Pózniej kwitną głównie własnie te dokupione w zeszłym roku.
Tym niemniej nadal jeszcze są "dziury" w rabace... znowu będzie można coś dołożyć
 
 A dzisiaj w nocy przymrozek -2 stopnie.... wszystkie tulipany leżały rano plackiem na ziemi


 
 
 
 

Święte słowa Gorzatkogorzata76 pisze:Hmmm... u mnie chyba ciut cieplej... bo wprawdzie szron na dachu garażu, ale rośliny w pionie... na wszelki wypadek, nie szłam zgłębiać tematu... czego oczy nie widzą...
 identycznie robię od 2 dni, po cóż mi kilka szoków przeżyć, kiedy można jeden tylko kiedy przymrozki ustapią
 identycznie robię od 2 dni, po cóż mi kilka szoków przeżyć, kiedy można jeden tylko kiedy przymrozki ustapią 





Jak wspomniałem wczęsniej wczorajszej nocy temperatura spadła do -2 stopni ..... a tak sobie poradził "Omoshiro", zostawiony w plastikowej odniczce na wybrukowanym podjeździe, z żadnej strony nie osłonięty - chyba najgorszy możliwy przypadek:pamelka pisze:Leszku, czy zabezpieczałeś swoje clemki? Nadają ochłodzenie







Chyba też niepotrzebnie rano oglądałem rabaty... bo jak przyjechałem z pracy to tulipany znowu stały wyprostowanegorzata76 pisze:mm... u mnie chyba ciut cieplej... bo wprawdzie szron na dachu garażu, ale rośliny w pionie... na wszelki wypadek, nie szłam zgłębiać tematu... czego oczy nie widzą...
 .
.  
   
 
Jak wszyscy pracowali fizycznie to przecież ktoś musiał zostać kierownikiem budowygorzata76 pisze:o obejrzeniu filmiku ze stawiania zadaszenia, dochodzę do wniosku, że nie ma to jak praca zespołowa: nawet Julianka pomagała
 
   
  
 
  Strasznie mi przykro
 Strasznie mi przykro  
  PIĘKNA!!!
  PIĘKNA!!!
 
  a jakby tak .... cóż będę zapeszać eksperyment z mrozoodpornością się udał
 a jakby tak .... cóż będę zapeszać eksperyment z mrozoodpornością się udał  
 







 
   A serduszka ona zawsze mnie zastanawia , że te kwiatuszki ma takie wymyślne niczym wisiorki
   A serduszka ona zawsze mnie zastanawia , że te kwiatuszki ma takie wymyślne niczym wisiorki  















 Jakie piękne kwiaty - i to spod męskiej ręki!
 Jakie piękne kwiaty - i to spod męskiej ręki!   
 

A co! Generalnie tutaj na forum jest sporo bardzo ładnych męskich ogrodów.arcobaleno pisze:żizaaaaaas Jakie piękne kwiaty - i to spod męskiej ręki!
 
  
  
  
Tutaj chyba widać glicynię najbardziej w całości. Niestety jest tu też sporo innych roślin, więc mało co widać - glicynia rośnie tuż za liliami... ma swój własny słupek przed kratkami po którym wspina sie do góry... a potem idzie w prawo w kierunku tej łukowatej pergoli.arcobaleno pisze:Glicynia cudna - masz jakieś zdjecie w calości?

Zakwitła - co zaskakujące - już w pierwszym roku po posadzniu - ale to bardzo szybka odmiana jest. Miała wtedy kilka kwiatostanów (<10).arcobaleno pisze:Po ilu latach Ci zakwitła?
W tym roku zapowiadało się całkiem obfite kwitnienie - niestety przymrozek poodmrażał większość jeszcze nie do końca rozwiniętych kwiatów. Może znowu coś zmajstruje w lecie ??lesioc pisze: Po powrocie z Mazur zastałem taka oto niespodziankę.
To wisteria postanowiła jednak w tym roku zakwitnąć.... w sierpniu. Mało tych kwiatów, grona takie mocno łysawe, i do tego jeszcze całe obsiedzone przez mszyce zastałem. No ale generalnie dobrze, że zmieniła zdanie, bo już byłem pewny, że tych kwiatów w tym roku nie zobaczę w ogóle.
Moja zimuje owinięta agrowłókniną - ale w sumie okrywam tylko główny pień, nie mam za bardo jak osłonić reszty pędów.arcobaleno pisze:Nasze marnie znoszą zimę, chyba je przewiewa...listków się doczekać nie mogę a co dopiero o kwiatach mówić..

 Jak juz będę miała kącik zbudowany to na bank będzie jej miejsce. Kurcze jak ja ubolewam nad tym naszym zimnym klimatem
 Jak juz będę miała kącik zbudowany to na bank będzie jej miejsce. Kurcze jak ja ubolewam nad tym naszym zimnym klimatem   no ale co zrobić.
  no ale co zrobić. 
   
   
   
   Aż tak bujnych to jeszcze nie widziałam, teraz będą mi się śniły po nocach, a u mnie 4 sztuki i żaden nie ma najmniejszych chęci zakwitnąć, powypuszczały tylko młode liście i rozmnożyły się ( chodzi mi o odnóżki)
 Aż tak bujnych to jeszcze nie widziałam, teraz będą mi się śniły po nocach, a u mnie 4 sztuki i żaden nie ma najmniejszych chęci zakwitnąć, powypuszczały tylko młode liście i rozmnożyły się ( chodzi mi o odnóżki) 
 

Tylko jak już zaczynają usychać - często jest tak, że starego pędu kwiatowego wybije jeszcze kolejny młody.lesioc pisze:Czy wycinasz gałązki po przekwitniętych kwiatach

No własnie ! Jestem tym bardzo mile zaskoczonaA co! Generalnie tutaj na forum jest sporo bardzo ładnych męskich ogrodów.

 
   
  
   
   ale okazy! W wolnej chwili muszę koniecznie poczytać Twoje sposoby na kwitnienie bo moje dwa obcięte (chyba za krótko) ani myślą zawiazać jakieś nowe pędy!
 ale okazy! W wolnej chwili muszę koniecznie poczytać Twoje sposoby na kwitnienie bo moje dwa obcięte (chyba za krótko) ani myślą zawiazać jakieś nowe pędy! 