonny, ale jakiś inny kolor od spotykanych. Mój kielichowiec ma kwiaty koloru bordowego, a pokazany przez Ciebie kwiat ma kolor ciemnopomarańczowy, jeszcze nie spotkałem się z takim kolorem kwiatu na kielichowcu.
Mam nadzieję że 12 czerwca razem z małżonkiem dotrzecie do naszego ogrodu na Forumowe spotkanie, serdecznie zapraszamy z Zosią.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11716
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tajko - uroczy ten Twój ogród , obszerny, rośliny rozrośnięte , odpowiednio wyeksponowane
bardzo mi się podoba u Ciebie.Rozumiem ,że nie było u Ciebie dzisiaj nawałnicy , widziałam w TV jej skutki na lubelszczyźnie
na jutro zapowiadają u nas...
.Trzykrotkę tępię u siebie jak się tylko pokaże bo mnie denerwuje...

bardzo mi się podoba u Ciebie.Rozumiem ,że nie było u Ciebie dzisiaj nawałnicy , widziałam w TV jej skutki na lubelszczyźnie
-
muszu852
- 1000p

- Posty: 1358
- Od: 20 kwie 2010, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tajko Ty podzieliłaś się ze mną ja podzielę się z kimś ... po co wyrzucać jak ktoś może chcieć...
Dobry człowieczek z Ciebie..
pozdrawiam i zajrzę jutro do Ciebie ...
Dobry człowieczek z Ciebie..
pozdrawiam i zajrzę jutro do Ciebie ...
A oto mój azyl (link poniżej)
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=33670
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=33670
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4838
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Mam kamasję w podobnym kolorze (jesienny zakup w Lilypolu),
ale moja jest chyba bardziej pełna, ale pełna miała właśnie być (Semi-plena).
ale moja jest chyba bardziej pełna, ale pełna miała właśnie być (Semi-plena).
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
cudowne kwiecieje, Tajko! te irysy, te liliowce! zachwycające...
udanego dnia!
udanego dnia!
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
I ja ją mam, z tego samego źródłaelsi pisze:Mam kamasję w podobnym kolorze (jesienny zakup w Lilypolu),
ale moja jest chyba bardziej pełna, ale pełna miała właśnie być (Semi-plena).
Roślinami warto się dzielić
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tadeuszu wielkie dzięki za tyle miłych słów pod adresem mojego ogrodu,
nie wiem, czy w pełni zasłużone.
Mój ogród z braku możliwości przebywania w nim na co dzień jest delikatnie mówiąc zapuszczony.
Nie mniej było by mi miło, goszcząc Was u siebie, tylko gdzie ja bym trawnik schowała przed Twoim wzrokiem.
Na spotkanie postaramy się przyjechać, gdyż Twój ogród i ten cudownie wypielęgnowany trawnik już dawno mnie zachwycił.
Kielichowiec myślę, że mamy podobny, wonny, ale te pąki o takim dziwnym kolorze, to chyba efekt przymrozków, gdyż następne rozwijają się w takim bardziej bordowym kolorze.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Maryniu bardzo Ci dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
U nas deszcz był bardzo spokojny, chociaż zanosiło się na burzę i wczoraj zrobiło się zimno, ale dzisiaj upał powrócił na nowo.
Mnie także to rozsiewanie się trzykrotki denerwuje, a najbardziej trudno ją usunąć z kamyków.
Michale bardzo Ci dziękuję, że tak o mnie myślisz, nie będę Cię wyprowadzała z błędu.
Zapraszam ponownie.
Eluniu- elsi tą kamasję kupiłam jako biało kwitnącą, ale kwiat ma bardziej seledynowy.
Natomiast dopiero od Ciebie słyszę, że są także o pełnych kwiatach.
Bardzo dużo jeszcze nie wiem .
Aguniu bardzo dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Tobie również życzę miłego i udanego dnia.
Basiu ja bardzo lubię dzielić się roślinkami i cieszę się, jeśli coś mojego u kogoś zdrowo rośnie i kwitnie.
Najgorsze to pakowanie roślin i chodzenie na pocztę.
Będę musiała jesienią zakręcić się za białą, pełną kamasją.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Mój ogród z braku możliwości przebywania w nim na co dzień jest delikatnie mówiąc zapuszczony.
Nie mniej było by mi miło, goszcząc Was u siebie, tylko gdzie ja bym trawnik schowała przed Twoim wzrokiem.
Na spotkanie postaramy się przyjechać, gdyż Twój ogród i ten cudownie wypielęgnowany trawnik już dawno mnie zachwycił.
Kielichowiec myślę, że mamy podobny, wonny, ale te pąki o takim dziwnym kolorze, to chyba efekt przymrozków, gdyż następne rozwijają się w takim bardziej bordowym kolorze.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Maryniu bardzo Ci dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
U nas deszcz był bardzo spokojny, chociaż zanosiło się na burzę i wczoraj zrobiło się zimno, ale dzisiaj upał powrócił na nowo.
Mnie także to rozsiewanie się trzykrotki denerwuje, a najbardziej trudno ją usunąć z kamyków.
Michale bardzo Ci dziękuję, że tak o mnie myślisz, nie będę Cię wyprowadzała z błędu.
Zapraszam ponownie.
Eluniu- elsi tą kamasję kupiłam jako biało kwitnącą, ale kwiat ma bardziej seledynowy.
Natomiast dopiero od Ciebie słyszę, że są także o pełnych kwiatach.
Bardzo dużo jeszcze nie wiem .
Aguniu bardzo dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Tobie również życzę miłego i udanego dnia.
Basiu ja bardzo lubię dzielić się roślinkami i cieszę się, jeśli coś mojego u kogoś zdrowo rośnie i kwitnie.
Najgorsze to pakowanie roślin i chodzenie na pocztę.
Będę musiała jesienią zakręcić się za białą, pełną kamasją.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5

