W moim ogrodzie - reniazt cz.1

[reniazt]

Grażynko - no to mamy problem - a jak my to zapakujemy? Twój M nam tu chyba nie wystarczy - ja proponuję weź ze soba z pięciu chłopa i ja załatwię tu też z pięciu - będziemy się przyglądać jak sobie z tym radzą.
A obuwik naprawdę cudny.
Bardzo, bardzo dziękuję.

[korzo_m]

Reniu ja też ne przysypałam ziemią nasion lobelii. Wyobraż sobie miałam 4 torebki tych nasion różnych firm i tylko jedna miała taką informację. Piękny ten dyptam ,ja mam jeden, ale posadzony zeszłego roku i nie wiem jaki to kolor.

[basow@]

A ja dyptam siałam wczoraj.Miałam mieszankę - białe i różowe.Ciekawe co z tego wyjdzie i w razie "w" za ile lat zakwitnie????

[Gabriela]

Gabrysiu przejęzyczenie - chodziło mi o pustynnika.

Wydaje mi sie że pustynnika można posadzić jak tylko ziemia się rozmrozi, bo pustynniki szybko wychodzą z ziemi.
Jeżeli masz ziemię ciężką, gliniastą to dodaj piasku. A nie wiem czy do doniczki, zależy jakie masz te kłącza.

[reniazt]

Dorotko - tak te firmy nasiennicze dbają o nas ogrodników. Ja to tak faktycznie nie lubię wysiewać tak drobniutkich nasion. Mam jakieś przykre doświadczenia, no ale cóż posiałyśmy - teraz pocieszajmy sie nawzajem - zobaczymy.

[reniazt]

Małgosiu - trzeba być dobrej myśli. A skąd miałaś nasiona?

[basow@]

O ironio!!!LEGUTKO

Teraz jestem jeszcze bardziej ciekawa co z TEGO wyjdzie

[reniazt]

Gabrysiu - tak wygląda kłącze mojego pustynnika

[reniazt]

Małgosiu - pożyjemy, zobaczymy. Bądź dobrej myśli. Ja jak swojego dyptama kupiłam to mi nagadano, że to taka straszna roślina, że trzeba na nią uważać, bo podobno liście potrafia poparzyć ciało człowiekowi, że sama roślina w upalne dni potrafi sie zapalić normalnym ogniem - cała podobno staje w ogniu i takie tam bajki. Co ludzie - chyba z zazdrości - potrafia gadać.
Ale kiedy poczytałam w internecie, to sie okazuje, że to nie o oparzenia chodzi - tylko lubi uczulać, że w naszym klimacie jeszcze nigdy nikt nie stwierdził co by sie zapaliła.

[Gabriela]

Gabrysiu - tak wygląda kłącze mojego pustynnika

Widać że będziesz miała już dwa pióropusze z rośliny. Reniu powiedz mi jeszcze czy to kłącze jest jędrne czy suche
A teraz o sadzeniu, jeżeli u Ciebie ziemia nie jest zmrożona, to można by spróbować wsadzić do ziemi, ale jeśli nie, to
lepiej do donicy. Pustynnika należy wsadzić szybko bo źle znosi przechowywanie. Tylko pamiętaj aby te korzonki ładnie rozłożyć, aby żaden nie był podwinięty.

[nezka]

Przeczytałam, i przekonałam sie do pustynnika. Juz wiem, że kupię go na pewno w tym roku.

Dyptama wysiewałam z nasion, ale mi cosik nie wyszło. Basow@ trzymam kciuki za twojego dyptama

[basow@]

Toś mnie teraz pocieszyła,Agnieszko(hi,hi,hi).
Najwyżej kupię w szkółce...

[reniazt]

Dziewczyny nie przejmujcie sie dyptamem - kupicie sobie w szkółce i będziecie mieć pewne jak w banku - jak wam potrzebny różowy - to różowy, a jak biały to biały.

[Gabriela]

A ja kupiłam w zeszłym roku sadzonkę białego, bo różowy mam, to mi się zmarnował
i w tym roku znowu muszę poszukać.

[nezka]

Tak, ja tez jak tylko dorwę gdzieś u mnie to kupię jeden i drugi .
A jak nie to juz nie mogę sie doczekać "lata kwiatów" w Otmuchowie