Tak daleko stąd....
- grazka2211
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2820
- Od: 14 paź 2008, o 11:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: MILICZ-CAVAN-IRLANDIA
Re: Tak daleko stąd....
Witaj Asiu.Wpadłam tylko zajrzeć co u Ciebie oraz dowiedzieć się jak po kiermaszu.Niestety ja nie dojechałam.Odwiedziłam tylko wystawę orchidei.
			
			
									
						
							doniczkowe , prace mojej córki  ZAPRASZAM.
Przepraszam za błędy w tekstach .Winą jest sprzęt z którego korzystam .
			
						Przepraszam za błędy w tekstach .Winą jest sprzęt z którego korzystam .
- Asiula z wyspy
- 200p 
- Posty: 459
- Od: 9 mar 2010, o 23:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik, obecnie Dublin
Re: Tak daleko stąd....
Witam Kochani! trochę mnie nie było a to z powodu wiosennych porządków   Powoli zaczyna to jakoś wyglądać to mam trochę więcej czasu.
  Powoli zaczyna to jakoś wyglądać to mam trochę więcej czasu.
Grażynko cieszę się że chociaż na tę wystawę orchideii dojechałaś! Ja nie byłam na kiermaszu bo to już by było za wiele na moją kieszeń tej wiosny. Ja już mam 2 regały w szklarni a 3 czeka na złożenie. Muszę do ciebie kiedyś zerknąć na orchidee i trochę się podszkolić bo mam tendencję do uśmiercania tych wdzięcznych roślin, a tak mi się podobają!
Anka_ mój klonik ze zdjęcia kupiłam pod nazwą "orange dream"(właśnie udało mi się odnaleźć tę kolorową kartkę z nazwą)
Pierwiosnki ząbkowane już powoli się kończą zamieniając się w żądną wody sałatę, ale i tak je lubię.
Co do tego żartu o lecie... hmmm ja też się śmiałam z niego przez pierwsze parę lat. Teraz już mówię go jako przestrogę 
 
Pamelko tak długo mnie nie było, że już zapomniałam o tym gradzie Tulipany jedynie trochę ucierpiały ale szybko się pozbierały. Teraz już dawno przekwitły a zastąpiły je późniejsze. U was wiosna dopiero raczkuje, ale za chwilę będzie już wszędzie kolorowo!
 Tulipany jedynie trochę ucierpiały ale szybko się pozbierały. Teraz już dawno przekwitły a zastąpiły je późniejsze. U was wiosna dopiero raczkuje, ale za chwilę będzie już wszędzie kolorowo!
Ann-kapierwiosnki warto wysiać, bo nie dość że ładne to jeszcze dość łatwo je wyhodować z nasion. Nie mam pojęcia co do tej kocanki. U mnie przeżyła pierwszą zimę, ale tak jak mówisz tutejszy klimat jest nieporównywalny do Polskiego.
Nelu nie wiem czy się upijało u mnie całe sąsiedztwo, ale złapało się gadów dość sporo. W zeszłym tygodniu podlałam pierwszy raz tymi nicieniami czy jakoś tak, to ma żerować na ślimakach i w ziemi i na jajkach. Ale jakoś mi się wydaję że dużo ich przetrwało... Nie wiem czy było to warte tego wydatku.
Ogródek sie zapełnia, owszem. Też widzę powoli brak miejsca. Ale dam radę. Ty też dałaś radę nawet z nowymi darowanymi ostatnio roślinkami, nie ma to jak te magiczne zaklęcia na gumowe ogrodzenie Potraktowałam Mrs Chaledomeley tak jak pisałaś miedzianem, poobcinałam chore pędy i dziś widziałam że puszcza nowe ze zdrowych oczek! Dziękuję za szybką poradę
  Potraktowałam Mrs Chaledomeley tak jak pisałaś miedzianem, poobcinałam chore pędy i dziś widziałam że puszcza nowe ze zdrowych oczek! Dziękuję za szybką poradę  
 