Dyptam jesionolistny wciśnięty pod świerka zakwita

Kielichowiec rozwija kolejne pąki już bardziej bordowe

Tojeść rozesłana Aurea

Klematis Matka Siedliska

Kalina koralowa zaczyna przekwitać


Serduszka wspaniała długo kwitnie

Zawilec wielkokwiatowy

Krzewuszka Purpurea


Posłonek ogrodowy

Mydlnica bazyliowata

Hortensja pnąca zakwitnie

Azalia Hotspur Red ciągle kwitnie, chociaż nie tak okazale, jak poprzednich lat, ale pięknie pachnie
- mirdem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3033
- Od: 26 sty 2010, o 11:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tajko
rzadko się wpisuję ale cały czas podglądam
Pięknie jak zawsze hosta na tle tojeści super i kwitnące też rewelacyjne .
A moja serduszka wspaniała wcale się nie pokazała po zimie
a tak ją lubie nie tylko za kwiatki ale i za piękne liście.
A moja serduszka wspaniała wcale się nie pokazała po zimie
Pozdrawiam Mirka
Ogródkowy galimatias - aktualny
Ogródkowy galimatias - aktualny
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tajeczko po Twoich iryskach wcale nie widać, ze miały jakieś problemy , są piękne ukwiecone i kolorowe
U mnie bardzo słabo kwitną, w zeszłym roku je dzieliłam i przesadzałam, muszą sie zaadoptować i mam nadzieję, ze w przyszłym roku już pokażą na co je stać
Przepiękny clematis, wielkie kwiaty i takie delikatne w kolorku
Posłonkami wciąż się zachwycam, bo je uwielbiam
Przepiękny clematis, wielkie kwiaty i takie delikatne w kolorku
Posłonkami wciąż się zachwycam, bo je uwielbiam
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tak miło u Ciebie,Tajko,tak spokojnie,że aż pracować się nie chce
Tym bardziej,że za oknem słonko pięknie świeci .
Tym bardziej,że za oknem słonko pięknie świeci .
Słonecznie pozdrawiam.Lucyna
Ogród ciągle błądzących właścicieli zaprasza:)
Ogród ciągle błądzących właścicieli zaprasza:)
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Mireczko wielkie dzięki za odwiedziny,
tym bardziej, że ja także zaniedbuję wiele wątków, ale to z braku czasu, gdyż jak nie wyjazd na działkę, to opieka nad wnuczkiem.
Serduszka raczej nie przemarza, rośnie już u mnie chyba z pięć lat, więc może Twoją coś podjadło, jakieś nornice.
U mnie czepiły się sasanek, nie mówiąc już o cebulowych, a nawet róże potrafiły podgryźć pędy przy samej ziemi.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Agniesiu witaj.
Iryski niby ładnie kwitną, ale liście im szybko brązowieją i dostają plam, także zaraz po kwitnieniu muszę je przycinać.
Najbardziej zaatakowane chorobą są ciemno niebieskie, prawie granatowe, rosnące w półcieniu, przesadzałam je teraz chociaż nie pora, gdyż gniją im kłącza.
Moczyłam w topsinie, podleję jeszcze nadmanganianem potasu, ale chyba będą do wyrzucenia.
Myślę, że Twoje irysy potrzebują trochę czasu na rozrośnięcie, najważniejsze, że są zdrowe .
Pozdrawiam Cię serdecznie .
Serduszka raczej nie przemarza, rośnie już u mnie chyba z pięć lat, więc może Twoją coś podjadło, jakieś nornice.
U mnie czepiły się sasanek, nie mówiąc już o cebulowych, a nawet róże potrafiły podgryźć pędy przy samej ziemi.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Agniesiu witaj.
Iryski niby ładnie kwitną, ale liście im szybko brązowieją i dostają plam, także zaraz po kwitnieniu muszę je przycinać.
Najbardziej zaatakowane chorobą są ciemno niebieskie, prawie granatowe, rosnące w półcieniu, przesadzałam je teraz chociaż nie pora, gdyż gniją im kłącza.
Moczyłam w topsinie, podleję jeszcze nadmanganianem potasu, ale chyba będą do wyrzucenia.
Myślę, że Twoje irysy potrzebują trochę czasu na rozrośnięcie, najważniejsze, że są zdrowe .
Pozdrawiam Cię serdecznie .
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Lucynko dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Dzisiaj u nas bardzo gorąco, w taką pogodę, to nawet w ogrodzie nie chce się pracować, u nas wczoraj padało, więc roślinki tak nie cierpią.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Dzisiaj u nas bardzo gorąco, w taką pogodę, to nawet w ogrodzie nie chce się pracować, u nas wczoraj padało, więc roślinki tak nie cierpią.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
- mirdem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3033
- Od: 26 sty 2010, o 11:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Nornice - raczej nie moje łowne koty dbają o to , żeby żadne gryzonie ogrodu nie zamieszkiwały
Myślę , że moją serduszkę pokonała jakaś choroba, ona juz na jesień miała takie rachityczne listki
widocznie coś jej nie pasowało . Wysokie rosną ślicznie , a ta wypadła .
Myślę , że moją serduszkę pokonała jakaś choroba, ona juz na jesień miała takie rachityczne listki
Pozdrawiam Mirka
Ogródkowy galimatias - aktualny
Ogródkowy galimatias - aktualny


