Ja dziś do gruntu zasadziłam 3szt
1 kawon
i 2 arbuzy od Neil z akcji..
I 1 arbuz z akcji już ma malutkiego arbuzika!!
A mówiono mi że one się zapylają przez sex
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
Miki, ty to masz. Aż miło popatrzeć na takie pierwsze arbuziki. Czy u Ciebie Rosario też tak zawija końcówki liści jak u mnie. Na trzecim zdjęciu po prawej stronie takie troszkę są zagięte - może to po prostu taka odmiana? Co myślisz na ten temat.
Layola: Też mam tak pozawijane liście, jak u Ciebie na drugim zdjęciu. Na razie nic z tym nie robię, bo liście są ładnie zielone, więc mam nadzieję, że to nic takiego. feniks83: Dostały raz gnojówkę z pokrzyw po wysadzeniu. Poza tym tylko podlewanie. Zasilałem trochę w fazie rozsady, jeszcze na parapecie, jakimś nawozem uniwersalnym. Kwitły jeszcze w doniczkach. madzik1388: Siałem, gdzieś w drugiej połowie marca lub na początku kwietnia, nie mam teraz dostępu do dokładnych notatek. Z tym zawiązywaniem w gruncie, to chyba tak nie zupełnie, bo jeszcze w domu próbowałem zapylać pędzelkiem. Być może, że to któreś z tych zapylanych sztucznie.
U mnie na arbuzach też zwijają się liście do góry. Niezbyt to ciekawie wygląda , idąc za tropem pomidorów , że tam zwijają się liscie z powodu za wysokiej temperatury zwalam winę w przypadku arbuzów również na temperaturę ale do końca nie jestem pewna, jak tam u Was, poprawia się?
U mnie już się rozprostowały. Tzn. są tak delikatnie podwinięte do góry, ale patrząc na zdjęcia rosario innych forumowiczów wydaje mi się, że to taki urok tej odmiany.
W ogóle w czasie gdy były takie zawinięte "stały" w miejscu, a teraz zaczęły troszkę w końcu rosnąć. Być może to temperatura - ja zaczęłam bardziej wietrzyć tunel, może to pomogło a może to tylko taki zbieg okoliczności.
Skręcają się liście u arbuzów do góry. Były kilka dni zaciniowane włókniną ale jakoś specjalnie nie poprawia się. pH gleby to 7,5. Macie jakieś doświadczenia tego typu? Co może być powodem?