Nektarynka, brzoskwinia 1cz.(2005.09-2006.05)

pogotowie ogrodnicze · Post » 20 paź 2005, o 20:44

a dlaczego stosujesz ten proszkowy a nie w formie stęzonej zawiesiny?

Janusz

janusz · Post » 20 paź 2005, o 20:47

pogotowie ogrodnicze pisze:uważam ze teraz jesienią a szczegolnie na drzewach ktore były porażone ,
zaraz po opadnięciu lisci przez pewien czas pozostają ranki ktorymi wnika rowniez rak bakteryjny (taki wyciek przypominający żywicę).
Miedzian jest srodkiem zapobiegawczym a Syllit jest układowym ( teraz ruch soku komórkowego ustaje) wiec jak sobie wyobrażasz przemieszczanie w roślinie.Wiosną to co innego gdyż wtedy występuje silny"ciąg wiosenny"

Kiedyś wiedziałem, ze z racji wyjazdu nie będe mógł zrobić oprysku brzoskwini na przedwiosniu. I nie miałem Syllitu ale pod ręką był Miedzian.
No to zrobiłem jesienią oprysk Miedzianem.
I po powrocie, wiosną, miałem przepiękną, wręcz modelową kędzierzawosć lisci na calutkim drzewie.

Natomiast wiosenny oprysk Syllitem nie zawiódł mnie nigdy.

Janusz

pogotowie ogrodnicze · Post » 20 paź 2005, o 20:50

z wiosennym opryskiem Syllitem zgadzam sie z Tobą zupełnie ale teraz zalecam miedzian ex 350 SC,Syllit działa interwencyjnie i wyniszczająco

Janusz

Macio · Post » 21 paź 2005, o 09:18

pogotowie ogrodnicze pisze:a dlaczego stosujesz ten proszkowy a nie w formie stęzonej zawiesiny?

Janusz

Takie są zalecenia w działkowcu nr 10/05 strona 46. Zgodnie z ich wskazówkami kupilem ten srodek. Czy jest zły ?.

Erazm · Post » 21 paź 2005, o 11:04

Ja Sylitem opryskuję p-ko kędzierzawości liści brzoskwini wiosną, gdy temp. jest powyżej 8ºC.
Teraz Miedzianem zawiesinowym. Litr kosztuje około 25 zł.

pogotowie ogrodnicze · Post » 21 paź 2005, o 14:17

Macio pisze: Takie są zalecenia w działkowcu nr 10/05 strona 46. Zgodnie z ich wskazówkami kupilem ten srodek. Czy jest zły ?.

jeżeli dodajesz środek na przyczepność.Proponuje Superam 10AL

Janusz

Macio · Post » 21 paź 2005, o 16:56

a moze byc ludwik albo szare mydlo ?.

pogotowie ogrodnicze · Post » 21 paź 2005, o 17:09

ludwik na pewno nie.szare mydło może ale sprawdż(nie stosowałem)czy nie nastąpi jakieś wytrącanie .Tu chodzi o przyczepienie preparatu a nie o zmniejszenie napięcia powierzchniowego.W ciągu roku (ludwik może być)

Janusz

Erazm · Post » 22 paź 2005, o 22:08

Erazm pisze:
Erazm pisze:Zdecydowałem się na zakup Brzoskwini " Redhaven" oraz nektarynki "Harblaze". Są już posadzone.
Czy zastosować na zimę oprócz kopczykowania jeszcze zabezpieczenie przez owiniecie pnia ...

Macio radzi zabezpieczyć "...zabezpieczyć te drzewka slomą , grubym falistym papierem , wlókniną..." a co myślą inni ...?

pogotowie ogrodnicze · Post » 24 paź 2005, o 20:15

Erazm pisze:
Erazm pisze:
Erazm pisze:Zdecydowałem się na zakup Brzoskwini " Redhaven" oraz nektarynki "Harblaze". Są już posadzone.
Czy zastosować na zimę oprócz kopczykowania jeszcze zabezpieczenie przez owiniecie pnia ...
Macio radzi zabezpieczyć "...zabezpieczyć te drzewka slomą , grubym falistym papierem , wlókniną..." a co myślą inni ...?

brzoskwinia "Redhaven" wytrzyma -35
gdybym wiedział (kolo jakiej miejscowości mieszkasz)?to nektarynke.....

Janusz

janusz · Post » 24 paź 2005, o 20:31

pogotowie ogrodnicze pisze:brzoskwinia "Redhaven" wytrzyma -35

A skąd ta miła wiadomość??

Wg Ballarda dla wszystkich brzoskwiń temperatura -25 C w okresie spoczynku zimowego jest temperaturą krytyczną, tzn. ponizej natepują dla drzewa uszkodzenia śmiertelne.
Potwierdza to Radajewska pisząc o brzoskwiniach: cyt.: "Spadki temperatur ponizej -25 C są najczęściej dla drzew zabójcze".

Co prawda moja Redhaven przetrzymała kilka lat temu zimę z -30 C, ale szczerze mówiac nie rokowała wiosną żadnej nadziei. Pierwsze nieliczne liście wypuściła dopiero w połowie lipca. I jakoś ją odchuchałem.
A życie zawdzięcza tylko temu, że nie bardzo miałem czas by ją wiosną wyciąć.
Janusz

Erazm · Post » 24 paź 2005, o 20:51

Chyba jednak muszę zabezpieczyć świeżo posadzoną brzoskwinię i nektarynkę. Każdy z Was pisze co innego.

janusz · Post » 24 paź 2005, o 21:05

Erazm pisze:Chyba jednak muszę zabezpieczyć świeżo posadzoną brzoskwinię i nektarynkę. Każdy z Was pisze co innego.

Zabezpieczenie swieżo posadzonych nigdy nie zaszkodzi.

Janusz
PS
A najlepiej to załatwić gdzieś by zima lekka była

J.

pogotowie ogrodnicze · Post » 24 paź 2005, o 21:06

Spadki temperatur do wartości krytycznych są najgrożniejsze na początku zimy tuż przed tzw.spoczynkiem pierwotnym i po połowie lutego w fazie spoczynku wtórnego.Ale ja sie nie boje żadnych mrozów bo znam sposoby zapobiegania .

Janusz

janusz · Post » 24 paź 2005, o 21:10

pogotowie ogrodnicze pisze:.Ale ja sie nie boje żadnych mrozów bo znam sposoby zapobiegania .
Janusz

No to zeznawaj szczegółowo.

Jestem ogromnie zainteresowany.

Janusz