Witam serdecznie-tyle gości a ja plączę się po różnych blogach i czas ucieka.
Bardzo boję się o lilie bo Kogrusia nastraszyła mnie,że przy minusowej temperaturze padną a jak tu je owijać(dość dużo ich jest)
jak pada i zimno okropne.
Gabrysiu no właśnie Kogrusia widziała,że ogródek troszkę się poszerzył.Przy robieniu obramowania grządek zawsze coś utargowałam.
Wypady zawsze są miłe ale notoryczne ubywanie kasiory to już mniej cieszy.
Byłaś u Kapiasa a na kawę nie wstąpiłaś?Brzydka dziewczynka.
Aniu jak będzie tak zimno to z porannej kawy tarasowej nic nie wyjdzie.Poczekamy bo ma być już niedługo upał
Basiu ten nowy nie ma etykiety ale to nie Pająk-muszę zobaczyć w klematisach.
Iza-no pewnie ,że Cię zabiorę.To w końcu nie jest daleko od nas.Sama sobie poszperasz i wybierzesz.
Agnieszko nie inaczej-klematisy to towarzystwo dla róż-chyba jedno z piękniejszych i długo kwitnących.
Empuzo-witaj,tak długo nie byłam u Ciebie ale zapewniam,że nadrobię całą lekturę.
też byłam u Tomszaka 
myślałam o kawie na tarasie aby jutro ją wypić i jeżeli pogoda da radę to czekam 
Wczoraj w Goczałkowicach kupiłam śmieszną różycę ,jak karagana ma listki na gałązkach czerwonych osadzone ,niestety kolor kwiatków żółty(brrrry)ale dam radę wsadzę ją wśród szczodrzeńców i pasować jakoś będzie 
parkowa napisane jest ,że jest i dalej coś na H ale nie chce mi się wychodzić na taras aby sprawdzić co po H napisane jest ,przejaśnia się jakby ....no tak ale 7 stopni...
za ofertę . na razie będę ją podziwiać u Ciebie . Kupiłaś Multi blue mój jest od ubiegłego roku i fajnie przezimował . Teraz czytam ,ze żle zrobiłam sadząć go w miejscu słonecznym no cóż już nie będę go wykopywać mam nadzieję ,że jego kwiaty osłoni czerwona pnąca różą NN i będę niecierpliwie czekać na jego pokaz
miała czubek w śniegu. Co z tego, że strząsnęłam, skoro pada dalej i chyba jednak pomrozi w nocy 
