Majkowy zielony dom i .....
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Majkowy zielony dom i .....
Majeczko, ja też herbatkę ale z rumem no może być z koniaczkiem Ci polecam, Majka411

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Majkowy zielony dom i .....
MAJKA dzisiaj zrobiłam dodatkowo 2 sadzonki hortensji i dałam do doniczki ,bo musiałam tego mojego wielkoluda przenieść . Po wykopaniu pozostał wielki lej jak po bombie
. Mam nadzieję ,ze lepiej sie czujesz 
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i .....
Wszystkim gościom bardzo dziękuję za odwiedziny i pamięć o moim zdrowiu.
Czuję się już lepiej bo muszę, nie mam innego wyjścia. Ogród czeka a ja najpierw chora teraz z wnuczkiem po szpitalach (oparzył sobie rączkę i trzeba jeździć na zmiany opatrunku a to taki urwis że córka sama z dwójką dzieci sobie nie poradzi).
No ale dzisiaj zrobiłam inspekcję róż i nie najlepiej to wygląda. Oczywiście chodzi mi o nówki z jesieni. Kupowałam w Rosarium i jak na razie jedną już wykopałam bo tak wyglądała
miała najsłabsze korzenie i właściwie nic jej te korzenie nie urosły.
Druga róża Reine des Violettes ledwo dyszy, pędy ma zielone ale listeczków to nie za bardzo chce wypuszczać
nie wiem czy już ją wykopać czy jeszcze dać jej trochę czasu.
A teraz te które radzą sobie dość dobrze



Róża Souvenir de la Malmaisons
Rose de Resht
Mam jeszcze dwie nówki Gloria Dei i Ice Lady i też sobie dość dobrze radzą, rosną w innym miejscu dlatego nie zrobiłam zdjęć. Te róże które przesadzałam wiosną też wszystkie dobrze rosną i nawet niektóre patyczki wypuszczają listeczki.
No a staruszki pną się do góry i mają coraz większe pączki. Ten przymrozek zważył kilka listków Westerlandowi, ani bym nie przypuszczała żeby to było możliwe.
Czuję się już lepiej bo muszę, nie mam innego wyjścia. Ogród czeka a ja najpierw chora teraz z wnuczkiem po szpitalach (oparzył sobie rączkę i trzeba jeździć na zmiany opatrunku a to taki urwis że córka sama z dwójką dzieci sobie nie poradzi).
No ale dzisiaj zrobiłam inspekcję róż i nie najlepiej to wygląda. Oczywiście chodzi mi o nówki z jesieni. Kupowałam w Rosarium i jak na razie jedną już wykopałam bo tak wyglądała
miała najsłabsze korzenie i właściwie nic jej te korzenie nie urosły.
Druga róża Reine des Violettes ledwo dyszy, pędy ma zielone ale listeczków to nie za bardzo chce wypuszczać
nie wiem czy już ją wykopać czy jeszcze dać jej trochę czasu.
A teraz te które radzą sobie dość dobrze
Mam jeszcze dwie nówki Gloria Dei i Ice Lady i też sobie dość dobrze radzą, rosną w innym miejscu dlatego nie zrobiłam zdjęć. Te róże które przesadzałam wiosną też wszystkie dobrze rosną i nawet niektóre patyczki wypuszczają listeczki.
No a staruszki pną się do góry i mają coraz większe pączki. Ten przymrozek zważył kilka listków Westerlandowi, ani bym nie przypuszczała żeby to było możliwe.
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Re: Majkowy zielony dom i .....
Witaj Majeczko, wróciłam dziś do Twojego ogrodu i umarłam już przy zdjęciu koteczka, jest bajecznie piękny.
Fantastycznie wygląda winobluszcz na ścianach domku, też posadziliśmy go ze dwa lata temu pod starym, murowanym domkiem i mam nadzieję, że kiedyś będzie wyglądała całość tak wspaniale jak u Ciebie. Lilaki i jaśminowce uwielbiam i wręcz kolekcjonuję, a te duże, stare okazy to super ozdoba w ogrodzie, oprócz tego pięknego zapachu lubię ich stare pnie - powyginane, posplatane.
Dęby masz cudne, dostojne i piękne drzewa. Zresztą każda działka z tak starymi drzewami to skarb:-).
Fantastycznie wygląda winobluszcz na ścianach domku, też posadziliśmy go ze dwa lata temu pod starym, murowanym domkiem i mam nadzieję, że kiedyś będzie wyglądała całość tak wspaniale jak u Ciebie. Lilaki i jaśminowce uwielbiam i wręcz kolekcjonuję, a te duże, stare okazy to super ozdoba w ogrodzie, oprócz tego pięknego zapachu lubię ich stare pnie - powyginane, posplatane.
Dęby masz cudne, dostojne i piękne drzewa. Zresztą każda działka z tak starymi drzewami to skarb:-).
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i .....
Jadziu to się musiałaś nasiłować z jego korzeniami. A co tam posadzisz
niech zgadnę, pewnie różę i powojnik.
Też miałam takie leje jak coś wielkiego przesadzałam a ostatnio to porobiłam takie leje jak wykopałam koszyki z tulipanami. Na razie stoją sobie tak w tych koszykach ale większość cebulek wyrzucę bo to są te z wielkimi liściskami zamiast kwiatów.
Zakwitła mi kolejna azalia z nowych nabytków

