Ranczo Nokły cz. 4.

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
patkaza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2619
Od: 22 cze 2010, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

a mi podoba się trawniczkowa dróżka z płytkowymi kwadracikami
forsycja u ciebie zaszalała :shock:
trawnik zielenią tchnie i serduszki takie okazałe, jak ty to robisz wszystko takie dopieszczone ;:138
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
malgoska141
500p
500p
Posty: 519
Od: 5 mar 2011, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Kańczugi, Podkarpackie

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

Witam Tadeuszu wpadłam z wizytą i jestem pod ogromnym wrażeniem Waszej pracy jaką włożyliście w ranczo widzę że lubisz iglaki bo takie nietypowe i trudne do zdobycia posiadasz bardzo ciekawą masz wierzbę babilońska też na nią choruje Rh prześliczne co z nimi robisz że tak pięknie kwitną .Pokłon dla waszego rancza na pewno Was będę odwiedzać
p.s. posiadasz jakieś nadwyżki na sprzedaż
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3394
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

SANTIO- dziękuję za odwiedziny, każdy z nas rozpoczynając tworzenie ogrodu przyjmuje pewien schemat postępowania z udziałem wcześniej zaplanowanych roślin, i stara się do końca trzymać przyjętego planu. Mnie ten typ postępowania odpowiada, bo to tworzymy nasze ogrody ,a nie na zamówienie "klienta", i to nam ma się podobać w ogrodzie.

Biłgoraj, jest małym miasteczkiem, około trzydziestotysięcznym , ładnym , położonym prawie w środku Puszczy Solskiej cichym,spokojnym, gdzie wszędzie jest blisko i wszyscy się znają.

W młodości szukając swojego miejsca w świecie mieszkałem w różnych miejscach, miastach dużych i bardzo dużych, powrót do mojego miasteczka był świadomym wyborem i nie żałuje tej decyzji.

KAJO- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie, stokrotka (Osteospermum ), będzie ciekawym urozmaiceniem kwiatków , nigdy ich w ogrodzie za dużo. Można śmiało powiedzieć, dzisiaj, po tym co się z pogodą dzieje na zachodzie, w centrum i północy kraju że u nas wiosna piękna. Dzisiaj było w miarę ciepło ( +16-17 stopni), słońce na przemian z chmurami, nic tylko dalej urządzać majówki.

ANIU- dziękuję za odwiedziny w ogrodzie , iglaków w ogrodzie mamy dużo, ale i liściastych jest też trochę, śród liściastych królują kwitnące rośliny , takie jak np: judaszowiec, w tym roku wyjątkowo pięknie kwitnie;

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W ubiegłym roku, i także, już w tym przybyło mi w ogrodzie trochę iglaków, jak brakuje już miejsca w ogrodzie, to człowiek staje się bardziej kapryśny, pod względem wyboru roślin, lepiej kupić mniej ale bardziej atrakcyjnych.

JAGUSIU- dziękuję za spacer po ogrodzie, naTwoje pytanie udzieliłem Ci odpowiedzi w Twoim wątku, tylko, z kolei ja mam pytanie. Dlaczego Twój wątek ogrodowy, nie jest tam ,gdzie być powinien, poproś moderatora, to Ci przeniesie Twój wątek do działu "Zdjęcia ogrodów", moja ocena jest taka że tam powinien się znaleźć.

MARCINIE- dziękuję za odwiedziny, nie ma co myśleć, tylko wsiadać do samochodu, godzinę jazdy, lub trochę mniej, czy więcej i przyjeżdżać, na szczęście jeszcze nas nie zasypało, a i nie ma też tak mocnego zimna.

Świdośliwę, otrzymałem od "swata" w 2002 roku, owoce świdośliwy są jadalne, lećz my ich nie zbieramy, praktycznie to ptaki są szybsze w zbiorze jej owoców,co nam nie przeszkadza . Rośnie ona w rogu działki,w pobliżu lasu bezproblemowo, i o sobie przypomina każdej wiosny gdy pokazuje piękne białe kwiaty. Ma liczne odrosty, lecz staram się by nie przekraczała wyznaczonej jej przeze mnie granicy.

