Niestety zamiast wymieszać torf odkwaszony z glebą, ja rozrzuciłem go cienką warstwą (ok 3 cm), posiałem nasiona, delikatnie zagrabiłem i ubiłem. Jak na ciężkie warunki i bliskość chwastów trawka wyrosła całkiem niezła. Wciąż jednak pozostają placki i miejsca, w których trawa jest mało rozkrzewiona. Próbowałem dosiewać ale jak widać nic z tego nie wyszło.
Jak postąpić by zmusić trawę do rośnięcia na boki, a nie tylko w górę, co dzieje się bardzo szybko.(1x tydzień koszenie)
Trawnik delikatnie nawieziony florovitem, nawozem do trawników o dużej zawartości żelaza.
Przeczytałem w wątkach o trawach, że taki placek należy przykryć folią/agrowłókniną? Mógłby mi to ktoś wyjaśnić, bo nie za bardzo rozumiem.
2pytanie dotyczy chwastów, które rosną obok, czy mogę je natrzeć wilgotną od roundapu szmatą i czy to pomoże, a nie zaszkodzi trawie?
http://img607.imageshack.us/g/dscn9003w.jpg/









