Ogród Zenka cz.4

[ZENOBIUSZ]

Witaj Marcin po dzisiejszej nocy nie znam jeszcz sytuacji jak panuje w ogrodzie , może wybiorę się tam dopiero po południu.Wczorajszy przegląd wypadł pomyślnie,gdyż nie stwierdziłem żadnych strat. Dzisiejsza noc ma być już ostatnią z tak zimną, ale czas pokaże.

[ulikmi]

Mam jednak nadzieje ,że ta noc już będzie cieplejsza i więcej strat w naszych ogródkach nie będzie.
A psi ząb jest bajeczny

[x_m-i]

Zenku, u mnie wczoraj było ok i nie zauważyłem żadnych strat w roślinach. Ale niestety dzisiaj rano widok był znacznie inny Obchód zrobię dopiero jutro rano, ponieważ teraz jestem w pracy a w domu będę gdzieś po 20.00.

Czekam na wieści , jak trzymają się Twoje rośliny po ataku przymrozków .

[Carlos9]

Co do nadmiernego żółknięcia i opadania igieł może tu pan znajdzie odpowiedz: http://iglaki.agrosan.pl/forum/index.pH ... m=2&id=968 Pewnien urzytkownik ma z tego co czytam taki sam problem jak Pan. A opadanie igieł może byc wynikiem nadmiernej suszy lub jakiejś choroby.

Na sośnach leśnych (sadzonka z lasu) pojawiły się ogniska żółtych igieł na gałązkach. Ogniska te powiększają się z dnia na dzień. Igły żółkną i przy najmniejszym dotknięciu odpadają. Po za ogniskiem pozostają tylko jako nieobjęte chorobą tegoroczne pędy. Nie widać na igłach żadnego robactwa ani grzybni. Wcześniej tj. na wiosnę sosny spryskałem preparatem ochronnym, dałem do gleby nawóz do iglaków. Sosny mają 3 lata ok 2,5 m wysokości.
Co robić żeby uratować tak ładnie rosnące sosny ?

Jedna z odpowiedzi:
Po dwie w pęczku czy może więcej? Ogólnie kolor całej rośliny ciemnozielony czy raczej delikatnie niebieskawy?
Niestety, igły nie odrosną, ale zrzucanie igieł u sosen jest naturalne i nie można temu zapobiec. Można natomiast uszczykiwać młode przyrosty, przez co hamować tempo wzrostu i zageszczać całą roślinę. Przez takie działania nie będzie ona po utracie igieł aż tak rażąco ogołocona.
Zastosuj najpopularniejsze ze znanych środków szkodnikobójczych, np. Karate, Talstar.
-----------------------------------------------------------------------------------------
A oto kolejna przyczyna którą znalazłem wg mnie to jest osutka sosny.

Groźną chorobą sosen jest jesienna osutka sosny. Charakterystyczne jest to, że choroba atakuje zeszłoroczne igły, czasem ewentualnie jeszcze starsze, natomiast nigdy nie atakuje igieł tegorocznych.
W efekcie pojawia się bardzo wyraźny objaw ?wewnętrznego" brązowienia sosen. W październiku bądź listopadzie porażone igły opadają na ziemię. Na nich formują się owocniki w postaci czarnych kropek przedzielonych poprzecznymi czarnymi kreskami. Aby uchronić rośliny przed osutką musimy zaopatrzyć rośliny w wystarczającą ilość wody oraz w razie potrzeby nawozić nawozami wieloskładnikowymi. Zabiegów chemicznych, z uwagi na specyficzny cykl rozwojowy grzyba, nie ma potrzeby przeprowadzania zbyt wcześnie. Rośliny oraz podłoże!, na które opadły igły należy opryskiwać od połowy lipca do października, a w ciepłe lata nawet do początku listopada co 14 dni przemiennie następującymi fungicydami: Euparen Multi 50 WG, Dithane (różne formy), Sarfun 500 SC lub Topsin M 500 SC.

[ZENOBIUSZ]

Witaj Carlos tutaj na forum mówimy sobie po imieniu jestem Zenek.
Dziekuje bardzo za wyczerpujacą i szczególową informacje o chorobach sosen, lecz według informacji uzyskanych od osób które tym się zajmuja na 100% nie jest to osótka sosny, ani szkodnik występujący na iglach. Prawdopodobnie przyczyna leży w chorym systemie korzeniowym i stąd te objawy. Jest jeszcze jedna dziwna sprawa objaw ten nie występuje na naszych sosnach pospolitych które rosną wśród /chorych/ sosen czarnych.
Carlos jeszcze raz serdecznie dziękuje i życzę milego dnia.

[Carlos9]

Zenku piękny masz ogród, wiele w nim iglaków posród kwiatowych rabatek, bardzo staranny i zadbany. Wszystko takie wypielęgnowane, ale co z tymi sosnami mnie się podobały 5 lat temu jak były jeszcze mniejsze, niż są dotychczas im większe, tym będą się robić mniej okazałe wg mnie. Moje na razie nie chorują. Bardzo mnie się podobają twoje żółte cyprysiki oraz tuje. Pełno masz jałowcow w ogóle widzę całą kolekcje iglaków.

