Identyfikacja cz. 1 od 2007 - 2011
- Ziel-ona
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2285
- Od: 21 gru 2007, o 21:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Eschynantus wspaniały wymaga stanowiska półcienistego, temp. ok 25 stopni (nawet w zimie nie powinna spadać poniżej 18) i dużej wilgotności powietrza. Wymaga obfitego podlewania miękką, letnią woda i częstego zraszania. W zimie podlewamy go nieco oszczędniej. Nawozimy go wiosną i latem raz na 2-3 tygodnie, zimą raz w miesiącu.
			
			
									
						
										
						- 
				Harryangel
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 245
- Od: 24 cze 2007, o 00:24
- Lokalizacja: Suwałki
- 
				Reposit-09
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1954
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- kogra
- Przyjaciel Forum 
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Ruszczyk kolczasty - Myszopłoch kolczasty ( Ruscus aculeatus )
Dostałam w listopadzie od kogoś bukiet kwiatów w którym były dekoracyjne gałązki jakiejś rośliny. Kwiatów oczywiście już nie ma, ale pozostały gałązki. Jakie było moje zdziwienie, kiedy odkryłam, że od spodu gałązek coś zaczyna zwisać, i na dodatek to coś się rozwija. Najpierw myślałam, że to przedwcześnie przebudzony złotook złożył jajeczka na liściu, ale kiedy zobaczyłam , że to coś rośnie na każdym liściu i to w tym samym miejscu, to kompletnie osłupiałam.  Zobaczcie sami. 
Może ktoś wie co to za cudak i jak nazywa się ta roślina / krzew / z którego wzięto te gałązki dla ozdoby.
  
  
  
  
   
 
			
			
									
						
							Może ktoś wie co to za cudak i jak nazywa się ta roślina / krzew / z którego wzięto te gałązki dla ozdoby.
 
  
  
  
   
 
Grażyna.
kogro-linki
			
						kogro-linki
- 
				Reposit-10
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Ten cudak, Grażynko - to  Ruscus :  http://www.plantoftheweek.org/week161.shtml
			
			
									
						
										
						- kogra
- Przyjaciel Forum 
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
O....  matko jedyna to z tych wisiorków pod liściami mają kwitnąć kwiatki ? Jak żyję nie widziałam takiego cudaka. Czy to ma jakąś polską nazwę?
  matko jedyna to z tych wisiorków pod liściami mają kwitnąć kwiatki ? Jak żyję nie widziałam takiego cudaka. Czy to ma jakąś polską nazwę?
Aniu - wielkie dzięki za identyfikację. Poszukam jeszcze więcej informacji w necie o tym Ruscusie.
Trochę poczytałam i przyjrzałam się dokładnie.
Aniu ale u mnie te wyrostki są na spodniej stronie liści a u ruscusa są na górnej. Te moje nie wyglądają na kwiatki, ale fakt też, że gałązki nie mają korzeni. A może one potem przechodzą na drugą stronę i dopiero potem kwitną ?
Straszny cudak - to co ja właściwie mam ?
			
			
									
						
							 matko jedyna to z tych wisiorków pod liściami mają kwitnąć kwiatki ? Jak żyję nie widziałam takiego cudaka. Czy to ma jakąś polską nazwę?
  matko jedyna to z tych wisiorków pod liściami mają kwitnąć kwiatki ? Jak żyję nie widziałam takiego cudaka. Czy to ma jakąś polską nazwę?Aniu - wielkie dzięki za identyfikację. Poszukam jeszcze więcej informacji w necie o tym Ruscusie.
Trochę poczytałam i przyjrzałam się dokładnie.
Aniu ale u mnie te wyrostki są na spodniej stronie liści a u ruscusa są na górnej. Te moje nie wyglądają na kwiatki, ale fakt też, że gałązki nie mają korzeni. A może one potem przechodzą na drugą stronę i dopiero potem kwitną ?
Straszny cudak - to co ja właściwie mam ?
Grażyna.
kogro-linki
			
						kogro-linki
- 
				Reposit-10
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Po polsku ten cudak nazywa się Myszopłoch  lub Ruszczyk    
 
myszopłoch
http://dieta-metaboliczna.com/ruszczykkolczasty.htm
Kiedyś usiłowałam ukorzenić takie cudo, też z bukietu ..., ale kicha!
			
			
									
						
										
						 
 myszopłoch
http://dieta-metaboliczna.com/ruszczykkolczasty.htm
Kiedyś usiłowałam ukorzenić takie cudo, też z bukietu ..., ale kicha!

