Prawdziwe kotki-psotki Wszędzie chyba ich pełno...
U mnie budleja też wciąż nie daje znaku życia I chyba już nie da. O dziwo mało roślin wypadło mi całkowicie, choć sporo kiepsko zniosło tę zimę.
Tawuły japońskie mam 2 różne i jestem z nich bardzo zadowolona. Ładne i bezproblemowe.
Kotki faktycznie, psocą na potęgę i do tego jeszcze kradną . Boję się, że któryś wtargnie do domu sąsiadki i coś jej ukradnie z talerza . Takie są bezczelne.
Tawuły każdego roku udowadniają, że warto je mieć. Pierwszą dostałam od mojej przyjaciółki. Chyba jest to 'Goldflame'. Następne kupiłam sama - 'Golden princess'. Bardzo je lubię.
Mikusiu, o dalie to ja się zbytnio nie martwię, bo jeszcze nie zaczęły dobrze wschodzić. Mam nadzieję, że sobie poradzą. Kann przytomnie jeszcze nie wytargałam z domu. Jeszcze z tydzień poczekają. Myślę, że inni mają gorzej. Wrocław, Jelenia Góra pod śniegiem...
Pozdrawiam ciepło
Elu nie martw się o budleje, powinna wypuścić. Moje też jeszcze nic nie mają.
Masz pięknego klona , mój został w tym roku drastycznie przycięty. Prawie cała góra zmarzła.
4.05 o godz. 6.00 rano na moim termometrze było -3°C, u miejscowych sadowników do -6°C. Tak przymroziło, że dziś chodziłam tylko i patrzyłam, co mi padło. Początkowo straty nie wydawały się duże, ale jednak jest gorzej. Winorośla, azalia, perukowce, morwa, młode przyrosty świerka gniazdowego, lilie orientalne, ketmia o kolorowych liściach, ogromny prawie mój orzech sąsiadki, jabłonki... To te największe straty. Klon ma liście trochę sfatygowane, ciągle mam nadzieję, że nic mu nie będzie - przykrywałam go.
Elu nie załamuj się nie tylko u Ciebie takie straty .Mam nadzieję że te roślinki jeszcze wydobrzeją ,to przecież dopiero początek naszych zmagań o piękny ogród . Niech tylko się zrobi cieplej .
Elu mam kalinę koralową i muszę powiedzieć, że jest bardzo ładna, ładnie kwitnie budleja, ketmia. Kupiłam ostatnio różę parkową, która dorasta do 2 m. Można znaleźć jeszcze dużo ładnych krzewów, które przetrzymują zimę.
Ketmie mam dwie, budleję jedną. Myślałam nad kaliną. Jeśli faktycznie wypadną mi 2 ligustry jajolistne (a wszystko na to wskazuje), to posadzę kalinę. Przydałby mi się jeszcze biały bez. Ostatnio widziałam też bzy o kolorowych liściach. To może być fajna ciekawostka. Jeśli padnie katalpa (tfu, tfu!), to jednak kupię kolejną Nezko, jak długo kwitnie róża parkowa?
Dzisiaj się wyżyłam na pniu ściętej gruszy. Razem z mężem go z trudem wykarczowaliśmy i od razu jest mi lepiej ;).
Ligustry jajolistne coś tam zielonego od dołu wypuszczają.