Moj maly wlasny swiat.. czyli Isskowy ogrodeczek ;-)

[kozino]

Fajny , ciekawe jak jesienią będzie wyglądać

[JOWA]

Śliczny ten klon. U mnie to mój M potrafi stanąć na przy mnie i mi mówić co i jak mam robić trafia mnie w tedy i go wyganiam ale zaraz robi to samo(wczoraj siedział na łąweczce jak plewiłam w truskawkachdyrygował myślałam że mnie trafi ).

[Francesca]

No mnie by trafił . U nas każde drugiemu się nie wtrąca specjalnie w robotę, bo byśmy mieli nieustające ciche dni
Klon jest super, ciekawe, czy ta odmiana w miarę szybko rośnie.

[Isskaa]

Kobietki.
Nie wiem jak dlugo rosnie,ale niech sobie rosnie Byleby nie zmarnowal sie
Co do mezow to u mnie jest tak,ze ja planuje,przychodzi maz,zmienia wszystko i robi sam,tak jak on chce
Ale po ostatnim jego wyczynie z trawnikiem juz mnie slucha

A tutaj mialy byc ziola...ale,ze nie mam reki do ziol,to sa petunie

[JOWA]

O i już kwitną ,moje dopiero zaczynają pączki puszczać.

[Isskaa]

Kwitna,kwitna..
Mam ich jak mrowek,wszedzie je wciskam

[JOWA]

Zsłużyły na to są takie piękne.

[Isskaa]

Ja tam nie wiem,sprzedawali je na bazarze 20 sadzonek za 2 funty,bo jakis wybrakowane niby,pozbieralam wszystkie,pieknie sie przyjely i sobie rosna

[JOWA]

Prawdziwa okazja,ale petunie to takie wdzięczne kwiatki moje stoją na największym słońcu przez cały dzień nieraz mają sucho jak popiuł a nic im nie jest.Lubię takie samowystarczalne kwiatki.

[Isskaa]

Jowitka,masz racje,sa wdzieczne ..i wszedzie pasuja

A tak na marginesie,nie wiem jak Wy,ale ja odkad weszlam na to forum to ciagle lapie sie na tym,ze chodze i ogladam ciagle czyjes ogrodki Ide po syna do szkoly to po drodze chociaz znam dobrze te wszystkie ogrodki to i tak ciagle sie przypatruje,patrze co tam nowego,albo co moglabym u mnie zrobic To juz zboczenie chyba jakies
No ,a druga rzecz,zbieram ciagle wieksze kamienie z chodnikow z ulicy na moj skalniaczek

[Francesca]

Też oglądam, we wtorek jechałam jako kierowca kawał drogi, a mimo to zerkałam, co u ludzi rośnie
A gdzie Ty te kamienie wkładasz? Do kieszeni?

[Isskaa]

Nie..pod wozek
Wiesz..ja zmotoryzowana poki co..
Jak mala wyrosnie z wozka to skonczy sie zbieranie
Ale mam nadzieje,ze do tego czasu nazbieram ile potrzebuje

[JOWA]

No u mnie tak nie da rady jak idę na działkę to synuś zasuwa na rowerku a ja za nim prawie biegnę,ale czasami coś podpatrzę u innych.

[kozino]

Ja zbieram w kieszenie, kiedyś nawaliłam całe kieszenie w szortach z kieszeniami (tak niżej na nogawkach) i człapałam jak kretynka po działkach paląc głupa. Ale mój młodszy syn to notorycznie nosi kamyczki i kwiatki w kieszeniach, co robię pranie to garstkę uzbieram . Pewnie ma to po mnie, tyle że on nie układa ich na skalniaku
A z oglądaniem ogródków to chyba normalne, bo ja tez tak mam , ale już wcześniej zanim dołączyłam na forum lustrowałam .

[gawronka]

Dziewczyny, skoro mowa o kamieniach to muszę się Wam do czegoś przyznać Jechaliśmy z mężem ( w ubiegłym roku) na działkę jeziorną i zastanawialiśmy się skąd wziąć kamienie na obłożenie ogniska. Patrzymy a po drodze, na polu leży wieeeeelka kupa kamieni. M się zatrzymał i mówi,że pewnie rolnik z pola wyzbierał i pochodziliśmy, powybieraliśmy, zapakowaliśmy do samochodu i na działkę.M mówi,że rolnik się ucieszy bo co on by zrobił z taką kupą kamieni jak mu pole potrzebne do uprawy. Obłożyliśmy ognisko(ciesząc się,że i my mamy i rolnik pewnie zadowolony ) a wieczorem przyjechali znajomi a my o tych kamieniach. A oni powiedzieli,że ich znajomi też stamtąd zaczęli brać kamienie i właściciel pola i kamieni ich złapał i wezwał Policję.