ANETKO- dziękuję za odwiedziny, świerk 'Pendula Major' , to mój najnowszy nabytek, już nie mam miejsca na rośliny, ale na taki "rarytas" musiałem coś zaradzić. Dziękuję za ocenę naszej pracy w ogrodzie.

AGA- dziękuję za odwiedziny, w tym roku wyjątkowo obficie i pięknie kwitną w ogrodzie forsycje, mam ich kilka odmian, od zwykłej, poprzez variegata liście, do forsycji maluch , a wszystko przez to że po prostu u nas nie było zimy. Co to za zima jak najniższa temperatura jak u nas była to - 15 do - 18.

Serduszka pięknie kwitną, aż żal by było jak by zmarzły, dlatego je prewencyjnie okryłem.

Obrazek

Obrazek

Trawa na trawniku rośnie jak oszalała i jutro, ewentualnie w czwartek planuję kolejny ( już trzeci) jogging za kosiarką.

Obrazek

Obrazek

MAŁGOSIU- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie, pracy przy zagospodarowaniu ogrodu było rzeczywiście dużo, ale na szczęście rozłożona ona była w czasie. Ogród budujemy od trzynastu lat, tak że za bardzo się nie przepracowywaliśmy .

W ogrodzie mamy dużo iglaków, ale też i drzew i krzewów liściastych też jest sporo, Z iglastych
to chyba najwięcej w ogrodzie jest cyprysików, podejrzewam że tak około czterdziestu odmian, dużo również jest sosen, jodeł i świerków.

Wierzba babilońska ma oryginalnie ułożone listki, jak by je "coś" kręciło:

Obrazek

Rododendrony, też całkiem, całkiem , przetrwały zimę, jest nadzieja że za kilkanaście dni znowu pokażą swoje piękne kwiaty, oto niektóre nasze rododendrony;

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z rododendronami, to jest tak, trzeba je w odpowiednie dla nich miejsce posadzić , przygotowując dla nich odpowiednią ziemię, później już prawie nic nie trzeba robić, tylko czekać na połowę maja, gdy zaczynają swój pokaz piękna.


Wczoraj praktycznie cały dzień przygotowywałem się na nadejście zimy, na szczęście, jak do tej pory zima z dala od nas, i niech by tak zostało do późnej jesieni. Wolę się na darmo narobić ( zwłaszcza że mam na to czas), niż żałować później że nie przewidziałem;

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Niesamowicie pięknie zakwitł w tym roku bez koralowy;

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W ogrodzie zakwitł pierwszy irys, jest to prezent od GENI, mam również wczesnego igysa, białego, lecz prezent ( jeden z wielu) od Geni zakwita szybciej .

Obrazek

Obrazek

Mój "rodzimy" wczesny irys jeszcze nie pokazuje koloru;

Obrazek

Tym razem zamiast kwiatów kilka roślin które już rozpoczęły wegetację;

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
pamelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7280
Od: 30 gru 2009, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

MIałam pytać o zabezpieczenia przed nadchodzącym ochłodzeniem, ale widzę :uszy
Sośnica może w związku z zimowym namiotem starciła nieco chlorofilu, przyjdą słoneczne dni to się wybarwi ;:224 Taka mam nadzieję ;:108 W ubiegłym roku zdaje się nie bylo takiego problemu?
Czy zabezpieczałeś kielichowca wonnego, bo on już zaczął wegetację?
A mój judaszowiec znaczy padł ;:14 żadnych oznak życia, a u Ciebie już kwiaty ;:108
Zapomniałam pochwalić osteospermum :uszy w tym roku udało mi się kupić podobne :tan
hutkow
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 845
Od: 24 sty 2011, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: działka na Roztoczu Zamojskim