[ZENOBIUSZ]

Carlos zakładając swój ogród ponad 16 lat temu, zachłysnełem się urokiem sosen w ogrodzie u swojego kolegi. Były one wtedy w okresie swojej świetnośći /5-6/ letnie, i stąd padł ten wybór na ich posadzenie. Rzeczywiście były piękne do pewnego okresu, z chwilą jak zaczeły przekraczać pewną wysokość zaczeły się ogałacać i od dolu trzeba było je podcinać. Teraz z roku na rok tracą na swoim wyglądzie i o ile nić się nie zmieni będą musiały pójść pod topór.

[AGNESS]

Zenku jestem bardzo ciekawa jak u Ciebie roślinki przetrwały noc. Mam nadzieje, ze żadnych szkód nie zaobserwowałeś
Dziś straszyli w TV, ze dzisiejsza noc ma być u nas zimniejsza niż wczorajsza przed chwilą pookrywałam donicami i agrowłóknią lilie
Co do sosen, jeśli tak jak piszesz pójdą pod topór.....to po prostu drogą selekcji zrobią miejsce dla innych piękności chociaż szkoda tylu lat....

[rm27]

Zenku, moim sosnom czarnym będę w tym roku przycinał dolne korony. Z wiekiem rozrastają się wszerz i zajmują zbyt dużo miejsca. Pod sosnami posadzę hosty, paprocie, żurawki. Też zauważyłem, że z każdym rokiem stają się coraz brzydsze. Spróbuję w tym roku skrócić młode przyrosty by zagęścić trochę pozostawioną koronę. Strasznie pracochłonne to zajęcie, ale muszę znaleźć na to trochę czasu.
Piękne wiosenne zdjęcia z ogrodu.

[ZENOBIUSZ]

Agnieszko po dzisiejszej nocy w ogrodzie specjalnych zmian nie zauważyłem, według meteorologów dzisiejsza noc ma być podobna do mienionej i temperatura ma wahąc się od 0 do + 1 stopnia.

Witaj Romek sosny należą do drzew które wraz ze wzrostem trzeba formować po przez skracanie przyrostów co powoduje jej zagęszczanie . W okresie pózniejszym dolne gałęzie stają się coraz bardziej ogołocone i trzeba je podcinać, a przez to tworzy się dodatkowe miejsce na nowe krzewy lub drobne rosliny.
U mnie ze względu na łatwiejsze koszenie trawy sosny nie są niczym podsadzane i rosna na trawnikach.

[przemekg]

Zenku ładny ten czarny bez, sprawdziłem w ofercie pobliskiej szkółki i jest , tylko ja już w tym miesiący kupiłem 4 bzy, podobny o strzępiastych liściach tylko że żółty, o ciemno czerwonych też by pasował, po ostatnich mrozach zauważyłem że nic im się nie stało więc jeszcze bardziej je lubię, a bez koralowy o strzępiastych liściach "Goldenlocks" wygląda zupełnie jak klon palmowy, niestety ten ostatni bardzo mi przymarzł ostatnio A do bzów przekonał mnie Marcin, wczoraj kupiłem bez czarny "Pulverulenta"

[Carlos9]

Dokładnie zgadzam się z Wami odnośnie sosen, moje już przeminęły lata swojej świetności w których najpiękniej wyglądały, teraz co roku jesienią muszę obicnać dolne gałęzie, ponieważ stają się suche i od dołu z roku na rok się przerzedzają a mnie się to nie podoba. Tak jak wspomniał Zenek sosny mające 2 metry wysokości trzeba obcinać przyrosty do połowy, dzięki temu będą gęstrze i nie będą tak szybko rosły. Ja tego 10 lat temu nie robiłem, dlatego za kilka lat zasłonią cały dom od wschodu, trzeba będzie je jednak wyciąć, a tam posadzę sobie inne ozdobne iglaki, rosnące zdecydowanie wolniej.

[ZENOBIUSZ]

Witaj Przemku w Twoim ogrodzie są już chyba wszystkie bzy czarne dostepne na rynku, u mnie jak na razie są dwa właśnie ten czarny i koralowy Plumosa Aurea. Zapewne jeszcze kupie jeden ale o liściach mocno postrzępionych.

Witaj Carlos widzę że jest nas już kilka osób które zafascynowały się w pewnym okresie młodymi sosnami, ktore rośną bardzo szybko . Lecz drzewa te w póżniejszych okresach stają się coraz mniej efektowne jak drzewa ozdobne i nie zawsze pasują do ogrodu,chyba że są to sztuki pojedyńcze.
Carlos ale w okresie kiedy zakładaliśmy ogrody na rynku ogrodniczym nie było tak dużego wyboru , i o lie pamiętam sosny czarne należały do drzew najbardziej popularnych,gdyż nie padały łupem złodziei jak świerki.

[Tajka]

Witaj Zenku
W moim ogrodzie 11- to letnia sosna czarna także choruje, niby końce gałązek zielone, ale starsze igły żółkną, do tej pory była bardzo ładna.
Natomiast sosna żółta- Ponderosa także 11-to letnia nie ma oznak choroby .
Chorują także jałowce i Żywotniki.
Zjawisko to nasiliło się po ubiegłorocznym, deszczowym lecie.

[izaziem]

pięknie tu, będę wpadać