Aniu zielona dylemat był, ale szybko przebolałam. Teraz się niesamowicie cieszę z mojego wyboru! W zimę się bardzo przekonałam jak takie zdjęcia pomagają! Przez ostatnie półtorej tygodnia zaniedbałam fotografowanie i już będzie dziura w zapisie historii, ogród się tak szybko zmienia wiosną.. Dzięki za nazwę mojego nabytku, lubię wiedzieć czym są bo łatwiej o nie wtedy dbać.
Dobrze, że mi napisałaś to o budce. Nie ma lokatorów a miała zainteresowanie... Już myślałam że im się taki rustykalny design nie podoba A to pewnie był mój personalny smrodek. Poczekam i dam im szansę w przyszłym roku. I tak cały czas przylatują obdziobywać wełnice(takie ohydne mszyce których nie wiem jak się pozbyć, a drzewo mi zabijają).
  A to pewnie był mój personalny smrodek. Poczekam i dam im szansę w przyszłym roku. I tak cały czas przylatują obdziobywać wełnice(takie ohydne mszyce których nie wiem jak się pozbyć, a drzewo mi zabijają).
Mario to ja zapraszam do nas! Następny jest w czerwcowy bank holiday! Nie wiem co z naszą strefą klimatyczną ale wszystko wystartowało tak szybko i w dodatku pędzi jak szalone! Czasami chciałabym żeby ta wiosna trochę zwolniła bo nie mam czasu się nią nacieszyć 
 
Madziu próbuj dalej z tymi nasionami, nauczysz się na własnych błędach szybciej niż z tysiąca książek. Jeśli auricule(a teraz już wiem że po polsku pierwiosnki omszone) są niedostępne u ciebie to tym bardziej warto próbować siać. Dziewczyny w wątku o prymulach http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=322 pokazały całkiem niezłe okazy które wyszły z siewu. Trzymam kciuki 
 
Kasiu bardzo mi miło gościć Cię u mnie Mój ogród jest bardzo młody ale już czuję się w nim świetnie. Kwiaty to jest niesamowita radość dla oczu i nierzadko nosa. Ale liście też mnie fascynują!
  Mój ogród jest bardzo młody ale już czuję się w nim świetnie. Kwiaty to jest niesamowita radość dla oczu i nierzadko nosa. Ale liście też mnie fascynują!
Majka dobrze że szklarnia już odebrana teraz mogę zacząć naprawdę szaleć. Ja bym ją na 30+ określiła, większość dni jest tam właśnie taka temperatura jakimś cudem. Chyba się tam przeprowadzę!
  teraz mogę zacząć naprawdę szaleć. Ja bym ją na 30+ określiła, większość dni jest tam właśnie taka temperatura jakimś cudem. Chyba się tam przeprowadzę!
Edwardzie miło mi że wpadłeś ponownie. Właśnie.. daleko stąd... ale nie ma co płakać, po to są marzenia żeby się spełniały.
Szklarnia też była marzeniem i się spełniła, ba w dodatku póki co sprawdza się wyśmienicie! Ale u ciebie też na działce teraz stoi taka niby szklarnia. Ten namiot musi ci dobrze służyć.
Bogusiu witaj w moich zielonych progach. Ja też jestem w szoku
  witaj w moich zielonych progach. Ja też jestem w szoku  ale co zrobisz, na naturę nie ma rady. Wolałabym żeby tak trochę TO zwolniło
  ale co zrobisz, na naturę nie ma rady. Wolałabym żeby tak trochę TO zwolniło  
 
Vito nareszcie, uff dotarłaś... Bo już chciałam list gończy pisać Dzięki za identyfikację, gdzieś mi kołatało że to może być rodzina echeveria. Co do szklarni to sposób który opisujesz może być jedynym wyjściem w lecie. Jak się młode rośliny wyniosą do ogrodu szklarnie opanują pomidory i wtedy 2 regały będą przeniesione na zewnątrz i staną się moją prywatną szkółką. A i moje sukulenty będą się tam smażyć.
  Dzięki za identyfikację, gdzieś mi kołatało że to może być rodzina echeveria. Co do szklarni to sposób który opisujesz może być jedynym wyjściem w lecie. Jak się młode rośliny wyniosą do ogrodu szklarnie opanują pomidory i wtedy 2 regały będą przeniesione na zewnątrz i staną się moją prywatną szkółką. A i moje sukulenty będą się tam smażyć. 
Po twoich perypetiach z podlewaniem(przeczytałam wątek od dechy do dechy, z zapartym tchem, muszę się przyznać) długo i solidnie myślałam co zrobić z moimi. Pani ze stanowiska gdzie je kupiłam powiedziała że mam nie podlewać całą zimę a wznowić w maju... Moje rośliny zaczęły więdnąć. Powstawiałam do podstawki z wodą, napiły się przez noc i teraz mają takie ładne twarde listki. Postanowiłam, że będę regularnie sprawdzać twardość liści i jak zaczną wiotczeć i marszczyć skórkę to je będę podlewać. Mam nadzieję że przeżyją. Dokupiłam jeszcze jednego w... IKEI (mój M był wściekły, powiedział, że nawet od jubilera bym z kwiatkiem wyszła) crassula undilatifolia tak ma na naklejce.
 (mój M był wściekły, powiedział, że nawet od jubilera bym z kwiatkiem wyszła) crassula undilatifolia tak ma na naklejce.
Pierwiosnki omszone kupuję u jednego hodowcy pierwiosnków, który przyjeżdża na targi z Irl. Północnej. Inaczej to też bym nie miała żadnych wyszukanych okazów. Mam 5 w tym momencie: "finch field", "tim", "connaght delight", ten co kwitnie na str 29 i nie pamiętam jego nazwy i zeszłoroczny zakup "fidlers green".
  i zeszłoroczny zakup "fidlers green".
			