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

Witaj Tadziu!
U Ciebie chyba nie będzie przymrozków bo masz blisko Rzekę.Dziękuję za namiar na prognozy pogodowe.Jam mam taki program pogoda ale nie jest zbyt dokładny bo podobny do telewizyjnych prognoz.My zabezpieczyliśmy tylko te wrażliwe kwiaty a poza tym duża część jest jeszcze nie posadzona do gruntu.A odnośnie Biłgoraja to chyba nie jest taki mały jak sądzi Santia,Każdy z zachodniej i środkowej części naszego kraju myśli,że na wschodzie jest nadal tak jak dawniej oczywiście mówię o tych,którzy dawno nie odwiedzili naszego regionu.Ja również przebywałem w różnych częściach kraju i myślę,że Lubelszczyzna niczym nie odstaje od innych regionów.Ja np.w Zamościu mieszkam od roku 1955 i mogę stwierdzić,że do obecnego okresu Lubelszczyzna zmieniła się nie do poznania.
Pozdrowienia Edward ;:138
merle
200p
200p
Posty: 404
Od: 29 lis 2010, o 10:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

Tadeuszu, znowu przyjemnie było pooglądać zdjęcia. Szczególnie zachwycił mnie Twój kwitnący bez koralowy. Ciekawe są również posadzone w tym roku wiązy. Myślę, że nasz region - na tle innych, miał do tej pory w tym sezonie szczęście do pogody - opadów nie brakowało, w przeciwieństwie do Kujaw czy części Wielkopolski, a i przymrozki - czy wręcz mrozy w środku wiosny nas ominęły; oby tak już pozostało. Podziwiam również wykonaną pracę przy profilaktycznym okrywaniu tych wrażliwszych roslin.
Awatar użytkownika
agatka123
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4159
Od: 23 sty 2011, o 21:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

Witaj Tadeuszu :wit Zaintrygował mnie tytuł Twojego wątku i wstąpiłam na chwileczkę , ale spaceruję od dłuższej chwili . Wszystko pięknie zadbane , opisane , po prostu śliczne ;:138 ;:138 ;:138
Carlos9
200p
200p
Posty: 305
Od: 23 kwie 2011, o 15:48
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

Jaki ogromny ogród! Ile w nim iglaków i kwiatow! Musze sobie taki sprawić, gdy wybuduję swój własny dom. Wszystko jest w nim piękne ipoukładane. Został zrobiony widze, że jest przemyślany i uporządkowany. Jak w ogrodach lubię symetrię, symetryczny także jest. A te srebrne swierki za 5 lat urosną kolejne 3 metry wyższe, mój jaki prezentowałem w swoim ogrodzie ma dopiero 15 lat a wysoki na 5-6 metrów.
Awatar użytkownika
Lucilla
200p
200p
Posty: 485
Od: 9 kwie 2010, o 09:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kujawy

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

Tadeuszu,pomęczę ze skoszoną trawą pod liściastymi roślinami.
Czy rozsypujesz trawę tylko przy pierwszym koszeniu czy robisz to co jakiś czas w trakcie sezonu kosiarskiego??
Awatar użytkownika
kamma
500p
500p
Posty: 554
Od: 25 gru 2010, o 18:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

Rzeczywiście napracowałeś się przy okrywaniu roślin ,zaranie mrozu w naszym regionie nie było ,miejmy nadzieje że już nie będzie. Ja chyba za grubą warstwę trawy dałam i zrobiła się za wysoka temperatura tak myślę ,skoro Ty robisz i można.Judaszowiec prześliczny nawet w botaniku nie widziałam takiego.
Awatar użytkownika
dkny
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1616
Od: 3 wrz 2009, o 18:55
Lokalizacja: Ziemia Lubuska

