Proszę o radę...

[Tulipan998]

Witam,proszę Hankę55 o odpowiedź, czy cięłaś kiedyś róże jesienią?. Ostatniej zimy moje róże mimo okrycia korą zmarzły aż do nasady , wiosną od korzeni odbiły, ale to nie są już te same róże, ich wigor osłabł, zmarniały,

Jako , że Hania teraz bardziej udziela sie na forum o Hoyach to odpowiem .
Pod żadnym pozorem róż nie powinno sie ciąć jesienią .
Rany po cięciu mogą nie zdążyć zaschnąć i tkanki może chycić mróz a wtedy to już aż do ziemi....

Przydatne linki :

Przycinanie róż przed zimą

Jak i kiedy ciąć róże wiosną?

[ania1590]

Witam po zimie. Moje róże zmarzły do samej ziemi, nie były jesienią cięte, nie były po czerwcu zasilane. Po zejściu śniegu w lutym, przed mrozami zostały obsypane starym słomiastym obornikiem końskim. Potem nadeszły bezśnieżne mrozy. Cieszyłam się że zdążyłam je zabezpieczyć i co? Wszystkie łodygi czarne aż do ziemi. Nie wiem czy coś z nich jeszcze będzie. Róże uprawiam od 25 lat, w tym miejscu rosną już 6 lat, odmiany raczej popularne, odporne, nie jakieś szklarniowe delikatesy. Tak samo wyglądają wrzosy. Żal patrzeć, ale czy coś robić, czy coś z nich jeszcze będzie? Czy może wykopać i posadzić nowe, ale róże posadzona po różach źle rosną. pozdrawiam

[aleksandra2323]

Pozwolę sobie podpiąć się do tematu. Moja róża rabatowa, mimo, ze myślałam ze przemarzła calutka , to wypuściła z jednego oczka. Rośnie sobie ten pęd, a ja nie wiem co robić, żeby nie mieć róży jednołodygowej. Z drugiej strony boje sie robić cokolwiek, aby i tej jedynej łodyżki nie stracić. Bardzo ją lubię, kwitła mi zawsze całe lato.

[andrzej1050]

Witam po zimie. Moje róże zmarzły do samej ziemi, nie były jesienią cięte, nie były po czerwcu zasilane. Po zejściu śniegu w lutym, przed mrozami zostały obsypane starym słomiastym obornikiem końskim. Potem nadeszły bezśnieżne mrozy. Cieszyłam się że zdążyłam je zabezpieczyć i co? Wszystkie łodygi czarne aż do ziemi. Nie wiem czy coś z nich jeszcze będzie. Róże uprawiam od 25 lat, w tym miejscu rosną już 6 lat, odmiany raczej popularne, odporne, nie jakieś szklarniowe delikatesy. Tak samo wyglądają wrzosy. Żal patrzeć, ale czy coś robić, czy coś z nich jeszcze będzie? Czy może wykopać i posadzić nowe, ale róże posadzona po różach źle rosną. pozdrawiam

U mnie też zimą róże zmarzły, musiałem je bardzo krótko ciąć. Szkoda bardzo bo to róże pnące, więc trzyletni dorobek szlag trafił. Ale teraz pokazują się nowe pędy, niestety coś je zżera. Mszyce już były, teraz pewnie coś innego. Na mszycy pryskałem Polisekytem, teraz spróbuję użyć Decisa.
Mam nadzieję, że będzie dobrze - bo jak nie to chyba z różami się pożegnam

[Rozeta]

Proszę poradźcie, czy Coral Dawn oraz Perennial Blue mogę posadzić w półcieniu?
Coral D. to przecież siostra New D., a ta lubi półcień. Zaś Perennial B. to córcia Vilchenblau, która również pięknie kwitnie w półcieniu.

Jak sądzicie, czy te dwie wymienione na wstępie będą obficie kwitły i powtarzały kwitnienie na półcienistym stanowisku?

[Rozeta]

Ponawiam pytanie.

[gloriadei]

Moni,
W półcieniu, zalezy też jak mocnym, zawsze może być troszkę mniejsze kwitnienie. To zależy od miejsca. Ale na pewno będą kwitły. Pozostaje pytanie jak intensywnie.
Coral Dawn ma Oliwka a Perennial ma gagawi. Z pewnością pomogą ci w tej kwestii

[Rozeta]

Ewciu, dzięki . Na Ciebie zawsze można liczyć .