			
									
						
							 Powoli zaczyna to jakoś wyglądać to mam trochę więcej czasu.
  Powoli zaczyna to jakoś wyglądać to mam trochę więcej czasu.Grażynko cieszę się że chociaż na tę wystawę orchideii dojechałaś! Ja nie byłam na kiermaszu bo to już by było za wiele na moją kieszeń tej wiosny. Ja już mam 2 regały w szklarni a 3 czeka na złożenie. Muszę do ciebie kiedyś zerknąć na orchidee i trochę się podszkolić bo mam tendencję do uśmiercania tych wdzięcznych roślin, a tak mi się podobają!
Anka_ mój klonik ze zdjęcia kupiłam pod nazwą "orange dream"(właśnie udało mi się odnaleźć tę kolorową kartkę z nazwą)
Pierwiosnki ząbkowane już powoli się kończą zamieniając się w żądną wody sałatę, ale i tak je lubię.
Co do tego żartu o lecie... hmmm ja też się śmiałam z niego przez pierwsze parę lat. Teraz już mówię go jako przestrogę
 
 Pamelko tak długo mnie nie było, że już zapomniałam o tym gradzie
 Tulipany jedynie trochę ucierpiały ale szybko się pozbierały. Teraz już dawno przekwitły a zastąpiły je późniejsze. U was wiosna dopiero raczkuje, ale za chwilę będzie już wszędzie kolorowo!
 Tulipany jedynie trochę ucierpiały ale szybko się pozbierały. Teraz już dawno przekwitły a zastąpiły je późniejsze. U was wiosna dopiero raczkuje, ale za chwilę będzie już wszędzie kolorowo!Ann-kapierwiosnki warto wysiać, bo nie dość że ładne to jeszcze dość łatwo je wyhodować z nasion. Nie mam pojęcia co do tej kocanki. U mnie przeżyła pierwszą zimę, ale tak jak mówisz tutejszy klimat jest nieporównywalny do Polskiego.
Nelu nie wiem czy się upijało u mnie całe sąsiedztwo, ale złapało się gadów dość sporo. W zeszłym tygodniu podlałam pierwszy raz tymi nicieniami czy jakoś tak, to ma żerować na ślimakach i w ziemi i na jajkach. Ale jakoś mi się wydaję że dużo ich przetrwało... Nie wiem czy było to warte tego wydatku.
Ogródek sie zapełnia, owszem. Też widzę powoli brak miejsca. Ale dam radę. Ty też dałaś radę nawet z nowymi darowanymi ostatnio roślinkami, nie ma to jak te magiczne zaklęcia na gumowe ogrodzenie
 Potraktowałam Mrs Chaledomeley tak jak pisałaś miedzianem, poobcinałam chore pędy i dziś widziałam że puszcza nowe ze zdrowych oczek! Dziękuję za szybką poradę
  Potraktowałam Mrs Chaledomeley tak jak pisałaś miedzianem, poobcinałam chore pędy i dziś widziałam że puszcza nowe ze zdrowych oczek! Dziękuję za szybką poradę  
 Aniu zielona dylemat był, ale szybko przebolałam. Teraz się niesamowicie cieszę z mojego wyboru! W zimę się bardzo przekonałam jak takie zdjęcia pomagają! Przez ostatnie półtorej tygodnia zaniedbałam fotografowanie i już będzie dziura w zapisie historii, ogród się tak szybko zmienia wiosną.. Dzięki za nazwę mojego nabytku, lubię wiedzieć czym są bo łatwiej o nie wtedy dbać.
Dobrze, że mi napisałaś to o budce. Nie ma lokatorów a miała zainteresowanie... Już myślałam że im się taki rustykalny design nie podoba
 A to pewnie był mój personalny smrodek. Poczekam i dam im szansę w przyszłym roku. I tak cały czas przylatują obdziobywać wełnice(takie ohydne mszyce których nie wiem jak się pozbyć, a drzewo mi zabijają).
  A to pewnie był mój personalny smrodek. Poczekam i dam im szansę w przyszłym roku. I tak cały czas przylatują obdziobywać wełnice(takie ohydne mszyce których nie wiem jak się pozbyć, a drzewo mi zabijają).Mario to ja zapraszam do nas! Następny jest w czerwcowy bank holiday! Nie wiem co z naszą strefą klimatyczną ale wszystko wystartowało tak szybko i w dodatku pędzi jak szalone! Czasami chciałabym żeby ta wiosna trochę zwolniła bo nie mam czasu się nią nacieszyć
 