a staruszka chyba coraz piękniejsza


wieczornik też już zaczął kwitnienie

czosnki też zaczynają kwitnąć i wychodzi na to że wszystkie kupione w Świecie cebul to albo nie wyszły albo są takie same zamiast różnych odmian i nie wiem co to za jaki

złotlin japoński też powoli robi się żółty


Zakwitła mi kolejna azalia z nowych nabytków

a staruszka chyba coraz piękniejsza
wieczornik też już zaczął kwitnienie

czosnki też zaczynają kwitnąć i wychodzi na to że wszystkie kupione w Świecie cebul to albo nie wyszły albo są takie same zamiast różnych odmian i nie wiem co to za jaki
złotlin japoński też powoli robi się żółty
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i .....
Witaj Ewo w moich zielonych progach.
Ten koteczek to wielki rozbójnik i bije się z wszystkimi kotami z okolicy a jest kastrowany.
Trochę cierpliwości a doczekasz się takich zielonych ścian. Te wielkie drzewa to rzeczywiście skarb ale dobijają mnie jesienne liściska, całe wielkie zwały liści które muszę pozgrabiać. A poza tym są super.
Ten koteczek to wielki rozbójnik i bije się z wszystkimi kotami z okolicy a jest kastrowany.
Trochę cierpliwości a doczekasz się takich zielonych ścian. Te wielkie drzewa to rzeczywiście skarb ale dobijają mnie jesienne liściska, całe wielkie zwały liści które muszę pozgrabiać. A poza tym są super.
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Majkowy zielony dom i .....
Majka, u mnie róże w podobnym stanie
jedne rosną, jak na drożdżach, inne ledwo, ledwo. Z jesiennych nasadzeń padła China Girl i Pomponella, jedną starą pnącą też trafiło, a ciąg dalszy chyba nastąpi. Jedynie Mary Rose przetrwała w nienaruszonym stanie, mogę Ci ją z czystym sumieniem polecić. Nie marznie, długo i często kwitnie, w dodatku pachnie. Gdybym zakładała nowy ogród, zrobiłabym sobie z niej żywopłot 
Kiedy się zjawisz?
Kiedy się zjawisz?
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Majkowy zielony dom i .....
Nie wiem co z tymi czosnkami. Ja też kupowalam na pewno karatawski a mam olbrzymi jak nic. I do tego rosnie na brzegu rabatay. Super 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Majkowy zielony dom i .....
MAJKA tam bedzie kącik grilowo-wędzarniczy , dlatego muszę wszystko pousuwać ,bo trzeba zrobić podmurówki . Nie wyrzucaj tej róży przecież ona ma zielony pęd i następna też ma zielone pędy wiec daj im szanse . U mnie 5 róż do wyrzucenia 3 już wyleciały z hukiem nawet 1 korzonka włosowego nie miały ,ale na razie Fischermanowi dałam ostatnią szansę bo mu powiedziałam ,ze zmieni miejsce na śmietnik . 2 czekają do wykopania ,ale na razie rosną tam inne kwiaty dlatego nie chcę na razie ich ruszać . Mój wieczornik ma pąki . Masz wszystkie historyczne ja mam z nich zadołowane patyczki od Neli 
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Majkowy zielony dom i .....
Widzę, że nagromadziłaś sporo ciekawych odmian, będę je z ciekawością oglądać bo większość mnie interesuje ale nie wszystkie udało mi się na razie kupić. Szkoda Mme Knorr. Reszta na pewno sobie poradzi. Wieczornik pachnie? 
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Re: Majkowy zielony dom i .....
Majko, zapewniam Cię, że wolałabym te liście dębowe niż to co mam u siebie - igliwie starych modrzewi rosnących za domem, które zbieramy na kilogramy. Wpada to wszędzie i wszędzie się wnosi.
