Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
weteran
500p
500p
Posty: 901
Od: 5 sty 2010, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

bo maja zimno :D
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Awatar użytkownika
Layola
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 28 kwie 2011, o 14:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Suppa, wielkie dzięki za informację nt optysków. Czy z Twoich doświadczeń wynika, że mimo "ekologicznej" prewencji choroba i tak atakuje pomidorki?
Tak, czy inaczej u mnie pojawi się na pewno, ponieważ ziemia nie była odkażana, a nie wszystkie resztki po zeszłorocznych poopadanych chorych pomidorach zostały dokładnie uprzątnięte. Jeśli piszesz, że taka strategia u Ciebie się sprawdza to i ja ją zastosuję. ;:136

Pozdrawiam,
monika
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2016
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Owszem atakuje, ale wiele tu zależy od warunków w danym roku. Poprzedni był dosć ekstremalny i sprzyjał chorobom, wiele pomidorów nie zdążyło mi dojrzeć i zostały porażone przez choroby, natomiast dwa lata temu owoce pod koniec sezonu były o wiele zdrowsze. Zobaczymy co ten rok przyniesie :wink:
Sposobem na uniknięcie spożywania pryskanych pomidorów jest uprawa wczesnych karłowych odmian, u mnie większość owoców na nich zdążyła dojrzeć przed pierwszym atakiem zarazy.

A te fioletowe liście to może być też uroda odmiany, miałem tak na kilku sadzonkach :wink:
Pozdrawiam, Maciek.
anae31
100p
100p
Posty: 189
Od: 16 mar 2011, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Mnemozyna, jak twoje pomidorki?
Pytam, bo i moje.. mają takie listki jakby popalone od słońca... i zastanawiam się.. czy je na razie z parapetu przenieść gdzie indziej..
Pozdrawiam, Ania
Awatar użytkownika
weteran
500p
500p
Posty: 901
Od: 5 sty 2010, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

anae31 wstaw fotkę , mało prawdopodobne żeby do słońca były przypalone, chyb a , że na szybie leża :D , raczej przelane były , za mokro maja, etc . To są stałe bolączki hodowli parapetowo domowych
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
chudziak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2552
Od: 8 maja 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Co prawda wkleiłam te zdjęcia w wątku o rozsadzie ale tu zagląda więcej osób a mam problem następujący niestety część sadzonek zwija liście .Nie wiem czy to wynik biegania z nimi na słońce i z powrotem bez zapewnienia im stałego ustawienia wzgledem słońca czy jakiś innych czynników ale obawiam się , że to coś innego bo nie u wszystkich tak się dzieję Czekam by wysadzić do folii ale u mnie od wczoraj biało od śniegu i zimno :( . Liście nie są zwiędnięte choć na zdjęciu mogą robić takie wrażenia tylko się skręcają .
Obrazek

Obrazek
Lazy_Di
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 11 sty 2011, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Przepraszam że w tym dziale.
Jakie stężenie kwasu giberelinowego da mi bezpestkowe pomidory? Gdyby ktoś się orientował to bardzo proszę o pomoc
Awatar użytkownika
weteran
500p
500p
Posty: 901
Od: 5 sty 2010, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Lazy_Di a po co Ci to , wprawdzie betokson w europie wycofany , ale są inne specyfiki
chudziak im zimno mokro i wszystko c z tym związane , Jeśli jeszcze z tydzień je będziesz trzymać to przesadź szybko do pierścieni bądź doniczek , ta folia im nie służy :(
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Lazy_Di
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 11 sty 2011, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

A jakie specyfiki? Potrzebne mi "dla dobra nauki" :D
chudziak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2552
Od: 8 maja 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Weteranie, dlaczego te "pierścienie" z folii im nie służą ? Liczyłam ,że właśnie z jakieś 5-7 dni jeszcze wytrzymają bo czas i tak bym miała dopiero w piątek a właśnie w weekend liczyłam ,że je wsadzę do namiotu .
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2634
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Chudziak.Moim zdaniem folia jest przezroczysta i korzonki są widoczne.Jak są na słońcu to przez folię bardzo się nagrzewają.A to ma wpływ na ich zdrowotność.Możesz je na razie osłonić choćby zwykłą gazetą.
Awatar użytkownika
NITKA
1000p
1000p
Posty: 1232
Od: 29 sie 2010, o 11:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Korzenie nie lubią światła, do tego jak mówi Maria pewnie słońce jeszcze je przypiekło i troszkę się w tych workach podgotowały.. :roll:
pozdrawiam, Anita
OLINKA
50p
50p
Posty: 79
Od: 28 lut 2011, o 20:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: częstochowa/rędziny

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Chudziak ja sadzonki które od Ciebie dostałam przesadziłam do pojemników w których mam resztę pomidorków i wyglądają o.k a stoją cały czas w foliaku. więc może rzeczywiście wina leży po stronie osłonek. Pozd
Awatar użytkownika
weteran
500p
500p
Posty: 901
Od: 5 sty 2010, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

od zimna są fioletowe , więc korzeniom tez zimno , zwijać się liście mogą od tego , że korzenie juz za bardzo nie przyswajają nic , nawet wody nie ciągną tyle ile trzeba :(
żółte liście od dołu jakby zasychające to z kolei znak , że były przelane , albo cały czas maja za wilgotno

Dlaczego nie czytacie wątków o pomidorach , to wszystko było już opisane 100 razy :D ech leniuszki :P
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
chudziak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2552
Od: 8 maja 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Czytam ,czytam ( a pomidory hoduję od jakiś 8-10 lat) i niestety diagnoza o tyle się nie zgadza ,że przypadłość ta dotyczy tylko części pomidorów na jednej tacy i w dodatku wcale nie tych , które stały z brzegu i ich korzenie mogłyby być narażone na bezposrednie operowanie słońca :( Jedyne co to rzeczywiście mogło im być nocą zimnawo bo nie wnosiłam ich do domu tylko pod drzwi tarasowe.
PS Olinko cieszę się ,że te sadzonki ode mnie mają się u Ciebie dobrze.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”