W ogrodzie Małej MI

[Rozeta]

Justynko, a uchyl rąbka tajemnicy i powiedz, jakie odmiany róż Ci przybędą?

[Mala_MI]

Na pewno przyjedzie Jazz
Flamingo
Venrosa
Karina

bo te są z allegro

A poza tym kilka innych, ale to na razie z listy i nie wiem co będzie (ale ma być:
Burgund
Casanova
Elfe
Happy Chappy
Lavender Dream
Leonardo Da Vinci
New Down
Red Fairy
Rokoko
Rosarium
Westerland
Fresia)

[AGNESS]

Witaj Justynko przybiegłam z rewizytą , zwiedziłam ogródek i od razu zachwyciły mnie clematisy....są prześliczne Już spisałam nazwę tego cudownego różowego obłoku Mam nadzieję, ze pięknie Ci wyjdą po zimie i wspaniale zakwitną....już czekam na fotki
Róż też zamówiłaś piękną ilość....ależ będzie się działo

[eukomis]

Witaj Ja też czekam na wiecej kolorków w ogrodzie.

[Rozeta]

No, zapowiada się różana uczta dla oczu . Super zakupki...

[Urtica]

Widzę, że kolorów już całkiem sporo i nawet Twoja kicia podziwia wiosnę u Ciebie

[Mala_MI]

Wczoraj przyszły róże z all...
moczą się.

W sobotę dostawa nowych róż w ilości hurtowej. Jak ja to obrobię?

Strach się bać. Mam nadzieję, że następny tydzień będzie pogodny.

[Wanda7]

Dzień dobry Justynko. Byłaś u mnie, a więc ja teraz przychodzę na spacer do ciebie. Jesteś szczęściarą, że mieszkasz w rejonie o ciepłym klimacie i żyznej ziemi. Ogródek już w tej chwili wygląda pieknei i dorodnie. Wyobrażam sobie, jak będzie tutaj wtedy, gdy zakwitną róże. Raj na ziemi, prawda? Już teraz cieszę się z widoków, jakie u ciebie zobaczę. U nmnie z rożami kiepściutko, niestety, choć kocham je całym sercem.

[Mala_MI]

Róże przyjechały w sobotę, nie wszystkie z listy, ale są też spoza.Do tego 4 clematisy.

Próbuję to posadzić, tylko pogoda wyjątkowo niefajna. Tak wsadzałam po jednej. Wczoraj już musiałam zrobić większą robotę, jeszcze mi zostały 4 róże, ale już ciemno było.
Dziś spadł u nas śnieg. Nie mam wyjścia - muszę robotę skończyć dziś. Jutro wyjeżdżam, wracam w sobotę po południu. W niedzielę pewnie nie dadzą mi z łopatą biegać. Mogę ew. podciąć różyczki, przegrabić powierzchnię.

Ładnie wyrosły szafirki. Aż się dziwię, że ich do tej pory nie miałam. Już ładne główki mają tulipany. Od niedzieli ma się zrobić ładnie i mam nadzieję, że tak już będzie.

W tym całym zamieszaniu nie mam czasu na spacer z psem, bo jak wracam do domu o 17.00 robię obiad, potem próbuję coś zrobić w ogrodzie, do tego jeszcze trzeba storczyki namoczyć, że o pracach w domu nie wspomnę. Już mi nawet przez myśl przeszło, żeby zatrudnić kogoś do prasowania, bo to jest moja największa zmora
Postaram się nadrobić zaległości zdjęciowe ;)

[Rozeta]

Justynko, a propos prasowania, to ja po prostu wkładam do szafy niepoprasowane rzeczy (trudno... ), a jeśli chcę coś założyć, to wówczas włączam żelazko. Tak robię też z obrusami i pościelą, choć tej mam większość z kory. Też nie dawałam sobie rady z wyrabianiem się w prasowaniu, szczególnie, gdy urodziło mi się drugie dziecko, więc... nie dajmy się zwariować . Zwłaszcza, że oprócz domu, mamy jeszcze ogród lub działkę do obrobienia. To wszystko ma służyć nam, a nie my tym sprawom, czy rzeczom
Hejka

[Mala_MI]

Jakoś udało mi się przekopać trawnik i zasadzić róże. Dwie trafiły do donic - na razie tymczasowych, bo oczywiście w castoramie nie było takich jak chciałam (czyli takich jak już kupiłam rok temu, a chcę mieć proste i takie same). W donicy będzie Fresia, która z racji koloru nie pasuje mi nigdzie - nie wiem czym się kierowałam wybierając ją do zakupu - chyba tylko jej popularnością. Do donicy poszła też Elfe. Piękność, ale zamroczyło mnie wybierając ją - jest pnąca. Zresztą nie tylko ona, ale inne już upchnęłam przy płotach. A z Elfe muszę pomyśleć. Chcę założyć ażurową ściankę, żeby się trochę odgrodzić od sąsiadów i tam chcę posadzić pnącą różę. Takie ścianki marketowe jakieś takie wątłej jakości mi się wydają, a zresztą i tak póki co muszę fundusze uzbierać.

Czekam teraz aż wyschnie ta nowa rabata, żeby ją jakoś uprzątnąć, bo zrobiłam błoto i syf ja pół trawnika.

W ogóle nie wzeszły czosnki ozdobne, a już w wątkach widziałam. Możliwe jest, żeby cała dostawa była jakaś felerna?
Posadziłam już z miesiąc temu canny do gruntu, nie widać żadnych oznak życia. Wrrr

Wczoraj było piękne słońce do południa, a jak na złość padł akumulatorek w aparacie i nie mogłam zrobić zdjęć. A pięknie rosną szafirki, szczególnie ślicznie wyglądają razem z białymi hiacyntami.
Cieszy ta wiosna bardzo.

[Mala_MI]

Kochani, dla Was!


Z ogródka wiosennego, pięknie słońcem przybranego
Jeszcze kwitną hiacynty i szafirki, bardzo mi się podoba połączenie białych hiacyntów i szafirków i myślę, że jesienią właśnie takie dokupię.

[Mala_MI]

[andrzejek]

Justyna jak wiosennie i życzę wszystkiego najlepszego z okazji Wielkanocy

[Mala_MI]

Tulipanki