Zrobiłem zdjęcie jednej z dwóch moich śliw wiśniowych. Wspominałem już, że jedna "obudziła" się częściowo. Dziwne to. Niby pędy nieprzemarzły a puszcza liście nieciekawie.
Hej. Wczoraj rozebrałem już pergolo- altanę. Z żalem drastycznie pociąłem winobluszcz. Jednak zostały grube, stare pędy, które szybko "wskoczą" na nową konstrukcję. Poniżej kilka zdjęć
Pozostały na razie 2 stare słupy aby podtrzymać winobluszcz
w tle nowa konstrukcja- jej góra- na razie w kolorze minium, ale docelowo oczywiście czarny mat
A oto góra nowej konstrukcji- będzie oczywiście jak wspominałem czarna. Jest nakładana na słupy- te krótkie rury chowają się w nowych, również stalowych słupach ( pomysł kolegi-spawacza) Dzięki temu konstrukcja będzie rozbieralna i łatwiejsza w montażu. Wymiary- 3x3 m
I słup- wys. po wkopaniu 2,4 -2,5 m
Piotrze, fajnie, że pokazałeś nową pergolę Mój mąż zastanawiał się w sklepie po co kupować
spawarkę ( bo ja się na nią uparłam). Namówiłam go, że na pewno coś musi pospawać i ja mu to cos pokażę. I juz wiem co będzie spawał
Ewko obawiam się, że nie pospawa takiej konstrukcji przeciętna spawarką ze sklepu. Chyba, że mówimy o profesjonalnym sprzęcie Pergolę spawał mój kolega mechanik- dysponuje dobrym sprzętem za kilka tys. zł.
Alize- winobluszcz zarósł w 3-4 lata, ale od malutkich sadzonek.
Dzisiaj udało mi się wyciąć darń pod planowany klomb różany na "górnym trawniku". Zamówiłem też bardzo ładne sadzonki bukszpanu na obwódkę:) Pozostaje jeszcze zamówić róże i przygotować glebę
Ale powiem ci Ewka, że sam kiedyś myślałem nad małą spawarka- fajne , ciekawe małe elementy dekoracyjne do ogrodu można stworzyć we własnym zakresie. np podpory pod rośliny, albo trejaże pod pnącza
Poniżej zdjęcia przyszłego klombu bukszpanowo- różanego. Kiepska jakość- komórka . Na zdjęciu jeszcze sznurki od wytyczenia okręgu i osi i w ogóle bajzel- bajzel pracowniczy
Okazało się tez niestety, że jedna moja śliwa wiśniowa przemarzła. Jednakże szczęśliwie puszcza od dołu. Podobny los spotkał żywopłot z ligustru- ale udało mi się ładnie prześwietlić krzewy i ostro go przyciąć- już są fajne efekty. Na zimę muszę go okryć- dziwne bo nigdy nie było z nim problemów .l Widać masakryczna ta zima była. Poniżej zdjęcia tuż po prześwietlaniu.