Tuberoza
-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2686
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Aisyrk ,ja też mam w donicy swoją tuberozę i wszystko na to wskazuje,że mi zakwitnie ,jednak nie tak obficie jak w roku ubiegłym,kiedy to cały sezon rosła sobie w ogrodzie a dopiero póżną jesienią w obawie przed przymrozkami przesadziłam ją do doniczki i przyniosłam do domu.Aisyrk pisze:Od wiosny mam jedną w doniczce w domu, ale tylko się męczy. Wypuściła parę nowych odrostów i wcale nie myśli o kwitnieniu. Liście zrobiły się wiotkie, kładą się na parapecie i w ogóle całość wygląda nieciekawie.
Serdecznie pozdrawiam Danuta
-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- esony1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1302
- Od: 27 lis 2010, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wawa
Re: Tuberoza
odnawiam wątek pytaniem - jak wasze tuberozy ?
pytam się bo ja poniosłam całkowitą porażkę w jej uprawie
. Kupiłam 3 lata temu cebulę - sztuk 1, która kwitła i zapach w ogrodzie był oszałamiający. Jesienią trafiła do pomieszczenia gospodarczego, nie wyciągałam cebuli z donicy, tylko ograniczyłam podlewanie, widać że weszła w stan spoczynku, wiosną doniczka wypełniła się kępą młodych liści ... sporo ich było. Cebuli nie rozdzielałam ( nawet nie otrząsałam ziemi z cebuli ) tylko wsadziłam całą kępę do dużo większej donicy. Tuberoza nie kwitła. Sezon stała w ogrodzie, jesienią trafiła do gospodarczego. Powtórzyłam cykl z roku poprzedniego. W tym roku postanowiłam się przyjrzeć mojej tuberozie ...i.... jakie było moje zdziwienie po otrzepaniu ziemi ( doniczka była lekko zdeformowana - coś w środku rozpychało doniczkę
) bo..... mam ( mogę śmiało powiedzieć ) setki małych cebul ( wielkość marnej cebuli przebiśniegu i trochę większych ), które jak przypuszczam mogą zakwitnąć dopiero za dwa, trzy lata ( pod warunkiem że nie będą myślały tylko o podziemnym rozmnażaniu się ). Gdzie popełniłam błąd ??? chciałbym się doczekać kwitnącej tuberozy, bo zapach jest wart czekania nawet dwa/trzy lata ......
Cebule tuberozy podzieliłam do 4 sporych doniczek ( po kilkadziesiąt sztuk w jednej donicy ), zastanawiam się czy nie trzeba dzielić po jednej cebuli do doniczki ( tylko skąd ja wezmę tyle doniczek i miejsca )
, ale jeżeli one myślą o tak niekontrolowanym rozmnażaniu się to trzeba podjąć bardziej radykalne kroki
.

pytam się bo ja poniosłam całkowitą porażkę w jej uprawie


Cebule tuberozy podzieliłam do 4 sporych doniczek ( po kilkadziesiąt sztuk w jednej donicy ), zastanawiam się czy nie trzeba dzielić po jednej cebuli do doniczki ( tylko skąd ja wezmę tyle doniczek i miejsca )



pozdrawiam
Edyta
Edyta
Re: Tuberoza
Ja nie mam doświadczenia z tuberozą.Mam 6 raczej małych cebulek dopiero od kwietnia ubiegłego roku.Rosły w doniczce którą na zimę przeniosłam do jasnej piwnicy podlewając od czasu do czasu.W marcu przyniosłam na parapet do mieszkania i w chili obecnej mają zielone 15 cm liście ,ale czy któraś z nich zakwitnie ?
Cieszmy się z każdego dnia