 Madziu próbuj dalej z tymi nasionami, nauczysz się na własnych błędach szybciej niż z tysiąca książek. Jeśli auricule(a teraz już wiem że po polsku pierwiosnki omszone) są niedostępne u ciebie to tym bardziej warto próbować siać. Dziewczyny w wątku o prymulach http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=322 pokazały całkiem niezłe okazy które wyszły z siewu. Trzymam kciuki
 
 Kasiu bardzo mi miło gościć Cię u mnie
 Mój ogród jest bardzo młody ale już czuję się w nim świetnie. Kwiaty to jest niesamowita radość dla oczu i nierzadko nosa. Ale liście też mnie fascynują!
  Mój ogród jest bardzo młody ale już czuję się w nim świetnie. Kwiaty to jest niesamowita radość dla oczu i nierzadko nosa. Ale liście też mnie fascynują!Majka dobrze że szklarnia już odebrana
 teraz mogę zacząć naprawdę szaleć. Ja bym ją na 30+ określiła, większość dni jest tam właśnie taka temperatura jakimś cudem. Chyba się tam przeprowadzę!
  teraz mogę zacząć naprawdę szaleć. Ja bym ją na 30+ określiła, większość dni jest tam właśnie taka temperatura jakimś cudem. Chyba się tam przeprowadzę!Edwardzie miło mi że wpadłeś ponownie. Właśnie.. daleko stąd... ale nie ma co płakać, po to są marzenia żeby się spełniały.
Szklarnia też była marzeniem i się spełniła, ba w dodatku póki co sprawdza się wyśmienicie! Ale u ciebie też na działce teraz stoi taka niby szklarnia. Ten namiot musi ci dobrze służyć.
Bogusiu
 witaj w moich zielonych progach. Ja też jestem w szoku
  witaj w moich zielonych progach. Ja też jestem w szoku  ale co zrobisz, na naturę nie ma rady. Wolałabym żeby tak trochę TO zwolniło
  ale co zrobisz, na naturę nie ma rady. Wolałabym żeby tak trochę TO zwolniło  
 Vito nareszcie, uff dotarłaś... Bo już chciałam list gończy pisać
 Dzięki za identyfikację, gdzieś mi kołatało że to może być rodzina echeveria. Co do szklarni to sposób który opisujesz może być jedynym wyjściem w lecie. Jak się młode rośliny wyniosą do ogrodu szklarnie opanują pomidory i wtedy 2 regały będą przeniesione na zewnątrz i staną się moją prywatną szkółką. A i moje sukulenty będą się tam smażyć.
  Dzięki za identyfikację, gdzieś mi kołatało że to może być rodzina echeveria. Co do szklarni to sposób który opisujesz może być jedynym wyjściem w lecie. Jak się młode rośliny wyniosą do ogrodu szklarnie opanują pomidory i wtedy 2 regały będą przeniesione na zewnątrz i staną się moją prywatną szkółką. A i moje sukulenty będą się tam smażyć. Po twoich perypetiach z podlewaniem(przeczytałam wątek od dechy do dechy, z zapartym tchem, muszę się przyznać) długo i solidnie myślałam co zrobić z moimi. Pani ze stanowiska gdzie je kupiłam powiedziała że mam nie podlewać całą zimę a wznowić w maju... Moje rośliny zaczęły więdnąć. Powstawiałam do podstawki z wodą, napiły się przez noc i teraz mają takie ładne twarde listki. Postanowiłam, że będę regularnie sprawdzać twardość liści i jak zaczną wiotczeć i marszczyć skórkę to je będę podlewać. Mam nadzieję że przeżyją. Dokupiłam jeszcze jednego w... IKEI
 (mój M był wściekły, powiedział, że nawet od jubilera bym z kwiatkiem wyszła) crassula undilatifolia tak ma na naklejce.
 (mój M był wściekły, powiedział, że nawet od jubilera bym z kwiatkiem wyszła) crassula undilatifolia tak ma na naklejce.Pierwiosnki omszone kupuję u jednego hodowcy pierwiosnków, który przyjeżdża na targi z Irl. Północnej. Inaczej to też bym nie miała żadnych wyszukanych okazów. Mam 5 w tym momencie: "finch field", "tim", "connaght delight", ten co kwitnie na str 29 i nie pamiętam jego nazwy
 i zeszłoroczny zakup "fidlers green".
  i zeszłoroczny zakup "fidlers green".Ogród to dzieło sztuki.... w trakcie tworzenia !
Mój kawałek podłogi
			
