amadyn - też chyba ostatnio "złapałem" tego samego owada
A kosmitów to jest wszedzie pełno, wystrczy się dobrze rozejrzeć
A co do jakości aparatu... to zerknijcie na mój podpis. Ja się mogę pod tym absolutnie podpisać - jak nie wiesz co chcesz fotografować i z powodu jakiech emocji, to jakoś sprzętu nie ma znaczenia. I tak przeważnie nie wyjdzie nic ciekawego, co najwyżej doskonałe technicznie.
Ja używam Panasonika G1.... bo jest po prostu najwygodniejszy do tego co chce fotografować. I przede wszystkim, mogę mieć go prawie zawsze przy sobie ;)