- 
				Reposit-10
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Cała przyjemność po mojej stronie, Grażynkokogra pisze:Dzięki Aniu za te wszystkie informacje o tym cudaku który okazał się być całkiem ciekawą rośliną. Na razie w wodzie zaczyna robić pączki kwiatowe a potem może wypuści jakąś bulwkę i da się ukorzenić - zobaczymy. Jeśli mi się uda, to podzielę się z Tobą tą roślinką...
 . Trzymam więc kciuki, żeby Ci się udało, bo przyznam się, że od dawna mi się marzy . Zainteresowałam się tą mało znaną jeszcze rośliną w zeszłym roku i po nitce do kłębka doszłam do jej nazwy .. niestety, nie ukorzeniła mi się
 . Trzymam więc kciuki, żeby Ci się udało, bo przyznam się, że od dawna mi się marzy . Zainteresowałam się tą mało znaną jeszcze rośliną w zeszłym roku i po nitce do kłębka doszłam do jej nazwy .. niestety, nie ukorzeniła mi się   
 To było tutaj :
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ght=ruscus
- 
				Harryangel
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 245
- Od: 24 cze 2007, o 00:24
- Lokalizacja: Suwałki
On się nigdy nie ukorzeni. Jego można chyba tylko dzielić albo wysiewać, jak ktoś zdobędzie nasiona.
Co więcej, to nie jest żadna "nowość" tylko właśnie "staroć". Popularny był sto lat temu i jeszcze przed wojną, gdy mieszkania były o wiele chłodniejsze i dobrze się w nich czuł. Teraz zawsze zalecam wypatrywać tej roślinki (oraz myszopłocha kolczastego - Ruscus aculeatus) w starych blokach, gdzie mieszkają emeryci, lub w starym budownictwie. Bo chyba tylko u wiekowych staruszków można jeszcze go znaleźć.
Kiedyś widziałem stary, potężny krzew tego myszopłocha na klatce schodowej w pewnym bloku. Jednak nie mogłem ani go zabrać, ani wziąć sadzonki. A potem zapomniałem, gdzie to było 
 
Ale jak go gdzieś wypatrzę, to będzie mój Albo "pożyczę" go, przesadzę do świeżej ziemi, pobiorę sadzonki i odniosę na miejsce.
 Albo "pożyczę" go, przesadzę do świeżej ziemi, pobiorę sadzonki i odniosę na miejsce.
			
			
									
						
							Co więcej, to nie jest żadna "nowość" tylko właśnie "staroć". Popularny był sto lat temu i jeszcze przed wojną, gdy mieszkania były o wiele chłodniejsze i dobrze się w nich czuł. Teraz zawsze zalecam wypatrywać tej roślinki (oraz myszopłocha kolczastego - Ruscus aculeatus) w starych blokach, gdzie mieszkają emeryci, lub w starym budownictwie. Bo chyba tylko u wiekowych staruszków można jeszcze go znaleźć.
Kiedyś widziałem stary, potężny krzew tego myszopłocha na klatce schodowej w pewnym bloku. Jednak nie mogłem ani go zabrać, ani wziąć sadzonki. A potem zapomniałem, gdzie to było
 
 Ale jak go gdzieś wypatrzę, to będzie mój
 Albo "pożyczę" go, przesadzę do świeżej ziemi, pobiorę sadzonki i odniosę na miejsce.
 Albo "pożyczę" go, przesadzę do świeżej ziemi, pobiorę sadzonki i odniosę na miejsce.Pozdrawiam
Krzysiek
			
						Krzysiek
- 
				Reposit-10
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- 
				Reposit-10
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Cytat ze stronki podanej wyżej :
"Myszopłoch kolczasty to również występująca w literaturze Polskiej nazwa Ruszczyka Kolczastego, nawiązuje to do przekonania, że roślina ta ma zdolność odstraszania myszy. Zwłaszcza we Włoszech zwana pungitopo ( żądło na myszy) była zawieszana w tym celu miedzy suszonym mięsem".
Stąd ta śmieszna nazwa
			
			
									
						
										
						"Myszopłoch kolczasty to również występująca w literaturze Polskiej nazwa Ruszczyka Kolczastego, nawiązuje to do przekonania, że roślina ta ma zdolność odstraszania myszy. Zwłaszcza we Włoszech zwana pungitopo ( żądło na myszy) była zawieszana w tym celu miedzy suszonym mięsem".
Stąd ta śmieszna nazwa











 
 
		
