Zieloności u Zabielki

[zabielka]

to dla Ciebie należą się
zastanawiałam się czy bluszczyków nie ciapnąć odrazu do ziemi, ale okazało się że nie mam już małych doniczek!!!! i w piątak jeszcze będę musiała M do sklepu po doniczki wysłać,,,, OJĆ już go słyszę,,, trudno, trzeba będzie przez to przebrnąć,,,

[mmudant]

Wiem że muchołówka i rosiczka lubią stanowiska słoneczne, podlewa się je "do spodeczka" ale czy ciągle mają mieć mokro?? nie podlewałam ich jeszcze, mam je od wczoraj, jak dla mnie, na mój babski rozum, były przelane w doniczkach miały błoto...



Kiedyś miałam muchołówkę, i nawet była u mnie chyba ze 3 lata. A trzymałam ją w takim dużym słoju, często zamkniętym pokrywką nawet przez parę dni, w dużej wilgotności powietrza, w ziemi stale lekko wilgotnej, na wschodnim oknie. I rosła super, wypuszczała nowe listki, potem zakwitła, takimi małymi białymi kwiatkami na dość długiej łodyżce, a potem mi padła... Może trzeba było ją przesadzić do nowej ziemi? nie mam pojęcia. Ale co do uprawyto na pewno duża wilgotność powietrza jest ważna.
Pozdrawiam!
magda

[AloesIk]

Roslinki piekne i zdrowe ,Hojki cudownw masz

[zeberka4]

Bluszczyki zostaw w wodzie to najpewniejsze ukorzenienie....choć wiem,ze w ziemi tez idzie ukorzenić Filuś i cissus tez raczej w wodzie , bardzo ładne są:D

[renka1]

Bardzo ładną paczuszkę dostałaś od Krystynki,teraz niech się szybciutko ukorzeniają,żebyśmy miały czym cieszyć oczy.

[nuta23]

Paczuszka bardzo fajna, Niech szybciutko korzonki puszczają.

[kociara]

Edytko - też to mam - znaczy ciągłe braki czegoś,albo doniczek,albo okazuje się,że ziemi za mało,wczoraj brakło mi osłonek
Też za chwilę na zakupy,bo jednak przydają się podręczne zapasy,zwłaszcza w okresie przesadzania,dosadzania i ukorzeniania.
Aktualnie mam kilka porobionych "szklarenek" z tego co odpadło,albo się złamało i jeśli puści korzonki,trzeba będzie posadzić w tzw godziwe warunki

[zabielka]

Wesołego jajka,
kurczaczków,
baranka,
ciasta z rodzynkami,
ostregi chrzanu,
tęczowych mazurków,
mokrego dyngusa
i ode mnie całusa!!!!

[kociara]

- wzajemnie Tobie również wszystkiego dobrego.


Rzeżucha Ci wystartowała prześlicznie

[zabielka]

Dzięki Krystynko, ale przyznaję że rzeżuszkę dostałam już posianą,,,,
I to od M (ale strasznie podoba mi się to jajao,,, przyda nie na przyszły rok.) Więc nie potrzebnie się przejmowałam na dodatek jak powiedziałam żeby kupił mi doniczki to jeszcze sam o ziemi pamiętał,,,, (szkoda że nie miał takiej głowy do spodeczków do tych doniczek,,, ) hehe.

[kociara]

- wspaniały facet ten Twój M !!! Koło mnie w kiosku kwiatowym pani ma takie doniczki-jajeczka,ale faktycznie nie ma do nich spodeczków
i to trochę komplikuje sprawę.Nie kupiłam,choć miałam ochotę.

[zabielka]

hi hi, ale mi chodziło że do normalnych doniczek nie kupił mi podstawek,
do jajeczek (jeśli chodzi o rzeżuchę nie potrzebne, wystarczy do środka włożyć małą doniczkę "do góry nogami" i na to dać watę i posiać, zaraz zrobię zdjęcie tego mojego "wynalazku,,,,"

[kociara]

- ja myślałam już perspektywicznie,że można w tych jajeczkach na przyszły rok
posadzić jakieś wiosenne kwiatuszki,żeby akurat na święta zakwitły jakieś żonkile
miniaturki,albo spóźnione krokusiki,albo coś Wtedy podstawka - niezbędna jest !

[zabielka]

Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

ale mi teraz mętliczku narobiłaś,,,,
może pamietasz po ile były takie same doniczusie??? -no wiesz, u mnie takich nie ma,,,

[kociara]

- o ile coś nie pokręciłam - po 1,50.
Szukałam postumentu i ew. doniczki dla tego odziedziczonego nabytku NN i latałam po sklepach.
Bardzo mi się spodobały te jajkowe maleństwa