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

Tadeuszu, ja też okryłam część roślin, ale nie sposób było zabezpieczyć wszystkiego... Oj, jak mi żal tych przemrożonych roslin :cry:
Awatar użytkownika
novelina
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 4 maja 2011, o 17:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

Tadeuszu, podziwiam Twój ogród i bacznie obserwuję bowiem zaczynam,, orkę na ugorze".Może za kilka lat pochwalę się swoim ogrodem.Pozdrawiam. :wit
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3394
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

PAMELKO- dziękuję za odwiedziny, zabezpieczenia roślin jednak opłaciły się, okryte całkowicie włókniną rośliny przeżyły bez strat, okryte w "spódnicy" ( okryte dookoła, góra i dół bez okrycia), pierwszy przymrozek ze środy na czwartek przeżyły, jednak ostatniej nocy był chyba większy przymrozek, gdyż dzisiaj w środku "spódnicy" widać delikatne działanie mrozu.

Kielichowiec wonny nie obmarzł, mimo że go nie okryłem i już rozpoczął wegetację, jedynym wytłumaczeniem, to chyba to że rośnie w bardziej zacisznym miejscu.

Na moim judaszowcu, kwiaty mocno przetrzebione, ale tym się nie przejmowałem bo kończył już kwitnienie. Nie martw się za wcześnie judaszowcem on najpierw wypuszcza kwiaty, a później listki. tak że u Ciebie mógł jeszcze nie rozpocząć wegetacji.

EDWARDZIE - dziękuję za odwiedziny, a jednak co ma wisieć nie utonie, nie taki jak na zachodzie czy północy, ale jednak przymrozek dotarł do NOKŁÓW.

Z potencjalnych roślin narażonych na przymrozki nie okryłem tulipanowca, perukowca i aralię gdyż te drzewa są wysokie i nie miałem możliwości fizycznych ich okrycia, oczywiście na tych roślinach obmarzły świeże przyrosty, ale za dwa-trzy tygodnie przyroda sama naprawi swoje zniszczenia.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Szczegółowo pokrywałem iglaki, które rozpoczęły już wegetację, gdyż w przypadku iglaków ich zmarznięcie oznacza rok do tyłu ze wzrostem roślin, drzewa liściaste, jeszcze w tym roku nadrobią zaległości mrozowe.
U świerku wężowego , zmarzł tylko jeden pąk wzrostu, podczas gdy wiatr uchylił tylko rąbek włókniny, inne iglaki bez najmniejszych strat.

Obrazek

MARCINIE- dziękuję za odwiedziny, niestety nie ominęły nas przymrozki, bo nie mogły, do wyjątków należą lata gdy w końcu kwietnia i maju nie ma przymrozków, tak i tym razem było, było, bo od jutra już definitywnie rozstaniemy się z ujemnymi temperaturami ( czy aby na pewno, bo jeszcze i w czerwcu, rzadko, to rzadko, ale też można zobaczyć o poranku oszronione dachy samochodów).

Zapobiegliwość, jednak popłaca, straty w ogrodzie spowodowane przymrozkami minimalne, a wśród iglaków zerowe, namęczyłem się budując wigwamy, nie na darmo.

AGATKO- dziękuję za spacer po naszym wiosennym ogrodzie,dziękuję za ciepłe słowa o naszej pracy w ogrodzie, zapraszam do wcześniejszych części naszego wątku ogrodowego,staram się za pomocą zdjęć szczegółowo pokazać pracę i zmiany w naszym ogrodzie.

CARLOS- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie i miłą dla oka ocenę naszej pracy w ogrodzie. Cóż wykształcenie techniczne jakie zdobyłem w młodości procentuje na starość. Ogród jest duży i te trzy srebrne świerki może w przyszłości dalej będą zdobić ogród.

O podobnym wzroście, co świerki jest jeszcze kilka roślin, ale na razie są małe ze względu na to że niedawno zostały posadzone. Staram się by w ogrodzie nie królował cień, by trochę słońca też docierało do ogrodu.

