Ogrodowe marzenia
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogrodowe marzenia
Zytko...pechowo wyszło z żurawkami, szkoda.
. Najprawdopodobniej odbierałam także z tej samej firmy Kurierskiej. Do mnie także nikt nie dzwonił. Mam nadzieję że wszystko się dobrze zakończy, a żurawki dojdą w dobrym stanie. Oj bo bym zapomniała...masz cudowne tulipany.
. Przesyłam 
- Jagusia
- 1000p

- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Ogrodowe marzenia
Zytuś
Aby zdrowie było... wszystko przeżyjemy. W myśl porzekadła: "co nas nie zabije to nas wzmocni". A jak zdrowie będzie to wszystko się jakoś ułoży. A żurawki reklamuj
znaczy się kuriera takiego, bo jak widzę to nie jest odosobniony przypadek... Ja bardzo dużo rzeczy zamawiam na allegro dla siebie i dla znajomych i zawsze kurierem i nigdy takich problemów nie miałam- zawsze najpierw dzwonią. A do mnie to się do pracy zwykle dodzwaniają, bo przed południem, i przywożą na inny adres.
Aby zdrowie było... wszystko przeżyjemy. W myśl porzekadła: "co nas nie zabije to nas wzmocni". A jak zdrowie będzie to wszystko się jakoś ułoży. A żurawki reklamuj
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
- Zyta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2938
- Od: 21 maja 2008, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Ogrodowe marzenia
Witam Wszystkich Serdecznie i z uśmiechem donoszę że żurawki dzięki interwencji Właścicielki Sklepu dotarły szczęśliwie do mnie.
Dzwoniłam rano do Kuriera nie obiecywał przesyłki dowieźć do mnie dzisiaj bo zgodnie z przepisami powinna trafić do mnie po upływie 48 godz, nie licząc weekendu to mogę jej się spodziewać w poniedziałek.
Iguś Dziękuję

Roślinki były poubierane w kubraczki butelkowe wiec szybciutko je rozebrałam aby sobie pooddychały świeżym powietrzem.


Bardzo się cieszę że moje żurawki już powstawały i nie przejmuję się tym że Kurier był wściekły bo musiał dzisiaj pokonać dodatkową drogę Interwencyjną do mojego domu - 22 km w jedną stronę od zleconej przesyłki terminowej. Mój M chciał Mu zrekompensować drogę dodatkową opłatą ...nie poczekał na datek.
Okazało się że miał rejestrację samochodu Hrubieszowską i widział Go Kuzyn wczoraj na krzyżówce, zapytał tylko gdzie mieszkam.
Domyślam się że to zasługa GPS bo gdy sami wracamy z trasy to nasz GPS wskazuje zawsze środek wsi.
Tak się składa że mój numer domu jest dwu cyfrowy a wjeżdżając do naszej wsi mój dom jest pierwszy z zamieszkujących więc każdy Kurier jeśli nie jest uprzedzony jedzie dalej - tam gdzie wskazuje GPS.
Jeszcze raz
Moje żurawki podlane i oddychają już świeżym powietrzem.


Dzwoniłam rano do Kuriera nie obiecywał przesyłki dowieźć do mnie dzisiaj bo zgodnie z przepisami powinna trafić do mnie po upływie 48 godz, nie licząc weekendu to mogę jej się spodziewać w poniedziałek.
Iguś Dziękuję

Roślinki były poubierane w kubraczki butelkowe wiec szybciutko je rozebrałam aby sobie pooddychały świeżym powietrzem.


Bardzo się cieszę że moje żurawki już powstawały i nie przejmuję się tym że Kurier był wściekły bo musiał dzisiaj pokonać dodatkową drogę Interwencyjną do mojego domu - 22 km w jedną stronę od zleconej przesyłki terminowej. Mój M chciał Mu zrekompensować drogę dodatkową opłatą ...nie poczekał na datek.
Okazało się że miał rejestrację samochodu Hrubieszowską i widział Go Kuzyn wczoraj na krzyżówce, zapytał tylko gdzie mieszkam.
Domyślam się że to zasługa GPS bo gdy sami wracamy z trasy to nasz GPS wskazuje zawsze środek wsi.
Tak się składa że mój numer domu jest dwu cyfrowy a wjeżdżając do naszej wsi mój dom jest pierwszy z zamieszkujących więc każdy Kurier jeśli nie jest uprzedzony jedzie dalej - tam gdzie wskazuje GPS.
Jeszcze raz
Moje żurawki podlane i oddychają już świeżym powietrzem.

- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10623
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogrodowe marzenia
Zytko cieszę się razem z Tobą ...
zurawki są ślicznie..moje już podrosły,
jestem nimi zauroczona...
jestem nimi zauroczona...
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogrodowe marzenia
ZYTKO no to super ,że masz już Twoje maluszki w domu bardzo się cieszę
. Byłam ciekawa zakończenia kurierskiej przygody
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogrodowe marzenia
Zytko...bardzo się cieszę że żurawkowa przygoda zakończyła się pomyślnie. 
- Zyta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2938
- Od: 21 maja 2008, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Ogrodowe marzenia
Misiu, Jadziuś, Zenuś
Radości nie ma końca mam wymarzone nakolanniki i na kolanach po polu śmigałam dzisiaj, czułam się jakbym przed 'Najświętszą Panienką' - Adorowała. To komfortów sprawa dla moich chorych nóżek i garba.
Oto prezentacja...

Są bardzo wygodne i kolanka rzepką z brudu nie porosną.
Jeszcze zawilec pełny zakwitł, kępka się nie rozrasta wcale a jest u mnie w ogrodzie już trzy lata. ..

