Róże gagawi

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Jurek_9
200p
200p
Posty: 469
Od: 10 lip 2008, o 21:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Róże gagawi

Post »

Najlepsza rada tralaluszy...pasztet ...ale kto go złapie... :lol:
Nasypać soli na ogon to sam stanie ... Obrazek
Pozdrawiam - Jurek
Awatar użytkownika
tralaluszy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3302
Od: 5 sty 2010, o 18:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Róże gagawi

Post »

Wiecie, trochę mi nieswojo.... Szkodną sarnę ponoć psi zagryźli :?
Dzis sąsiad mówił.
Pozdrawiam - BabajAGA
Awatar użytkownika
gagawi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2446
Od: 20 gru 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Róże gagawi

Post »

tralaluszy pisze:
gagawi pisze:To sprawka zająca!!! Kolację zrobił sobie parszywek jeden ;:145
Odpłać mu tym samym :evil: . Pasztecik, ewentualnie duszony w śmietanie + nieodzowne buraczki.
I to jest myśl ;:137

Szkoda sarenek...mogły je przegonić tylko...
Grażyna W
Mój ogródek
regulamin
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
gagawi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2446
Od: 20 gru 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Róże gagawi

Post »

kania pisze:No straszne rzeczy zrobił ten szkodnik :evil: . Wiem, jak to boli, bo przez jakiś czas miałam nieogrodzoną działkę, na którą przychodziły zające i sarny - makabra :evil: Na szczęścioe idzie lato i można bedzie powoli odkupić sobie róże.
Kaniu -i właśnie nabyłam 4 pięknotki :D
Grażyna W
Mój ogródek
regulamin
Awatar użytkownika
gagawi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2446
Od: 20 gru 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Róże gagawi

Post »

Rozeta pisze:Tralaluszko poczekaj...spokojnie...relax... ;:108
Przecież to tylko głodne dzikie zwierzaczki, które myślą tak: "znudziło mi się żarcie wciąż tego samego w mojej stołówce, więc poszukam sobie nowej". Wiesz, to wyrafinowani smakosze...:twisted: ...
:;230
:;230 ,to chyba prawda...przychodzą i degustują :twisted:
Grażyna W
Mój ogródek
regulamin
Awatar użytkownika
tralaluszy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3302
Od: 5 sty 2010, o 18:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Róże gagawi

Post »

I sami zdegustowani zostali. Wredne sarny, ale szkoda :(
Pozdrawiam - BabajAGA
Awatar użytkownika
gagawi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2446
Od: 20 gru 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Róże gagawi

Post »

Oliwko - ja też byłam przekonana, że zwierzaki nie podejdą do kolczastych róż, ale okazało się, że to inteligentna zwierzyna i sprytna...Zajęcy ci u nas dostatek a i sarny podchodzą bardzo blisko, aż do tego incydentu nie brałam na poważnie grasujących zwierzaków.

Nela - hahahaha, teraz tego zająca będzie widać z daleka, zgubi go strażacka czerwień uszu :;230
W zeszłym roku sama przegoniłam zająca spod brzozy, gdzie namiętnie odzierał ja z kory... :roll:

Kaaj, Mala Mi, Jurku - dziękuję za odwiedzinki :wit
Grażyna W
Mój ogródek
regulamin
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róże gagawi

Post »

Współczuje Ci Grażynko - niestety sarny i zające lubią listki z róż - też to miałam na swojej działce. Róże odrosną - chwilę to potrwa.
anna63
100p
100p
Posty: 193
Od: 23 sty 2011, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk górny

Re: Róże gagawi

Post »

No ładnie :? może zagon marchewki byłby zaporą :? Oczywiście jak widać na giełdę nie pojechałam ,do ogrodu też nie pójdę...za to spędzę czas przy komputerze i będę uzupełniać zaległości....wczoraj byłam u Kasi po róże ....można oszaleć ;:224
pozdrawiam Anna

Po prostu mój ogród
Awatar użytkownika
gagawi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2446
Od: 20 gru 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Róże gagawi

Post »

Zając stołuje się u mnie dalej... :twisted: Obgryzł Chippendale ze wszystkich pąków i wielu liści, jak tak dalej pójdzie nie będę miała ani jednej kwitnącej róży.

Obrazek

Tak samo wygląda Princess Margarethe i Charles Austin

A tu druga Chippendale, jz ocalałymi pąkami tak w 80%

Obrazek

Louise Odier cała w pąkach :)

Obrazek

Yolande Aragońska

Obrazek

Abrahamek

Obrazek

Dolly Dot

Obrazek

Winchester Cathedral

Obrazek

James Galway

Obrazek
Grażyna W
Mój ogródek
regulamin
Awatar użytkownika
gagawi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2446
Od: 20 gru 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Róże gagawi

Post »

Gosiu- zabezpieczasz w jakiś sposób krzaczki przed tą szarańczą? Jestem zdesperowana... doszłam do wniosku, że nie będę kosić trawy...jak trawsko było wielkie i róż nie było widać, nie było tez intruzów...

Aniu-jak widać rozsmakował się w moich różach, wiem że znowu przykica... :x chyba ustawię warty w nocy...
Ja tez miałam wiele planów na ten weekend, a tu ani pogoda nie dopisała i jeszcze powaliło mnie jakieś choróbsko grypopodobne.

Deszczowe listki

Obrazek

Obrazek
Grażyna W
Mój ogródek
regulamin
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11748
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Róże gagawi

Post »

Grażynko o matko :shock: co za gryzoń......chyba jestem w lekkim szoku :shock:
Całe pąki wcina......współczuję,mozę czymś popryskać?
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Róże gagawi

Post »

Ech, przykro patrzeć.
Tym bardziej że jest pełnia sezonu, ma mnóstwo innego pożywienia. Że też akurat mu te róże zasmakowały :evil:
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róże gagawi

Post »

Chyba jedynym zabezpieczeniem jest płot albo nasadzenie kapusty lub sałaty przed różami. U mnie sarny były zimą ale jak widzę nie przeszkodziło to róży bo zaczyna kwitnienie. Co do zająca - od zawsze mamy taką sztukę która u nas po polach biega - nigdy mi nie zmasakrował róż ale kiedyś zasadziliśmy ponad 20 kapust - już takich dużych z rozsady - całość zniknęła w ciągu tygodnia.
Awatar użytkownika
kaaj
500p
500p
Posty: 761
Od: 26 mar 2007, o 18:04

Re: Róże gagawi

Post »

Że też sobie buźki nie pokolał,
piękne te deszczowe ujęcia ;:63
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje róże !”