Czereśnie - rozwój owoców - zmarźnięte czy jakaś choroba ?

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
rgrosiak
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 19 maja 2011, o 14:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Czereśnie - rozwój owoców - zmarźnięte czy jakaś choroba ?

Post »

Witam,
tym razem bardzo bym prosił o ocenę czy z moimi czereśniami jest coś nie w porządku czy to tylko przez przymrozki. Miesiąc temu dopadły moje drzewka niestety mocne przymrozki. Wtedy większość kwiatów zmarzła ale przetrwało trochę owoców i niektóre są już nawet duże. Ale jest też sporo zawiązków które pozostały malutkie i do tego porobiły się czerwone, widać że nic z tych nie będzie. Załączam zdjęcie poniżej. Pytanie czy to przez mróż czy czegoś im brakuje albo co gorsza jakaś choroba ?

Pozdrawiam

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
phrix
100p
100p
Posty: 114
Od: 10 kwie 2011, o 11:15
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Czereśnie - rozwój owoców - zmarźnięte czy jakaś choroba ?

Post »

Na zdjęciach widać małe drzewko czereśni, czy to jest pierwsze owocowanie ?? Jeżeli tak to nie ma w tym nic dziwnego, drzewo jest zbyt małe na pełne owocowanie zawiązki prawdopodobnie opadną.
"Natura jest nieskończenie podzielonym Bogiem" - Friedrich Schiller
rgrosiak
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 19 maja 2011, o 14:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czereśnie - rozwój owoców - zmarźnięte czy jakaś choroba ?

Post »

Drzewko jest młode ale w zasadzie jest już u mnie 3 rok. Owocuje po raz pierwszy w tym roku. Sęk w tym że na 4 drzewkach mam to samo dlatego moja teza o zmarźnięciu.
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2016
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Czereśnie - rozwój owoców - zmarźnięte czy jakaś choroba ?

Post »

A jaka to odmiana?
Niektóre są kapryśne i zrzucają zawiązki bez wyraźnego powodu. W tym roku jednak przymrozek (u mnie raczej mróz) dorzucił tutaj swoje trzy grosze, na moich czereśniach też pogrom nawet na odpornych odmianach :(
Pozdrawiam, Maciek.
rgrosiak
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 19 maja 2011, o 14:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czereśnie - rozwój owoców - zmarźnięte czy jakaś choroba ?

Post »

Szczerze mówiąc to nie pamiętam która to odmiana :)
Albo Kordia albo Vega albo Summit.
pomolog
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1882
Od: 1 maja 2008, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Czereśnie - rozwój owoców - zmarźnięte czy jakaś choroba ?

Post »

Spokojnie ;) Zawsze jest tak (co roku) że część zawiązków jest niewykształcona i opada... fakt, że przymrozki jeszcze "dołożyły" drzewkom czereśni, ale tu akurat przemarznięć nie widać. A że kwitnienie słabe, zawiązanie jeszcze gorsze, opad zawiązków w tym roku bardzo silny - to i owoców będzie jak "na lekarstwo"... cóż - taki już sezon mamy...
Pozdrawiam serdecznie :wink:
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4854
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Czereśnie - rozwój owoców - zmarźnięte czy jakaś choroba ?

Post »

Na prawidłowo zapyloną i zawiązaną wygląda ta na pierwszym planie drugiego zdjęcia. Co do reszty...
pomolog pisze:Powodów może być wiele... raz brak odmiany zapylającej, dwa problemy z samym zapyleniem (owady), trzy regeneracja drzewka po uszkodzeniach, cztery - różnego rodzaju zaburzenia fizjologiczne, pięć - notoryczny brak wody, sześć - nieodpowiednie stanowisko... i tak można wymieniać i wymieniać... w każdym razie - z pewnością coś jest nie tak :? A jak inne drzewka?
Pozdrawiam serdecznie :wink:
To było do papierówki, ale w/g mnie pasuje, szczególnie brak zapylaczy.
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czereśnie - rozwój owoców - zmarźnięte czy jakaś choroba ?

Post »

pomolog pisze: tu akurat przemarznięć nie widać.
Popieram Pomologa.
U mnie nie przymarzło, tylko problem był z pszczołami - nie chciało im się, za zimno. Trzmiele zapylały; zawiązały dobrze, lecz nie każdy ma trzmiele.
Może drzewko nie ma siły na więcej - to zwykle widać: jeśli na każdym pędzie coś pojedynczego jest, ale reszta spada.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”