Radości nie ma końca mam wymarzone nakolanniki i na kolanach po polu śmigałam dzisiaj, czułam się jakbym przed 'Najświętszą Panienką' - Adorowała. To komfortów sprawa dla moich chorych nóżek i garba.
Oto prezentacja...

Są bardzo wygodne i kolanka rzepką z brudu nie porosną.
Jeszcze zawilec pełny zakwitł, kępka się nie rozrasta wcale a jest u mnie w ogrodzie już trzy lata. ..

Re: Ogrodowe marzenia
Normalnie nowy krzyk mody, sama bym takie chciała
wczoraj nieźle klęczałam na glebie
-
iga23
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogrodowe marzenia
Zytuś , kurier niech się wścieka, firma mu płaci za dostarczenie i ma obowiązek.
Na szczęście dobrze się skończyło, bo napisałaś zaraz.W zeszłym roku latem na zastępstwie kurier pomylił adres i żurawki trafiły do właścicielki po tygodniu. I nic im nie było. 
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Ogrodowe marzenia
Zytko-pisze,że kurier jest z DHL,z pewnością można reklamować,a jak widzisz Forumowicze pomogą i żurawki odzyskają.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogrodowe marzenia
Zytko bardzo się cieszę, ze sprawa z żurawkami zakończyła się pomyślnie
Piękny zakup
Nakolanniki super sprawa, wygodnie i poręcznie, nie trzeba nic ze sobą targać do klękania.....a przeważnie się nie chce
i kolanka chłoną chłód z ziemi i stawiki odezwą sie po latach
ja niestety też na to intnsywnie pracuję, zawsze klękam na ziemię 
Nakolanniki super sprawa, wygodnie i poręcznie, nie trzeba nic ze sobą targać do klękania.....a przeważnie się nie chce
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogrodowe marzenia
Zyto - tulipany są bardzo .. oryginalne .. ja jaki=os za nimi nie przepadam .. mam aż 2
Zwykłe ..
Dobrze, że historia żurawkowa tak się zakończyła .. Tera czeka cie frajda sadzenia
Ja też miałam takie nakolanniki .. i kiedyś paląc papiery po roślinach razem z nimi wrzuciłam nakolanniczki do ogniska ...
Dobrze, że historia żurawkowa tak się zakończyła .. Tera czeka cie frajda sadzenia
Ja też miałam takie nakolanniki .. i kiedyś paląc papiery po roślinach razem z nimi wrzuciłam nakolanniczki do ogniska ...
- Jagusia
- 1000p

- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Ogrodowe marzenia
Ja też mam nakolanniki - od dwóch lat.... jeszcze w opakowaniach 
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Ogrodowe marzenia
Zytko bardzo się cieszę że sprawa żurawkowej przesyłki dobrze się zakończyła.
Nakolanniki super sama muszę się zastanowić nad zakupem takich bo już mi się odnowił ból w kolanie, trochę poklęczałam przy plewieniu i to wystarczyło.
Nakolanniki super sama muszę się zastanowić nad zakupem takich bo już mi się odnowił ból w kolanie, trochę poklęczałam przy plewieniu i to wystarczyło.
- Zyta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2938
- Od: 21 maja 2008, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Ogrodowe marzenia
Witam
Żurawki posadzone blisko domu tak abym z okna mogła na nie patrzeć i podziwiać.
Miejsca zostało na kolejne... okazało się że nie mam "Solor Power" - taką jak widziałam u Misi, podoba mi się jeszcze kilka innych... myślę intensywnie aż kajet wyciągnęłam.
Mam już zapewne też - tu cytat Igi..."Żurawkowy zawrót głowy"
Dziękuję moim miłym Gościom za odwiedziny: Ula, Iga, Ewa, Agnieszka, Bernadetta, Jagusia, Jola
za miłe słowa i wsparcie duchowe
Fotek w sobotę nie zrobiłam bo nocka mnie zastała w ogrodzie a dzisiaj zachmurzenie i zimno na dworze tak że M rozpalił w centralnym aby ogrzać swoją drugą wyziębioną połówkę.
Część późnych nowości tulipanowych w pączkach.
Bez biały szczepiony na kiju zmarzł w zimie i nie odbija, czekałam cierpliwie na jego liście.
Duża część sadu już po ubiegłej zimie chorował, i zamiera aż żal na nią patrzeć jak pił pójdzie w ruch.
moje stare poczciwe żurawki które kwitną już czwarty rok u mnie w ogrodzie....

Żurawki posadzone blisko domu tak abym z okna mogła na nie patrzeć i podziwiać.
Miejsca zostało na kolejne... okazało się że nie mam "Solor Power" - taką jak widziałam u Misi, podoba mi się jeszcze kilka innych... myślę intensywnie aż kajet wyciągnęłam.
Mam już zapewne też - tu cytat Igi..."Żurawkowy zawrót głowy"
Dziękuję moim miłym Gościom za odwiedziny: Ula, Iga, Ewa, Agnieszka, Bernadetta, Jagusia, Jola
Fotek w sobotę nie zrobiłam bo nocka mnie zastała w ogrodzie a dzisiaj zachmurzenie i zimno na dworze tak że M rozpalił w centralnym aby ogrzać swoją drugą wyziębioną połówkę.
Część późnych nowości tulipanowych w pączkach.
Bez biały szczepiony na kiju zmarzł w zimie i nie odbija, czekałam cierpliwie na jego liście.
Duża część sadu już po ubiegłej zimie chorował, i zamiera aż żal na nią patrzeć jak pił pójdzie w ruch.
moje stare poczciwe żurawki które kwitną już czwarty rok u mnie w ogrodzie....


