Róże Jowity
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Róże Jowity
Jowitko, kawał dobrej roboty odwaliłaś!!!
Widać, że wszystko jest wypielęgnowane u Ciebie na tip-top
A najbardziej chyba, róże, skoro AM ma pączki. Przymrozki to raczej dla niego pikuś, więc nie ma obawy
. Będzie cudnie... 
-
Amores
- 10p - Początkujący

- Posty: 15
- Od: 25 sty 2011, o 16:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Róże Jowity
Teraz tylko czekać aż róże pokażą cała swą wspaniałość i różnorodność barw w Pani ogrodzie.
Re: Róże Jowity
Rozetko, Amore, dziękuję za uznanie
U nas dzisiaj bardzo brzydka pogoda - 5 st. C i pada. Ale noc nie była taka zimna, jak zapowiadali - ok. 3-4 st. C. Jest więc nadzieja na plony
Później, jak będę miała "chwilę", wkleję jeszcze kilka zdjęć z rabatek różanych. Póki co - smacznego śniadanka
U nas dzisiaj bardzo brzydka pogoda - 5 st. C i pada. Ale noc nie była taka zimna, jak zapowiadali - ok. 3-4 st. C. Jest więc nadzieja na plony
Później, jak będę miała "chwilę", wkleję jeszcze kilka zdjęć z rabatek różanych. Póki co - smacznego śniadanka
- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3189
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
Re: Róże Jowity
No to się napracowałaś. 
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Re: Róże Jowity
Byłam dziś przelotem na działce - bo tuż przed pracą - i cud... nic mi nie zmarzło. A ponoć u niektórych działkowiczów w nocy z wtorku na środę zamarzła woda w wiadrze. Jedyne co, to kwiaty na papierówce wydają mi się zmarznięte 
Re: Róże Jowity
witam, Kochani
Na razie nie mam czasu na wklejanie zdjęć różyczek ( zapewne zrobię to w jakiś długi, nudny weekend), ale mam pewną ciekawostkę i poszukuję odpowiedzi na pytanie:
co to takiego stało się z pąkami na moich różach? poniżej zamieszczam zdjęcie zdeformowanego Abrahamka, ale podobna rzecz, choć nieco mniej masowa zdarzyła się na Cottage Rose i Rosarium Uetersen:


a tak rozkwita ten zmutowany pąk na Cottage Rose:

Na razie nie mam czasu na wklejanie zdjęć różyczek ( zapewne zrobię to w jakiś długi, nudny weekend), ale mam pewną ciekawostkę i poszukuję odpowiedzi na pytanie:
co to takiego stało się z pąkami na moich różach? poniżej zamieszczam zdjęcie zdeformowanego Abrahamka, ale podobna rzecz, choć nieco mniej masowa zdarzyła się na Cottage Rose i Rosarium Uetersen:


a tak rozkwita ten zmutowany pąk na Cottage Rose:

- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3189
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
Re: Róże Jowity
uuu 
a nie podjadło coś tych pąków?
a nie podjadło coś tych pąków?
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże Jowity
I bardzo dobrze! Piękny ten Souvenir
Też takiego chcę, nakręciłam się na te kolory! Gdzie go kupiłaś?
Re: Róże Jowity
w Czechachcamellia pisze:I bardzo dobrze! Piękny ten SouvenirTeż takiego chcę, nakręciłam się na te kolory! Gdzie go kupiłaś?
a teraz dalszy ciąg, bo chyba jednak lubię się chwalić
Monica w pąkach:

i rozkwitnięta:

Alexander McKenzie :


Alba Maxima:



ponoć Twin Set:


pimpinelifolia pierwszy i jedyny mały kwiatuszek na ok. 10 cm pędzie:

Blaze Superior:


Casanowa:

Mr Lincoln:


Rose de Rescht:

prawdopodobnie Flamingo:

Cottage Rose:

nn historyczna:
1.


2.

Martha:

nn wielkokwiatowa:
1.


2.

- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Róże Jowity
Jowitko, myślę, że te uszkodzenia pąków min. Abrahama, spowodowane są przez przymrozki majowe
. Niemalże identyczne miałam na Jacques Cartier. Rozkwitł mimo to prawidłowo.
A Souvenir jest przepiękny. Miałam okazję widzieć go na żywca w ogrodniczym. Niestety posiadał napis na tabliczce: sprzedane
. A był tylko 1 krzak
. Pech...
. Przynajmniej wiem, że baaardzo pożądam tej róży...
.
A Souvenir jest przepiękny. Miałam okazję widzieć go na żywca w ogrodniczym. Niestety posiadał napis na tabliczce: sprzedane
Re: Róże Jowity
może masz rację
na wszelki wypadek poobcinałam je, żeby nie szkodziły normalnym pąkom ( a nuż, to jakaś bakteria, albo wirus?)
dzisiaj rozkwitł drugi pąk S.du Dr. J.; coraz mocniej się w nim zakochuję; kolorek ma nieziemski
na wszelki wypadek poobcinałam je, żeby nie szkodziły normalnym pąkom ( a nuż, to jakaś bakteria, albo wirus?)
dzisiaj rozkwitł drugi pąk S.du Dr. J.; coraz mocniej się w nim zakochuję; kolorek ma nieziemski
Re: Róże Jowity
W zeszłym roku kwitł u mnie po raz pierwszy Alexander McKenzie - nie byłam nim zbytnio zachwycona. Ale w tym roku pokazał na co go stać !!!!
Jestem w szoku, że tak mocno urósł od zeszłego roku. Obecnie mierzy ok. 140 cm i cały czas wypuszcza długie, zdrowe i silne odrośle. Zakwitł mnóstwem przepięknych kwiatów, które wg mnie są zupełnie inne, niż w zeszłym roku. Fakt, że przerzedziłam trochę pąki. Ta róża ma tendencje do kwitnięcia wieloma pąkami na jednym końcu pędu. Uszczknęłam w większości z nich wszystkie boczne pączki i zostawiłam tylko główne - środkowe. Pąki kwiatowe bardzo zyskały dzięki temu - są większe i pełniejsze. Dla porównania mogę pokazać zdjęcie sprzed roku i zdjęcie pojedynczego kwiatka z dzisiejszej fotki ( co prawda zrobiłam ją w domu, bo nie mogłam się oprzeć, by jednego zabrać ze sobą do domu). Zdjęcie całego krzaczka przedstawię niebawem. Aaaaaaaa... I jeszcze ten zapach - naprawdę przypomina maliny
Ta róża jest niesamowita - zdrowa, piękna, pachnąca, silna i jeszcze do tego mrozoodporna !!
rok temu:

dzisiaj:

Jestem w szoku, że tak mocno urósł od zeszłego roku. Obecnie mierzy ok. 140 cm i cały czas wypuszcza długie, zdrowe i silne odrośle. Zakwitł mnóstwem przepięknych kwiatów, które wg mnie są zupełnie inne, niż w zeszłym roku. Fakt, że przerzedziłam trochę pąki. Ta róża ma tendencje do kwitnięcia wieloma pąkami na jednym końcu pędu. Uszczknęłam w większości z nich wszystkie boczne pączki i zostawiłam tylko główne - środkowe. Pąki kwiatowe bardzo zyskały dzięki temu - są większe i pełniejsze. Dla porównania mogę pokazać zdjęcie sprzed roku i zdjęcie pojedynczego kwiatka z dzisiejszej fotki ( co prawda zrobiłam ją w domu, bo nie mogłam się oprzeć, by jednego zabrać ze sobą do domu). Zdjęcie całego krzaczka przedstawię niebawem. Aaaaaaaa... I jeszcze ten zapach - naprawdę przypomina maliny
rok temu:

dzisiaj:

- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Róże Jowity
No, rzeczywiście cudo!!!
Obrywasz pączki róży
? Tak bez mrugnięcia powieką? Masakra jakaś
!!!
Obrywasz pączki róży








