No widzę, że szczęśliwie nie bardzo dotknęły Twoje rośliny te mrozy ostatnie. Iryski "takie zwykłe" mówisz, ale już lada chwila zakwitną . U mnie na razie tylko niskie błękitne jak niebo, pięknie zakwitły. A różyczka o tej porze, to jakaś rzadka odmiana
EWUNIU dobrze ,że masz tylko niewielkie straty a roślinki sie odratują . Pierwszy raz czytam ,że Grahamek przemarza a to była moja zachciewajka bo taki piękny . Slicznie już kwitnie bez i chabry
Jolu miniaturka to różyczka, którą parę lat temu moja babcia dostała na urodziny.Odmiany nie znam Myślałam ,że w gruncie nie przetrzyma, a ona lepiej daje sobie radę, niż cała moja reszta
Irysków błękitnych niskich nie posiadam, a te moje granatowe są takie ,,średnie,,
Jadziu mój Grahamek od początku płata mi figle, ale mam wrażenie,że mi się po prostu kapryśny egzemplarz trafił ,bo oglądałam w ogrodzie Ewy-Gloridei ogromny i piękny okaz
Ewciu szkoda winobluszcza ciekawe czy odbije jeszcze na nowo chociaż on jest twardy zawodnik
może da radę ,ale jestem zafascynowana różyczką że już pączek pokazała
Przekwitła już większość tulipanów i zwyczajnie nie mam co focić ,,Stasine ,, bratki
Bodziszek, który jest u mnie pierwszy sezon
Trawiasta rabatka, która stoi bo coś trawki się ociągają, a do tego jeszcze zabrakło kamienia, ale mężuś obiecał dowieżć Koniecznie muszę jeszcze dosadzić tu piórkówkę i jeszcze coś bardziej kolorowego, bo w moim misz-maszu jednorodna rabara będzie wyglądała dziwnie
Kalina po przymrozkach i śniegu jednak doszła do siebie
Jolu a niech się rozpanoszy U mnie wystarczająco jest miejsca
Pozimowe straty są paskudne Do tej pory jeszcze czekałam , ale czas już dać za wygraną :x
Zmarzła mi czteroletnia glicynia, która miała robić za kolejny parasol nad cieniolubami.Wypuszcza coś tam marnego od korzenia, ale mnie trafia , bo liczyłam na jej kwitnienie w tym roku
A że straty chodzą parami, to zmarzło mi również 20 m żywopłotu z ligustra zimozielonego Nie wiedziałam, że zimozielony oznacza suche badyle w lecie
Dziwnie będzie jak usunę w końcu ligustra, więc szybko muszę coś tam posadzić, tylko się zastanawiam co
Ewuniu ja juz usunełam zmarzniety zywopłot z ligustru zimozielonego i M posadzil juz nowy ale ten zwykły i tez teraz bardzo łyso przed domem. Masz dzisiaj wolne to zajrzyj do nas
Przegladnęłam sobie twój wątek,,, Choć przyznaje bez bicia że nie wszystkie strony Piekny!!! Mozna sie tylko zachwycać!!! tak ślicznie i kolorowo... ech....