Nasze róże zniosły tą zimę jeszcze gorzej niż poprzednią, mamy sporo strat.
U mnie czosnki mają dopiero liście, daleko im do zakwitnięcia.
Nasze róże zniosły tą zimę jeszcze gorzej niż poprzednią, mamy sporo strat.
U mnie czosnki mają dopiero liście, daleko im do zakwitnięcia.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i .....
Basiu czyli też masz takie cyrki z różami. Czyli Mary Ros wędruje na listę i robi się ta lista coraz dłuższa.
Doroto a można wiedzieć gdzie kupowałaś, bo może te internetowe zakupy takie same są.
Jadziu jednak nie zgadłam. Ta Madam Knorr to tylko tak wygląda że ma zielony pęd, on z drugiej strony już jest cały czarny i nie ma wcale nowych korzonków to jak ma rosnąć a tak mi na niej zależało.
Asiu zaczęłam zakładać bezproblemową różankę ale na samym początku mam problemy, a podobno Madam Knorr to bezproblemowa róża. Wieczornik ślicznie pachnie wieczorem.
Ewo dlatego nie mam ani jednego modrzewia, po prostu nie lubię tych drzew.
Doroto a można wiedzieć gdzie kupowałaś, bo może te internetowe zakupy takie same są.
Jadziu jednak nie zgadłam. Ta Madam Knorr to tylko tak wygląda że ma zielony pęd, on z drugiej strony już jest cały czarny i nie ma wcale nowych korzonków to jak ma rosnąć a tak mi na niej zależało.
Asiu zaczęłam zakładać bezproblemową różankę ale na samym początku mam problemy, a podobno Madam Knorr to bezproblemowa róża. Wieczornik ślicznie pachnie wieczorem.
Ewo dlatego nie mam ani jednego modrzewia, po prostu nie lubię tych drzew.
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Majkowy zielony dom i .....
Róże u Ciebie świetnie sobie radzą !
Moje w różnych "stadiach" rozwoju
Na mojej pnącej 'Zephirine Drouhin" już mszyce widziałam
A czosnek wygląda na taki sam jak u mnie
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i .....
Aga czyli tę masz takie same czosnki, jesteś kolejną osobą która ma oszukańcze czosnki. Ja na pewno nie będę już więcej kupować w Świecie Cebul.
Dzisiaj też natknęłam się na mszyce a od tygodnia walczę z bruzdownicą, z jednej tylko Etiudy oberwałam dzisiaj chyba ze 20 końcówek pędów z robaczkiem w środeczku. Oj kiepskie będzie kwitnienie a może wydłuży się w czasie.
Dzisiaj też natknęłam się na mszyce a od tygodnia walczę z bruzdownicą, z jednej tylko Etiudy oberwałam dzisiaj chyba ze 20 końcówek pędów z robaczkiem w środeczku. Oj kiepskie będzie kwitnienie a może wydłuży się w czasie.
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Majkowy zielony dom i .....
Majka widzę ,że borykasz sie z bruzdownicą...też pare pąkow oberwałam szczególnie na teresie Bugnet i Blaze Superior...Nawet Colette zaatakowała...
Próbowałam czegoś więcej dowiedzieć się na ich temat na stronach angielskich i niemieckich...Żadnych porad ,jak rozprawić się z tym badziewiem ekologicznie...Trzeba obserwować ...ale nabawić się można nerwicy przy tym...przy okazji widać oblepione mszycami końcówki...i jak tu się cieszyć przyrostami róż...gdy wszystko latające zżera je...
Próbowałam czegoś więcej dowiedzieć się na ich temat na stronach angielskich i niemieckich...Żadnych porad ,jak rozprawić się z tym badziewiem ekologicznie...Trzeba obserwować ...ale nabawić się można nerwicy przy tym...przy okazji widać oblepione mszycami końcówki...i jak tu się cieszyć przyrostami róż...gdy wszystko latające zżera je...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości

