Piękne zakupy, może częściowo wypełnią lukę po zmarzłych roślinach. Szkoda winnika, był taki pękny, może jeszcze odbije od dołu. Mój też nie dawał znaku życia, wszystkie gałązki przemarzły po zimie, ale odbija z dwóch oczek na samym dole - może u Ciebie będzie podobnie
Mój ogród przy lesie cz.5
- ankha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2378
- Od: 5 kwie 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. białegostoku
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tajeczko
ciągle zachwycam się twoją serduszką jest piękna
Piękne zakupy, może częściowo wypełnią lukę po zmarzłych roślinach. Szkoda winnika, był taki pękny, może jeszcze odbije od dołu. Mój też nie dawał znaku życia, wszystkie gałązki przemarzły po zimie, ale odbija z dwóch oczek na samym dole - może u Ciebie będzie podobnie
Piękne zakupy, może częściowo wypełnią lukę po zmarzłych roślinach. Szkoda winnika, był taki pękny, może jeszcze odbije od dołu. Mój też nie dawał znaku życia, wszystkie gałązki przemarzły po zimie, ale odbija z dwóch oczek na samym dole - może u Ciebie będzie podobnie
-
krzysztof01
- 1000p

- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Konwalijka śliczniusia, prawie się w niej zakochałem 
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7197
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tajeczko, a ja na moim kielichowcu nie widzę pąków kwiatowych, znaczy już nie będzie
Konwalia piękna
Konwalia piękna
- aleksanderk
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7024
- Od: 13 lip 2009, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Widzę że w sprawie climatysów to do Ciebie .Mam Climatysa N.N. posadzonego przy południowej ścianie altany .Rośnie tam sobie co najmniej osiem lat i nigdy nie kwitł .Wziąłem go na przeczekanie ,w ubiegłym roku miałem dosyć i wyrwałem go z korzeniami ,a w tym roku jednak wypuścił piękne pędy co zrobić by zakwitł .
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tajeczko ale narobiłaś zakupów
Te clematisy mnie prześladują chyba
No i piękna taka różowa konwalia, pachnie, jak te zwykłe, białe?
Te clematisy mnie prześladują chyba
No i piękna taka różowa konwalia, pachnie, jak te zwykłe, białe?
-
muszu852
- 1000p

- Posty: 1358
- Od: 20 kwie 2010, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Ale pięknie u Ciebie...
Konwalia śmieszna gdyż zawszę widuje się białą... zawsze nowość...
Konwalia śmieszna gdyż zawszę widuje się białą... zawsze nowość...
A oto mój azyl (link poniżej)
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=33670
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=33670
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Różowa konwalia to rarytasik, ciekawostka, nowość, ale przyznam, że jakoś nie mogę się do niej przyzwyczaić. Wolę tradycyjne, białe. Ale może to kwestia przyzwyczajenia po prostu. 
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Witaj Bożenko
Klematisy tanguckie kwitną latem, więc dlatego Twój jeszcze nie kwitnie.
Nasionka z klematisów alpejskich oczywiście będę starała się zebrać, tylko, czy potrafię uchwycić ten odpowiedni moment, gdyż jeszcze nigdy nie zbierałam.
A może jakiś odrost, czy to może siewki Ci wyślę, gdyż wydaje mi się, że są.
Aneczko- ankha sama się sobie dziwię, że serduszki mi nie zmarzły podczas tych ostatnich przymrozków, przecież one takie wrażliwe, jakoś ten mróz chodził wybiórczo.
Zimą, jak co roku dużo roślin mi przemarza i trzeba ciągle wykopywać.
Róże Chopiny także chyba zmarzły, gdyż nie odbijają.
Winnik na szczęście wypuścił młode listki, normalnie się przyczaił.
Tylko nie wiem, czy M go nie zutylizował, gdyż malował drewnochronem płotek i wszystkie pędy w drewnochronie.
Cieszę się, że Twój żyje.
Krzysiu bardzo Ci dziękuję.
Ja właśnie tą różową konwalią cieszę się najbardziej, gdyż kilka lat jej szukałam, aż wkońcu się udało.
Podobno nie jest tak ekspansywna, jak biała.
Jolu- pamelka nie chcę Cię martwić, ale myślę, że gdyby miał kwitnąć Twój kielichowiec, to pąki kwiatowe powinny się już pojawić, chyba, że masz inną odmianę.
Na moim kwiat będzie brązowy, myślałam, że bardziej wpadający w czerwień.
Ku mojej radości wszystkie pąki nie przemarzły i część zakwitnie.
Konwalia różowa pachnie podobnie do białej, a sądziłam, że jest bez zapachu.
Aleksandrze jakiś dziwny egzemplarz klematisa Ci się trafił, niekwitnący.
Ja miałam taki przypadek z tanguckim, który jeden rok zrobił sobie przerwę w kwitnieniu, ale z powodu dużego cienia, gdyż drzewa się rozrosły i światło nie dochodziło, ale po przesadzeniu zakwitł.
Myślę, że jeśli te nowe pędy na Twoim dalej nie będą kwitły, to nie ma sensu go trzymać dłużej.
Aneczko- AniaDs witaj.
Cieszę się, że mnie odwiedziłaś.
Zakupy muszę robić ostatnio, gdyż dość dużo miejsca odzyskałam- po ogromnym jałowcu wykopanym, po dwóch zmarzniętych złotlinach i po dawnym ognisku, gdzie zrobiłam nową rabatę.
Fajnie tak swobodnie dysponować miejscem w ogrodzie.
Szykuje mi się wykopanie kilku iglaków, które zaczęły chorować, więc sadzeniu nie będzie końca.
Różowa konwalia pachnie może nawet bardziej, niż biała.
A dlaczego klematisy Cię prześladują?
Michale witaj.
Dawno Cię nie było, gdzie Ty się podziewasz?
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Wandziu ja białe konwalie także uwielbiam, mam ich bardzo dużo na cienistej rabacie.
Rosną razem z paprociami, barwinkiem i funkią.
Konwalia razem z barwinkiem konkurują o miejsce i są tak ekspansywne, że żadne nie chcą ustąpić.
Lubię mieć jakąś nowinkę w ogrodzie.
Wiesz, że na wyspie Wolin konwalie różowe rosną w naturze i są pod ochroną, zresztą białe podobnie.
Pozdrawiam Cię serdecznie .
Klematisy tanguckie kwitną latem, więc dlatego Twój jeszcze nie kwitnie.
Nasionka z klematisów alpejskich oczywiście będę starała się zebrać, tylko, czy potrafię uchwycić ten odpowiedni moment, gdyż jeszcze nigdy nie zbierałam.
A może jakiś odrost, czy to może siewki Ci wyślę, gdyż wydaje mi się, że są.
Aneczko- ankha sama się sobie dziwię, że serduszki mi nie zmarzły podczas tych ostatnich przymrozków, przecież one takie wrażliwe, jakoś ten mróz chodził wybiórczo.
Zimą, jak co roku dużo roślin mi przemarza i trzeba ciągle wykopywać.
Róże Chopiny także chyba zmarzły, gdyż nie odbijają.
Winnik na szczęście wypuścił młode listki, normalnie się przyczaił.
Tylko nie wiem, czy M go nie zutylizował, gdyż malował drewnochronem płotek i wszystkie pędy w drewnochronie.
Cieszę się, że Twój żyje.
Krzysiu bardzo Ci dziękuję.
Ja właśnie tą różową konwalią cieszę się najbardziej, gdyż kilka lat jej szukałam, aż wkońcu się udało.
Podobno nie jest tak ekspansywna, jak biała.
Jolu- pamelka nie chcę Cię martwić, ale myślę, że gdyby miał kwitnąć Twój kielichowiec, to pąki kwiatowe powinny się już pojawić, chyba, że masz inną odmianę.
Na moim kwiat będzie brązowy, myślałam, że bardziej wpadający w czerwień.
Ku mojej radości wszystkie pąki nie przemarzły i część zakwitnie.
Konwalia różowa pachnie podobnie do białej, a sądziłam, że jest bez zapachu.
Aleksandrze jakiś dziwny egzemplarz klematisa Ci się trafił, niekwitnący.
Ja miałam taki przypadek z tanguckim, który jeden rok zrobił sobie przerwę w kwitnieniu, ale z powodu dużego cienia, gdyż drzewa się rozrosły i światło nie dochodziło, ale po przesadzeniu zakwitł.
Myślę, że jeśli te nowe pędy na Twoim dalej nie będą kwitły, to nie ma sensu go trzymać dłużej.
Aneczko- AniaDs witaj.
Cieszę się, że mnie odwiedziłaś.
Zakupy muszę robić ostatnio, gdyż dość dużo miejsca odzyskałam- po ogromnym jałowcu wykopanym, po dwóch zmarzniętych złotlinach i po dawnym ognisku, gdzie zrobiłam nową rabatę.
Fajnie tak swobodnie dysponować miejscem w ogrodzie.
Szykuje mi się wykopanie kilku iglaków, które zaczęły chorować, więc sadzeniu nie będzie końca.
Różowa konwalia pachnie może nawet bardziej, niż biała.
A dlaczego klematisy Cię prześladują?
Michale witaj.
Dawno Cię nie było, gdzie Ty się podziewasz?
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Wandziu ja białe konwalie także uwielbiam, mam ich bardzo dużo na cienistej rabacie.
Rosną razem z paprociami, barwinkiem i funkią.
Konwalia razem z barwinkiem konkurują o miejsce i są tak ekspansywne, że żadne nie chcą ustąpić.
Lubię mieć jakąś nowinkę w ogrodzie.
Wiesz, że na wyspie Wolin konwalie różowe rosną w naturze i są pod ochroną, zresztą białe podobnie.
Pozdrawiam Cię serdecznie .
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Przedstawię kilka roślin za sprawą których majowy ogród tonie w zapachach.
Niektóre z nich, które pamiętałam obfocić.

