Czereśnia choruje albo coś ją zjada

[bettysolo]

Witam

Bardzo proszę o pomoc w zdiagnozowaniu choroby mojej czereśni
Drzewko rośnie słabo
Pojawiło sie kilka kwiatków ale albo przez mrozy albo przez coś innego żaden nie został zapylony
Teraz listeczki są przez coś chyba zjadane











Oprócz tego że są wygryzione to jeszcze listeczki smutno zwieszają sie w dół
Podlałam całą roślinę profilaktycznie previkurem alby wyeliminować ewentualną chorobę grzybową
co jeszcze mogę zrobić ?

Obok rośnie wiśnia i morela i na razie one nie mają takich objawów


I jeszcze jedno pytanie
Czy te odrosty co wyrastają spod ziemi zostawić czy lepiej wyciąć

[pomolog]

Odrosty wyciąć. A co drzewko zjada? Pewnie jakaś gąsienica ;) Złap ją, zrób sesję foto i na forum
Pozdrawiam

[bettysolo]

Jutro wytnę
Dzisiaj szkałam czegoś co zjada mi liście ale albo ja jestem ślepa albo .....
jakoś nic nie znalazłam
wczoraj widziałam jakąś muchówkę ( coś innego niż mucha ) ale nie wiem czy to jej wina

Juro wezmę lupe i jeszcze raz poszukam


A czemu pojawiają mi się takie odrosty ?
wiśnia też ma

[pomolog]

To odrosty korzeniowe ;) Naturalna rzecz. Pojawiają się u każdego. U pomologa też
Pozdrawiam serdecznie

[bettysolo]

Dzięki za pomoc
Jak znajdę jako intruza "zjadacza" liści to zraz tutaj napisze

[maryann]

Codziennie więcej zjedzonego?
Bo jak przyleciało raz, zjadło i poleciało(zakładam, że nie poszło...) to możesz mu 'nasypać soli na ogon... No bo nic teraz tam nie siedzi(na pewno pająk tego nie zrobił), więc tego nie zatłuczesz.
Jeśli jednak przylatuje regularnie 'na śniadanie' i odlatuje, to trzeba by mu zrobić psikusa i zatruć liście. Trzeba by iść i kupić co mają na szkodniki zjadające liście- na pewno nie pyretroidy, bo działają zbyt krótko. Jakiś stary fosfororganiczny(nie wiem co jeszcze jest w sprzedaży, np. Bi-58), lub nowy neonikotynid(Calypso lub przy braku owoców Actara, Confidor).

[bettysolo]

Mam w domu Calypso
Dziś po południu zrobię jeszcze raz przegląd liści i może znajde intruza
ale może i tak profilaktycznie wypsikać drzewko ?

Czy wiśnie która rośnie obok też wypsikać ?

[maryann]

Szkodniki na czereśniach nie są istotnym problemem. Profilaktycznie trzeba kropić na brunatną i drobną plamistość, tudzież rak bakteryjny. Takich uszkodzeń mozna by nawet wcale nie kropić, chyba że będą się niepokojąco powiększać. Na moich drzewach czereśni też 'liście są smutne'. Wiosna.

[bettysolo]

A czym psikać na tą brunatną plamistość liści ?

Zaraz ide mimo wszystko opsikać tym calypso i szukać intruza

[bettysolo]

Szukałąm intruza i naprawde nic nie znalazłam
opryskałam drzewko calypso i pozostaje czekać co dalej

[maryann]

A chorują drzewka?

[bettysolo]

Hmmm chyba tak
ale może to ja jestem przewrażliwiona
czym sie objawia taka choroba

[pomolog]

Jaka choroba? Bo brunatna plamistość liści nie istnieje.
Pozdrawiam serdecznie

[maryann]

może to ja jestem przewrażliwiona

Chyba tak, ale to lepsze niż niechlujstwo. Zmierzam do tego, że takie uszkodzenia liści to nic(fachowo: nie przekraczają progu ekonomicznego zagrożenia), a jeśli u Ciebie ani w okolicy nie występuje monilina laxa, drzewka podejrzanie nie obsychają częściowo, kliście przed czasem nike żółkną, nie ma robaków w owocach, etc. to nie ma co za wczas wprowadzać profilaktyki chemicznej. Po prostu reaguj jak tylko zobaczysz coś niepokojącego, ale spokojnie . Na razie wszystko OK!

[bettysolo]

Dziękuję
Jestem uspokojona ale jakby się coś działo to znowu się odezwę