Storczykowe szaleństwo Joane cz. 2
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1237
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 2
Cudne Paphiopedilum
Czy mogłabyś przypomnieć jego pełną nazwę. Muszę go umieścić na liście zakupowej. Całkowicie mnie zauroczył

Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 2
Śliczny sabotek, uwielbiam duże kwiatu u obuwika

- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3189
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 2
Asiu, chyba to będzie ogólnoforumowa miłość
Piękny!
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
-
Joane
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2124
- Od: 27 paź 2009, o 23:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Niemcy
Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 2
Witam wszystkich serdecznie. Przepraszam, że nie odpisuję każdemu z osobna i nie piszę w waszych wątkach ale ostatnio cierpię na notoryczny brak czasu.
Bardzo mi miło, że tyle osób zakochało się w moim królewiczu. On z tego szczęścia wytworzył drugi pączek an tej samej łodydze.
Moja Gongora gealata otwiera pierwsze dwa kwiatki

Roślina mateczna ma 4 pędziki. Na zdjęciu widoczne są dwa

I nowe Oncidium zawitało do mnie. Kwiaty przekwitają

Bardzo mi miło, że tyle osób zakochało się w moim królewiczu. On z tego szczęścia wytworzył drugi pączek an tej samej łodydze.
Moja Gongora gealata otwiera pierwsze dwa kwiatki

Roślina mateczna ma 4 pędziki. Na zdjęciu widoczne są dwa

I nowe Oncidium zawitało do mnie. Kwiaty przekwitają

- orange30
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1935
- Od: 27 paź 2007, o 22:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zabrze
Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 2
Asiu piękny Ci ON
Czekam z utęsknieniem aż mój cosik pokaże pomiędzy listkami
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 2
Gongora- ma
kolorek ;)
Ale...zachwycam się kolejnym oncidium
Ale...zachwycam się kolejnym oncidium
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 2
Pięknie znowu Asiu u Ciebie
gongora cieszy wzrok a widzę że kropkowana miłość się szerzy
śliczny ten biały mały piegusek 
-
kasia74
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3014
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 2
Asiu pięknie się zapowiadają pączki u Gongori
Czekam na pełen rozkwit. 
- arlet3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8013
- Od: 5 maja 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 2
Asiu szkoda, że masz tak mało czasu na forum
Uwielbiam przeglądać Twój wątek, bo zawsze coś pięknego i ciekawego można tu znaleźć.
Ostatnio przedstawione fotki też oczywiście cudeńka pokazują

Ostatnio przedstawione fotki też oczywiście cudeńka pokazują
- marwes
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1176
- Od: 28 lip 2010, o 09:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Turek
Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 2
Asiu bardzo lubię wpadać do Twego wątku ,choć nie zawsze zostawiam ślady.
Przyznam sięTobie że te meksykańskie piękności zawsze budziły we mnie ogromną ciekawość, więc z tym większą przyjemnością podglądam rozkwitającą Gongora galeata.
W grupie tych roślin podobają mi się szalenie kształty kwiatów.
Mam pytanie czy to Twoje pierwsze kwitnienie tego storczyka u Ciebie, bo zawsze kojarzyłem że u storczyków tej grupy pęd kwiatowy przebija się przez podłoże i dlatego należy trzymać je w ażurowych pojemnikach a tutaj czekała mnie niespodzianka że jest inaczej.
Asiu czy roślina ta wymaga jakiś szczególnych warunków hodowli bo jest w czołówce storczyków które chciałbym nabyć w najbliższym czasie.
Przyznam sięTobie że te meksykańskie piękności zawsze budziły we mnie ogromną ciekawość, więc z tym większą przyjemnością podglądam rozkwitającą Gongora galeata.
W grupie tych roślin podobają mi się szalenie kształty kwiatów.
Mam pytanie czy to Twoje pierwsze kwitnienie tego storczyka u Ciebie, bo zawsze kojarzyłem że u storczyków tej grupy pęd kwiatowy przebija się przez podłoże i dlatego należy trzymać je w ażurowych pojemnikach a tutaj czekała mnie niespodzianka że jest inaczej.
Asiu czy roślina ta wymaga jakiś szczególnych warunków hodowli bo jest w czołówce storczyków które chciałbym nabyć w najbliższym czasie.
-
Joane
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2124
- Od: 27 paź 2009, o 23:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Niemcy
Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 2
Witajcie, znowu mam trochę więcej czasu, więc będę częściej.
Dziękuję wszystkim odwiedzającym wątek za miłe słowa.
Halinko (orange30) życzę aby Twój królewicz jak najszybciej pokazał swoją buźkę.
Celinko ta mała gongora już przekwitła ale dorosła będzie niedługo pokazywać kwiaty.
ale następne na pewno obfocę.
Marku moją Gongorę posiadam dokładnie 13 miesięcy. Kupiłam ją z dwoma pędami, które po jakimś czasie zakwitły. Zaraz potem wypuściła jeszcze jeden pęd który zakwitł. Po przekwitnięciu wylądowała aż do jesieni na balkon. Podlewana dość intensywnie i nawożona obficie, wypuściła 4 nowe psb. Czytając o jej uprawie dowiedziałam się, że lepiej uprawiać w koszyku. Kupiłam taki drewniany ale okazał się za mały. Gongora była wysypana już z podłoża więc posadziłam ją do plastykowego koszyka wylożonego najpierw włóknem kokosowym a potem podłoże do storczyków firmy seramis. Przy okazji przesadzania odciełam 3 ostatnie psb i wsadziłam do tej małej doniczki. Te stare się przyjęły i zakwitły tymi dwoma kwiatuszkami, oraz wypuściła nowy przyrost. Posadzona w koszyku na wiosnę przeszła lekki okres spoczynku i w kwietniu spędziła dwa cieplejsze tygodnie na balkonie. Koniec kwietnia, początek maja pojawiły się pędziki w sumie jest ich 4. Aby nie wchodziły w podłoże są podparte patyczkami.
Po pojawieniu się pędów jest spryskiwana codziennie a w upały dwa razy dziennie. (Potrzebuje wysoką wilgotność powietrza). Nawożę co tydzień dolistnie i co dwa tygodnie dokorzennie.
Jutro ją dokładnie dla Ciebie Obfocę.
Ja uważam ją dla mnie za możliwą w uprawie parapetowej. Szkoda tylko, że kwitnie tak krótko. Cudownie pachnie.
A teraz dwie fotki księcia pantofelka z cudownym bucikiem.
Paphiopedilum concolor nadal kwitnie i tworzy kolejny pąk.


Dziękuję wszystkim odwiedzającym wątek za miłe słowa.
Halinko (orange30) życzę aby Twój królewicz jak najszybciej pokazał swoją buźkę.
Justynko to Oncidium dotarło do mnie całkiem niespodziewanie i już prawie przekwitnięte. Ciekawe czy kiedyś u mnie zakwitnie.justus27 pisze:Ale...zachwycam się kolejnym oncidium
Celinko ta mała gongora już przekwitła ale dorosła będzie niedługo pokazywać kwiaty.
Kasiu Jak już pisałam u Celinki ta kwitła tylko tydzień a nie zdążyłam zrobić fotkikasia74 pisze:Asiu pięknie się zapowiadają pączki u GongoriCzekam na pełen rozkwit
Arletko od dzisiaj będę znowu częściej. Zaraz wstawię kilka fotek.arlet3 pisze:Asiu szkoda, że masz tak mało czasu na forum
Marku moją Gongorę posiadam dokładnie 13 miesięcy. Kupiłam ją z dwoma pędami, które po jakimś czasie zakwitły. Zaraz potem wypuściła jeszcze jeden pęd który zakwitł. Po przekwitnięciu wylądowała aż do jesieni na balkon. Podlewana dość intensywnie i nawożona obficie, wypuściła 4 nowe psb. Czytając o jej uprawie dowiedziałam się, że lepiej uprawiać w koszyku. Kupiłam taki drewniany ale okazał się za mały. Gongora była wysypana już z podłoża więc posadziłam ją do plastykowego koszyka wylożonego najpierw włóknem kokosowym a potem podłoże do storczyków firmy seramis. Przy okazji przesadzania odciełam 3 ostatnie psb i wsadziłam do tej małej doniczki. Te stare się przyjęły i zakwitły tymi dwoma kwiatuszkami, oraz wypuściła nowy przyrost. Posadzona w koszyku na wiosnę przeszła lekki okres spoczynku i w kwietniu spędziła dwa cieplejsze tygodnie na balkonie. Koniec kwietnia, początek maja pojawiły się pędziki w sumie jest ich 4. Aby nie wchodziły w podłoże są podparte patyczkami.
Po pojawieniu się pędów jest spryskiwana codziennie a w upały dwa razy dziennie. (Potrzebuje wysoką wilgotność powietrza). Nawożę co tydzień dolistnie i co dwa tygodnie dokorzennie.
Jutro ją dokładnie dla Ciebie Obfocę.
Ja uważam ją dla mnie za możliwą w uprawie parapetowej. Szkoda tylko, że kwitnie tak krótko. Cudownie pachnie.
A teraz dwie fotki księcia pantofelka z cudownym bucikiem.
Paphiopedilum concolor nadal kwitnie i tworzy kolejny pąk.


- orange30
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1935
- Od: 27 paź 2007, o 22:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zabrze
Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 2
Asiu dzięki, że mogłam znowu nacieszyć oczka Twoim królewiczem

- arlet3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8013
- Od: 5 maja 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 2
Asiu to super
śliczny ten obuwik
A ja mam jeszcze pytanko jak długo utrzymują się kwiatuszki na masdevalli?
I czy ta hybrydka różowa też może mi w tym roku zakwitnąć?
A ja mam jeszcze pytanko jak długo utrzymują się kwiatuszki na masdevalli?
I czy ta hybrydka różowa też może mi w tym roku zakwitnąć?
- dorotakol
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1551
- Od: 30 maja 2009, o 20:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 2
Cudeńko
zdecydowanie arystokracja wśród sabotków

Pozdrawiam Dorota!
cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=45150" onclick="window.open(this.href);return false;
cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=45150" onclick="window.open(this.href);return false;
-
Joane
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2124
- Od: 27 paź 2009, o 23:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Niemcy
Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 2
Halinko bardzo się cieszę, że mogłam Ci sprawić radość z oglądanie królewicza.
Nie mogłam się oprzeć zrobić mu kolejnych fotek. On ten bucik ma tak cudowny i delikatny, że przypomina mi delikatne jedwabne i wyszywane pantofelki.
Dorotko
właściwie to ujęłaś.
Nie mogłam się oprzeć zrobić mu kolejnych fotek. On ten bucik ma tak cudowny i delikatny, że przypomina mi delikatne jedwabne i wyszywane pantofelki.
Dorotko