Ta piwonia miała nie być w tej turze, gdyż nie wiem czy pachnie, ale skoro już mi się wstawiła, więc powiem, ze kupiłam ją jako japońską, ale podobno to piwonia Młokosiewicza.

Pachnąca smagliczka skalna ciągle kwitnie, mam ją w kilku miejscach gdyż bardzo się rozsiewa.

Azalia pontyjska nie zmarzła i pięknie pachnie

Zapach kaliny koreańskiej roznosi się po całym ogrodzie

Narcyzy poetikusy dopiero zakwitły

Jeden z lilaków, zapomniałam o białym i takim bardzo blado niebieskim

Niektóre z nich, które pamiętałam obfocić.

Ta piwonia miała nie być w tej turze, gdyż nie wiem czy pachnie, ale skoro już mi się wstawiła, więc powiem, ze kupiłam ją jako japońską, ale podobno to piwonia Młokosiewicza.

Pachnąca smagliczka skalna ciągle kwitnie, mam ją w kilku miejscach gdyż bardzo się rozsiewa.

Azalia pontyjska nie zmarzła i pięknie pachnie

Zapach kaliny koreańskiej roznosi się po całym ogrodzie

Narcyzy poetikusy dopiero zakwitły

Jeden z lilaków, zapomniałam o białym i takim bardzo blado niebieskim

- Danio
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1887
- Od: 8 lis 2006, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Ale cudna ta piwonia, na dodatek kwitnie tak wcześnie. Muszę się nią zainteresować.
Właściwie każdy mniesiąc ma swój zapach, dla mnie maj pachnie bzem i konwalią, ale faktycznie tych zapachów jest dużo więcej
Pozdrawiam Dorota
Właściwie każdy mniesiąc ma swój zapach, dla mnie maj pachnie bzem i konwalią, ale faktycznie tych zapachów jest dużo więcej
Pozdrawiam Dorota
Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
- MalinaG
- 1000p

