Moje ukwiecone parapety

[arlet3]

Kasiu piękny i tu troszkę nieskromnie dodam że taki sam jak mój

[Joane]

Kasiu gratuluję pierwszego kwiatka na Masdevalli

Jeśli chodzi o M. pinocchio to kupiłam mojego w połowie lutego z zaczątkiem pędu i nowym przyrostem. Jednak transport i zmiana miejsca źle na niego wpłynęła. Stracił ten nowy przyrost jak i zatrzymał wzrost pędu. Obecnie już się zaklimatyzował i wznowił wzrost nowych przyrostów. Z pędzikami zastój. A dzisiaj wyczytałam, że czas kwitnienia tych Masdevalli przypada na wiosnę. Więc chyba będziemy czekały do następnej wiosny. Nie obcinaj pozostałości pędu bo na nim może w przyszłym roku znowu zakwitnąć.

[obserwator]

I ja gratuluję kwiatka na masdevalli.Tak sobie myślę ,że najbardziej cieszy nas podjęte wyzwanie i osiągnięty przy tym sukces.Ktoś by powiedział"przecież to tylko kwiatek"Ale dla miłośnika to "aż kwiatek".A jaką sprawia radość to widać na forum.Przyłanczam się i ja do tej radości .Pozdrawiam

[kasia74]

Kasiu to Ty umożliwiłaś mi zmierzenie się z tym gatunkiem storczyka przesyłając pod koniec zeszłego roku kilka listków, za co Ci jeszcze raz bardzo dziękuję . Dzisiaj mam ich kilka i cieszę się że u mnie rosną. Od dawna podobały mi się kwiaty zarówno masdevalli jak i draculi. Masdevallie już mam z draculami jeszcze czekam, może za jakiś czas też jakaś się u mnie pojawią.

Ewo jak już pisałam to mój pierwszy kwiatek na masdevalli, storczyki mam u siebie od 5 lat, ale masdevallie od jakiegoś pół roku. Kwiatek jest stosunkowo mały bez wąsów ma jakieś 3 cm, ale jak pisałaś jest uroczy.

Dorotko

Justynko

Lauro może i zaraziłam Ci neofinetią, ale musisz przyznać, że jej kwiatki są cudne, A teraz trzeba podjąć wyzwanie i doprowadzić ją do kwitnienia. Ty zakupiłaś swoja pierwszą neofinetię a ja swoja pierwszą vandę, wiec obie mamy kwiaty których trzeba się nauczyć .


Arletko tak obie możemy się cieszyć pięknymi kwiatkami masdevalliowymi

Jeane moja m.pinocchio przyszła z przekwitniętym pędem, ale był tam jeszcze jeden pączek niestety kwiatek go zasuszył po transporcie. Obecnie widzę, że pojawiają się nowe przyrosty, wiec szybko się zaaklimatyzowała. Skoro mówisz, że przyjdzie czekać nam do wiosny na pędziki to poczekamy, nie pierwszy to kwiat, który wystawia naszą cierpliwość na próbę.

Iwonko masz rację podjęte wyzwanie i osiągnięty przy tym sukces strasznie cieszy, dla mnie uprawa storczyków to taka mała odskocznia od trudów życia codziennego, stresującej pracy.

[darek p]

Jeden,mały kwiatuszek a potrafi sprawić tyle radości.

[Mala_MI]

Kasiu, ależ maleńka Neofinetia falcata Pink Shutenno Google pokazały cudo. Trzymam kciuki, żeby u Ciebie pięknie rosła!

Masdevallie masz medalowe.

[kasia74]

Darku

Justynko będę się bardzo starać aby nie ukatrupić tej maleńkiej neofinetii faktycznie ma cudowne kwiatki ale czy uda się ta sztuka doprowadzenia jej do kwitnienia, to się okaze za kilka lat bo pewnie tyle przyjdzie mi czekać na jej kwiaty, o ile w ogóle się ich doczekam

To mój nowy nabytek, mam nadzieję ze jej nie zabiję bo to moja pierwsza w życiu vanda



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

[renatas]

CUDOWNA!!!
Dasz radę ,podobno są łatwe w uprawie.

[kasia74]

Renatko obyś miała rację, choć ta uprawa bez ziemi trochę mnie przeraża, co prawda mam od dwóch lat malutką ascocendrę krzyżówkę, ale ją też włożyłam w grubą korę. Dziś przy kąpieli zobaczyłam przedłużający się korzonek co mnie bardzo ucieszyło . No i jest jeszcze jeden problem, jak wyjechać na urlop i kogo zostawić z kwiatami żeby ich przypilnował i nie było strat bo trochę trzeba się przy niektórych nabiegać.

[marwes]

Kasiu ja też jeszcze nie miałem okazji zobaczyć kwitnącej masdevalli na żywo więc tym bardziej gratuluję rozkwitu u Ciebie .
Woskowa hybryda w kolorze bordo urocza, a nowy nabytek i to jeszcze kwitnący wspaniały.

[lucynaf]

Kasiu, jaka piękna Vanda Ani się waż jej zrobić krzywdę
Co do urlopu, to po co wyjeżdżać ? W domu masz dżunglę i nas do towarzystwa ;:91

[Laura1806]

Kaśka - jaką piękną Vande upolowałaś ;:94 Pewna jestem, że szybciej ją doprowadzisz do ponownego kwitnienia niż ja Neofinetię Teraz tylko czekać aż pojawią się kolejne sztuki

[kasia74]

Marku to moja pierwsza kwitnąca masdevallia, ale już następna ma dwa malutkie paczuszki, wiec może za jakiś miesiąc uda mi się zobaczyć kolejną kwitnącą masdevallię.

Lucynko nie mam zamiaru robić jej krzywdy, bardzo bym chciała aby zdrowo i długo u mnie rosła i w przyszłości powtórzyła kwitnienie. Zakochałam się w jej cudnych kwiatkach do tego są jak dla mnie olbrzymie bo mają ponad 9 cm.
Jeśli chodzi o urlop to faktycznie w domu u mnie już prawie dżungla, gdzie się człowiek nie obróci tam kwiaty. Ale wyjechać też czasem trzeba chociaż ze względu na dzieci aby zmienić im klimat. 11 km od mojego miasta jest huta miedzi wiec i powietrze nie bardzo.
Towarzystwo na forum jest na medal i na pewno podczas urlopu będzie mi brakowało tych pogaduch na forum.

Lauro być może że vanda wcześniej zakwitnie niż Twoja neofinetia ale to i neofinetia trudniejsza w uprawie od vandy.

Tu jeszcze dwa zdjęcia vandzi , wcześniej internet mi zastrajkował i nie mogłam ich wstawić.



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

Więcej nie zanudzam

[lucynaf]

Kasiu, przecież wiem, że będziesz się nią doskonale opiekować Nie mam najmniejszych wątpliwości Piękne zdjęcia
Moje dzieci to już same wyjeżdżają

[sama]

Prześliczna Vandzia