Magiczny zakątek dwostr cz.2

[AgaNet]

Agapanta gratuluję mój niestety nie przetrwał zimy

[dwostr]

Alu,a ja myślałam ,że jak pigwowiec ma czerwonawe listki to mu dobrze u mnie
Niestety nie mam przyrządu do mierzenia kwasowości gleby,więc tę czynność muszę odłożyć w czasie.Mam nadzieję ,że jak będę w ogrodniczym, nie zapomnę zapytać (po raz n-ty z resztą) o pehametr.
Dziurawiec mój to jeszcze "młodziak" zakupiony późną jesienią w promocyjnej cenie,więc i duży nie był ale ważne ,że zechciał przetrwać zimę u mnie
Magnolię Twoją widziałam- ale zobaczysz już niedługo się zregeneruje i będzie:uszy
Cieszę się ,że hosty i hortensje Ci rosną. Roślinki od Ciebie też mają się znakomicie- omieżkiem już się chwaliłam,fiołki też przyciągają wzrok swoimi białymi kwiatuszkami i przypominają mi Ciebie.Dzwonki (chyba skupione-nie pamiętam jak mówiłaś ) rosną, jak zakwitną na pewno wstawię zdjęcie.A teraz wstawiam zdjęcie roślinki,o którą pytałam u Ciebie w wątku


Jolu,ja nawet nie wiedziałam ,że jest taki agapant o biało obrzeżonych listkach-musi wyglądać cudnie, mam nadzieję ,że wstawisz jego zdjęcie,nawet niekwitnącego.
Azalia niby kwitnie ale uroda jej kwiatów pozostawia wiele do życzenia,no ale cóż te minusowe temperatury zrobiły swoje...

Jadziu te tulipany miały być ciemno purpurowe,ale ta głęboka czerwień też mi się podoba a ważne jest też to,że zakwitają ,kiedy te tradycyjne czerwone tulipany już dawno przekwitły.

Agatko,czyżbyś zimowała swojego agapantusa w gruncie?Niby w Twoim klimacie powinno się sprawdzić...

Słuchajcie ,wczoraj cały dzień czekałam na kuriera ,a właściwie to na przesyłkę i wreszcie przyszła...trochę maleństwa,ale jak się na nie od lutego czeka to też potrafią ucieszyć...

[grazynarosa22]

Danusia.....dziękuję Ci bardzo za roślinki już posadzone ,podlane....szałwia ma paczki

[dwostr]

Aleś mnie zadziwiła, już dotarły? :roll:jednak ta nasza poczta czasami dobrze się sprawuje. Mam nadzieję ,że nie uszkodzone.Niech Ci zdrowo rosną !

[AgaNet]

.A teraz wstawiam zdjęcie roślinki,o którą pytałam u Ciebie w wątku


ta roślinka to mi wygląda na alchemillę czyli przywrotnik

Agapanta nie zimowałam w gruncie. Miałam małą sadzonkę, trzymałam ją w donicy i na zimę powędrowała do altany. I długi czas było OK. Niestety potem w altanie zrobiło sie zbyt wilgotno i na przechowywane tam rośliny rzuciła mi sie pleśń......... padła męczennica i agapant....

[dwostr]

Tak,teraz sobie przypominam Aguś ,że wczesną wiosną pisałaś o kłopotach z tą pleśnią na agapancie, szkoda roślinki,tym bardziej,że w drugim roku uprawy jest bardziej prawdopodobne jego kwitnienie.
Co do rozpoznanej przez Ciebie roślinki,to sprawdziłam w necie - rzeczywiście jest to przywrotnik-dziękuję!.Upewniły mnie jeszcze te krople rosy,przypominam sobie ,że długo utrzymywały się na liściach.

[Sure]

Danusiu, zazdroszczę kwitnącego agapanta. Ja mam nadal tylko liście, nie wiem, czy mu się jeszcze odmieni?

[basjak]

Ja też mam przywrotnik, posadzony w kącie, był do identyfikacji i już wiem, kto on Nazwa łacińska bardziej mi się podoba, może nawet zapamiętam

[JolantaG]

Przesyłeczka całkiem ,całkiem ładnie się prezentuje .Napisz co i gdzie zamawiałaś .
Fotka agapantusa pstrokatego i zielonego z pączusiem .

[Georginia]

Potwierdzam ,to przywrotnik ostroklapkowy.Moja ulubiona roślina.Po kwitnieniu można go przyciąć a na pewno wyciąć przekwitłe pędy.Żółty kolor jego kwiatów pasuje do wszystkiego ,podobno nawet do różowego.Posadziłam go przy róży 'The Pilgrim' tej białej z żółtym środkiem ,będzie pasował idealnie.

[dwostr]

Agatko ten Twój agapant to tegoroczny nabytek?Jeśli tak,to uzbrój się w cierpliwość do następnego roku, opiekuj się nim a zakwitnie na pewno!
Basiu,prawda ,że oryginalna nazwa łacińska tego przywrotnika? A może ma coś wspólnego z alchemią?
Jolu,jakiego koloru kwiatki ma mieć agapantus "pstrokaty"jak go nazwałaś ?Widzę ,że też trzymasz je w doniczkach.
Jeśli chodzi o zakupy,to dokupiłam trochę takich tam bylinek, których u nas nie widziałam:dwie odmiany języczek ,dwie jeżówek-mleczna i amarantowa ,przetaczniki,ostróżki:białą i różową,rozplenicę o czerwonych liściach, akant, trojeść, konwalnik i perowskię .Wszystko już posadzone ,ale żeby mieć jeszcze więcej roboty , dzisiaj na ryneczku dokupiłam kilka iglaczków ,znowu trawę (tym razem rozplenicę o zielonych liściach bo ta,którą kupiłam w marcu jakoś tępo rośnie)i takie maleństwo z szarymi listkami ale nie pamiętam jak się nazywa (jakaś karłowa odmiana bylicy)
Alu,skoro przywrotnika posadziłaś koło róży to oznacza ,że on słoneczko lubi? Z tym PILGRIMEM będzie mu do twarzy

[JAKUCH]

Danusiu i bardzo dziękuję . Dałam Tosi kawałek i Iwonce oczywiście z ostrzeżeniem . Podzieliłam na 4 ,żeby w kazdej sadzonce był korzonek . 2 posadziłam u siebie no chyba ,zeby też i Basia chciała go gdzieś wepchnąć . Jeszcze raz bardzo dziękuję . Moj agapant jeszcze nie utworzył pąka a dziennie go doglądam

[dwostr]

Oj Jadziu,strasznie żałuję ,że nie dopytałam czy trzeba więcej,mogłabym w jednej paczuszce więcej go upchnąć a tak macie po maleńkim kawałku.Pocieszam się tym,że to bardzo żywotna roślinka i na pewno szybko się Wam rozrośnie!

[JAKUCH]

DANUSIU nie musiałam nikomu dawać ,ale zapytałam się i chętni sie znależli . Będzie dobrze a ja sie bardzo cieszę ,ze mogłam się z dziewczynami również powdzielić . Coś ty wszystko gra

[Georginia]

Danusiu gdzie kupiłaś rozplenicę o czerwonych liściach.