LUCYNKO- dziękuję za odwiedziny, skoszoną trawę rozkładam wokół liściastych "samotników" na trawniku dwa razy w roku, pierwszy raz za pierwszym koszeniem, a drugi raz w czerwcu,czy na początku lipca , gdy już większość rozłożonej trawy zniknie w wyniku działań dżdżownic , oraz co również istotne zassane przez wirujący nóż kosiarki podczas częstych koszeń trawnika.

KASIU- dziękuję za kolejny spacer po naszym ogrodzie, moja męczarnia przy okrywaniu roślin nie poszła na marne, i do nas dotarły przymrozki, poniedziałkowe okrycie roślin dopiero jutro mam zamiar zlikwidować, dzisiaj już ma nie być mrozu, ale życie pokazuje że lepiej później niż wcześniej, zdarzało mi się że po demontażu okryć , jeszcze jedna noc bywała zimna i daremne były wcześniejsze okrywanie.

Zbyt grube okrycie skoszoną trawą może spowodować podniesienie temperatury, przy pniu rośliny ( na skutek gnicia trawy), co w efekcie może się skończyć zniszczeniem rośliny, ja obsypuję drzwka, czy krzewy 2-3 cm warstwą skoszonej trawy.

Judaszowiec w tym roku pokazał na co go stać, piękne kwitł, bo już pewnie po tych przymrozkach obsypią się resztki kwiatów.

ANETKO- dziękuję za odwiedziny, rzeczywiście, nie sposób wszystkich wrażliwych roślin okryć, bo to albo nie ma czasu, a jak jest ( jak u mnie) to roślina za duża do okrycia, a to i ograniczona ilość włókniny, ale i też nie o wszystkich tych wrażliwych się zapamięta. Tak u mnie, "trącona" została przez mróz niepozorna roślinka jak pieris, zapomniałem o nim ;:223 ;

Obrazek

Przygotowując się do przymrozków starałem się gównie zabezpieczyć iglaki, bo one ja zmarzną, to strata jednego roku wegetacji, liściaste szybko te straty naprawią.

NOWELINO- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie, my tę "orkę" zaczęliśmy trzynaście lat temu, kupiliśmy 43 ary nadrzecznej łąki, najpierw wyprofilowaliśmy teren ( w tym kopanie stawu) , później na całości ( za wyjątkiem terenu pod warzywnik) zasieliśmy trawę. Gdy trawa się zazieleniła, byliśmy już w domu, później powoli po metrze-dwa, likwidowaliśmy trawnik sadząc rośliny i z czasem zamieniali na rabaty.

Zapraszam do pierwszych części naszego wątku ogrodowego, tam dużo widać jak tworzyliśmy nasz ogród z niczego.

Na szczęście mróz wszystkiego nie zniszczył, a zwłaszcza nie zniszczył trawy, którą to już trzeci raz trzeba było kosić.

Oto jak "aligancko" ( jak zazwyczaj) wyglądają Nokły po koszeniu trawnika. Te białe konstrukcje jutro znikną, dzisiaj nie chciałem ich rozbierać, bo a nuż jeszcze nocą przymrozi, mimo że już ma nie być u nas przymrozków.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Monia68
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11668
Od: 25 wrz 2007, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

Tadeuszu, piękne to Twoje królestwo- dopieszczone w każdym calu ;:138
Pozdrawiam Cię serdecznie :D :wit
Serdecznie pozdrawiam, Monika
AFRYKA
Mój ogród.
Awatar użytkownika
ZENOBIUSZ
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4213
Od: 2 sty 2008, o 07:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

Tadeusz widzę że nocne przymrozki nie omineły Twojego ogrodu, u mnie na szczęscie w tym roku obyło się bez strat. Azalie jedynie ucierpiały ale w okresie zimowym, jezeli zakwitną to pojedyńczymi kwiatami.
Pozdrawiam Zenek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”