- Posty: 1387
- Od: 30 sie 2008, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.Mazowieckie
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tajko! Piwonia ma ciekawy kolor -widać,że to jakaś rzadkość ,bo liście nawet ma inne,nie takie typowo piwoniowe.Azalia pontyjska jest na liście moich zaplanowanych zakupów-wiedziałam wcześniej o niej,że ładnie pchnie a teraz jak się okazuje, jest bardzo wytrzymała na mróz.Czy mogłabyś zrobić w większym zbliżeniu jej kwiaty 
Pozdrawiam Ala
Zapraszam do siebie
Zapraszam do siebie
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Andrzejku dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Dorotko witaj.
Cieszę się, że mnie odwiedziłaś.
Piwonia ma taki nie spotykany kolor i właśnie wcześnie zakwitła, gdyż moje pozostałe piwonie jeszcze w pąkach, kwitną dopiero w czerwcu.
Jak ją kupiłam dwa lata temu, to miała zaledwie dwa listki, myślałam, że trzeba kilka lat niczem zakwitnie, a ona mi taką niespodziankę zrobiła.
Lubię wiosnę w ogrodzie za tą soczystą zieleń i że nie trzeba ciągle podlewać, trawa jeszcze nie spalona przez słońce.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Alu witaj.
Nie pomyślałam o tym, żeby zrobić zdjęcia azali w zbliżeniu, a obawiam się, że jak pojadę następnym razem, to już przekwitnie.
Na mróz jest rzeczywiście odporna, gdyż jak czytałaś mnustwo roślin mi co roku wymarza, a ona wcale nie ucierpiała.
Piwonia rzeczywiście ma taki niespotykany kolor, jak się bardziej rozrośnie, to będzie fajnie wyglądać.
Dorotko witaj.
Cieszę się, że mnie odwiedziłaś.
Piwonia ma taki nie spotykany kolor i właśnie wcześnie zakwitła, gdyż moje pozostałe piwonie jeszcze w pąkach, kwitną dopiero w czerwcu.
Jak ją kupiłam dwa lata temu, to miała zaledwie dwa listki, myślałam, że trzeba kilka lat niczem zakwitnie, a ona mi taką niespodziankę zrobiła.
Lubię wiosnę w ogrodzie za tą soczystą zieleń i że nie trzeba ciągle podlewać, trawa jeszcze nie spalona przez słońce.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Alu witaj.
Nie pomyślałam o tym, żeby zrobić zdjęcia azali w zbliżeniu, a obawiam się, że jak pojadę następnym razem, to już przekwitnie.
Na mróz jest rzeczywiście odporna, gdyż jak czytałaś mnustwo roślin mi co roku wymarza, a ona wcale nie ucierpiała.
Piwonia rzeczywiście ma taki niespotykany kolor, jak się bardziej rozrośnie, to będzie fajnie wyglądać.
- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tajeczko pachną cudnie , aż ja poczułam 
- Jagusia
- 1000p

- Posty: 3189
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tajko 
Mam bardzo podobną do Twojej piwonię. Też kupiona była w ubiegłym roku malutka i w tym zakwitła jednym kwiatem, tylko że on ma w odróżnieniu od twojego takie lekkie różowe smużki. Musze zapamiętać nazwę: piwonia Młokosiewicza
Mam bardzo podobną do Twojej piwonię. Też kupiona była w ubiegłym roku malutka i w tym zakwitła jednym kwiatem, tylko że on ma w odróżnieniu od twojego takie lekkie różowe smużki. Musze zapamiętać nazwę: piwonia Młokosiewicza
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Witaj Jagusiu
Twoja piwonia jeszcze wcześniej zakwitła od mojej, gdyż moja ma dwa lata, w tamtym roku nie kwitła.
Zaczynają mi się podobać takie o pojedynczych kwiatkach, jak spotkam inny kolory, to także muszę kupić. Twoja w różowe smużki jest jeszcze piękniejsza.
Twoja piwonia jeszcze wcześniej zakwitła od mojej, gdyż moja ma dwa lata, w tamtym roku nie kwitła.
Zaczynają mi się podobać takie o pojedynczych kwiatkach, jak spotkam inny kolory, to także muszę kupić. Twoja w różowe smużki jest jeszcze piękniejsza.