						Mój kawałek podłogi
- grazka2211
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2820
- Od: 14 paź 2008, o 11:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: MILICZ-CAVAN-IRLANDIA
Re: Tak daleko stąd....
Asiu całe szczęście że nie dotarłam bo ciemno to widzę.Chyba tynk ze ścian byśmy jedli   .
 .
Do swojej szklarni dołożyłam dzisiaj kilka orchidei - z tych co lubią zmiany temperatur.Na specjalnym wieszaku zawiesiłam kilka Vand-też orchidei.Zobaczę jak zareagują na nowe warunki .
W tej chwili mam zakapowaną ją na fula. I tak chyba zostanie przez całe lato.Co to sukulentów a nawet kaktusów w szklarni pokażą na co je stać.Dużo światła,zmiany temperatury-to jest to co one lubią .Mam u siebie przepraktykowane.
			
			
									
						
							 .
 .Do swojej szklarni dołożyłam dzisiaj kilka orchidei - z tych co lubią zmiany temperatur.Na specjalnym wieszaku zawiesiłam kilka Vand-też orchidei.Zobaczę jak zareagują na nowe warunki .
W tej chwili mam zakapowaną ją na fula. I tak chyba zostanie przez całe lato.Co to sukulentów a nawet kaktusów w szklarni pokażą na co je stać.Dużo światła,zmiany temperatury-to jest to co one lubią .Mam u siebie przepraktykowane.
doniczkowe , prace mojej córki  ZAPRASZAM.
Przepraszam za błędy w tekstach .Winą jest sprzęt z którego korzystam .
			
						Przepraszam za błędy w tekstach .Winą jest sprzęt z którego korzystam .
- Asiula z wyspy
- 200p 
- Posty: 459
- Od: 9 mar 2010, o 23:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik, obecnie Dublin
Re: Tak daleko stąd....
Dzisiaj mam dla was trochę nowych zdjęć z mojego ogródka. 
Mam parę mniejszych odmian narcyzów. Te tyci miniaturki już kończą kwitnienie a są takie urocze. Kwiaty wielkości może 1zł monety i prześlicznie pachną. Te drugie dopiero zaczęły, pachną mniej, są trochę mniejsze niż normalne narcyzy i mają taki ślicznie przebarwiony środek. Oba okazy upolowałam na przecenie końcem lutego, nie sądziłam że w tym roku zakwitną.
 
  
 

Jestem ciekawa czy rozpoznacie co króluje na mojej rabacie teraz? To był mały eksperyment i nawet mi się podoba 
 
 
 
Jedne z moich fritillaria. Tu jest acmopetala w zestawieniu z pierwiosnkiem ze srebrną obwódką.
 
 
Tu jeszcze pierwiosnek omszony 'finch field' w pełnej krasie. One przecudnie pachną, dlatego mam je na stoliku pod samym nosem

Serduszka z fioletowymi tulipanami. Miałam tam dużo z moich Queen of Night, ale gdzieś się pogubiły. Widzę że są tylko 2 albo 3 i to tak się na boki rozlazły że ich z tej zieleniny w ogóle nie widać. A miał być taki ładny kontrast z białą serduszką...

