Rabatka w pełnym słońcu

[_ninetta_]

Ta róża różowa pnąca nn na Romanze mi wygląda. Młode listki bordowe, kiepsko u mnie przezimowała, właściwie startuje prawie od zera. Bardzo podatna na plamistość. Kwiaty ma dość duże. Ale chyba nie pachnie, hmm, nie pamiętam.
Też mam zagadkową różę Cambridge Ciekawa jestem jej prawdziwej nazwy. Posadziłam ją na jesień, ma być bordowa, zobaczymy...

[kasia_rom]

Witaj Jolu Muszę się poprawić i wstawić wiosenne zdjęcia Byłam podziwiać Twój ogród

Kaniu, miło że zajrzałaś Już nie mogę doczekać się przeprowadzki w najcieplejszy rejon kraju
Obecnie u nas pewnie podobnie jak u Ciebie ,i jeszcze ten największy przymrozek
Moje różyce już czekają w donicach

Anetko
Mówisz, że może Romanze, nigdy nie sprawdzałam, zaraz zerknę. Moja pachnie, kwitnie bez przerwy, czasem łapie mączniaka.
Jeśli masz tę samą Cambridge co ja, to będziesz zadowolona. To cudna róża, wspaniale kwitnie, wielkie, purpurowe kwiaty, i bardzo zdrowiutka.
Niestety moja jest już sporych rozmiarów i nie chcę jej wykopywać ,może mi powiesz gdzie ją kupiłaś ?

[kasia_rom]

Anetko, czy masz może zdjęcie swojej Romanze? Można by porównać.
Sprawdziłam i wydaje się podobna do zdjęć i opisów w necie , ale w katalogu Tantau wygląda całkiem inaczej
Sama nie wiem... jeśli to ona to będę bardzo szczęśliwa, że wreszcie znajdzie imię
Jestem Ci bardzo wdzięczna

[_ninetta_]

Oto zdjęcie mojej Romanze.
Niestety nie mam zdjęcia całego krzewu



Teraz widzę różnicę w kolorze
Ale w rzeczywistości chyba była bardziej różowa.
Pamiętam, że miała stosunkowo duże kwiaty.

[kasia_rom]

Dzięki za zdjęcie Wydają się podobne, ale twoja ma jaśniejsze kwiaty, albo zdjęcie robione w największy upał
Jeszcze szukam i sprawdzam

[ewawanda]

Dzień dobry, mam pytanie: czy są szanse na kwitnienie róż, jeśli słońce maja tylko między 5 a 9 rano, a potem od 13 do 20? Ewa

[hal1959]

Jak najbardziej ,to jest sporo słonka,na pewno powinny ładnie kwitnąć

[ewawanda]

Dziękuję:-) Opryskiwać profilaktycznie czy dopiero, gdy coś się dzieje?

[hal1959]

Osobiście nie robię za dużo oprysków,tylko gdy jest to konieczne.

[kasia_rom]

Ja również, tylko gdy coś się dzieje. Właśnie robiłam oprysk na mszyce i inne robale które już szaleją
Profilaktycznych oprysków , np Miedzianem , nie robię. Nie mam dużej ilości krzewów, i są to w miarę odporne odmiany, nie chorują.

[ania1590]

Często gdy coś się dzieje jest już za późno. Spójrzcie jak robią to profesjonaliści-jest program ochrony, stosują i są efektowne rośliny, niepowygryzane, bez plam. Jeżeli zastosujesz chemię jak Ci wejdzie czarna plamistość to możesz się pożegnać z różami. Będą coraz słabsze, mróz je zniszczy, dokończą owady i za kilka lat po różach.

[kasia_rom]

Może profesjonaliści używają dużo chemii, ja jednak nie zamierzam jej nadużywać. Nie mam dużej ilości krzewów, może około 30, moje róże nie chorują na plamistość ponieważ staram się kupować odporne odmiany.
Dostają odpowiednie nawożenie, ale nie za wiele. Nie chorują , nie mają plam, ładnie rozrastają się i kwitną, nie wymarzają, no może oprócz piennych, ale te wymarzły nie tylko u mnie
A przeciw szkodnikom nie ma chyba profilaktycznej ochrony

[Mala_MI]

A u mnie już na liściach pojedynczych są plamy, zżółknięte listki. Pryskałam już na grzybowe niestety.

[Aga2]

Ja nadal zgniatam mszyce z tym że wczoraj na noc już czosnek namoczyłam ,
moja pienna też zmarzła dałam sobie spokój z nimi , kiedyś może w doniczkę i na zime do piwnicy.
Sasiadka dalej 7 szt sobie w tym roku posadziła , odważna pewnie nie świadoma strat .

[kasia_rom]

Justynko, plamy na liściach czyli plamistość? No to dość szybko się pojawiła. Czasem żółte listki mogą być objawem przędziorka, mam tak czasem na pnącej róży.
No ale oprysk nie zaszkodzi

Aguś, jak tam czosnkowy oprysk, zadziałał?
Szkoda piennej królewny, ale one są za wrażliwe na nasze zimy
Ja straciłam po poprzedniej zimie 9 piennych, została jedna , The Fairy, z jednym miejscem szczepienia
Myślę, że w donicy i do piwnicy to jest jeszcze szansa, ale ja na razie mam dość piennych.
Sąsiadka też zapewne się przekona o ich wrażliwości, każdy musi sam wypróbować