Tulipanowo zrobiło się w całym moim ogrodzie. Wczesne białe pożegnałam ale za to mam całą zgraję następców.
Desery lodowe całkiem ładnie wyszły w tym roku
 
 
Jeden z moich zapodzianych w ogrodzie Queen of Night

Tu się wdzięczy zestaw Dreaming Maid i chyba Green flame albo coś w tym stylu tylko teraz nie umiem sobie nazwy przypomnieć
 
 
Te tulipany się zwirusowały- i bardzo dobrze, bo są o niebo lepsze niż oryginalne czerwone które tam jeszcze są w tle. Żółty też niczego sobie
 
 
 
 
Tu jeszcze ujęcie oczka

Moje cieniste zestawienie zielono-zielonkawo-zielone. Mniam mniam dla ślimaków 
 

Moje zestawienie prymul i szafirków
 
 
Widok na ognistą rabatę

A tu jest moja zdobycz. Będą zamontowane na tej ohydnej ścianie, część już wisi a część czeka 
 
 
 
Wilczomlecze mnie zawsze będą zdumiewać swoją urodą, zmienną każdą porą roku.
 
 
A tu jest stan jednego z kloników kupionego okazyjnie wczesną wiosną...

I jeszcze wiadomości ze szklarni. Na dowód że mam tam ciepło, jakimś cudem... + 20 a jak słońce choć trochę wyjdzie to jest +30. No i zdjęcie największych z moich pomidorów.
 
 
			
			
									
						
							Mam parę mniejszych odmian narcyzów. Te tyci miniaturki już kończą kwitnienie a są takie urocze. Kwiaty wielkości może 1zł monety i prześlicznie pachną. Te drugie dopiero zaczęły, pachną mniej, są trochę mniejsze niż normalne narcyzy i mają taki ślicznie przebarwiony środek. Oba okazy upolowałam na przecenie końcem lutego, nie sądziłam że w tym roku zakwitną.
 
  
 
Jestem ciekawa czy rozpoznacie co króluje na mojej rabacie teraz? To był mały eksperyment i nawet mi się podoba
 
  
 
Jedne z moich fritillaria. Tu jest acmopetala w zestawieniu z pierwiosnkiem ze srebrną obwódką.
 
 
Tu jeszcze pierwiosnek omszony 'finch field' w pełnej krasie. One przecudnie pachną, dlatego mam je na stoliku pod samym nosem

Serduszka z fioletowymi tulipanami. Miałam tam dużo z moich Queen of Night, ale gdzieś się pogubiły. Widzę że są tylko 2 albo 3 i to tak się na boki rozlazły że ich z tej zieleniny w ogóle nie widać. A miał być taki ładny kontrast z białą serduszką...

Tulipanowo zrobiło się w całym moim ogrodzie. Wczesne białe pożegnałam ale za to mam całą zgraję następców.
Desery lodowe całkiem ładnie wyszły w tym roku
 
 
Jeden z moich zapodzianych w ogrodzie Queen of Night

Tu się wdzięczy zestaw Dreaming Maid i chyba Green flame albo coś w tym stylu tylko teraz nie umiem sobie nazwy przypomnieć
 
 
Te tulipany się zwirusowały- i bardzo dobrze, bo są o niebo lepsze niż oryginalne czerwone które tam jeszcze są w tle. Żółty też niczego sobie
 
 
 
 
Tu jeszcze ujęcie oczka

Moje cieniste zestawienie zielono-zielonkawo-zielone. Mniam mniam dla ślimaków
 
 
Moje zestawienie prymul i szafirków
 
 
Widok na ognistą rabatę

A tu jest moja zdobycz. Będą zamontowane na tej ohydnej ścianie, część już wisi a część czeka
 
  
 
Wilczomlecze mnie zawsze będą zdumiewać swoją urodą, zmienną każdą porą roku.
 
 
A tu jest stan jednego z kloników kupionego okazyjnie wczesną wiosną...

I jeszcze wiadomości ze szklarni. Na dowód że mam tam ciepło, jakimś cudem... + 20 a jak słońce choć trochę wyjdzie to jest +30. No i zdjęcie największych z moich pomidorów.
 
 
Ogród to dzieło sztuki.... w trakcie tworzenia !
Mój kawałek podłogi
			
						Mój kawałek podłogi
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Tak daleko stąd....
 
 Pięknie... tulipanowo u Ciebie
 
  Chyba właśnie tulipany najbardziej mnie zachwycają wiosną
 mogę je oglądać godzinami
 mogę je oglądać godzinami 
U mnie hosty dopiero wychodza, a u Ciebie juz piękne dorodne liście na zielonej rabacie

Re: Tak daleko stąd....
Asiu
Primule wymiatają Zawsze traktowałem jej jako drobny dodatek a tu takie odmiany.
 Zawsze traktowałem jej jako drobny dodatek a tu takie odmiany.
			
			
									
						
										
						Primule wymiatają
 Zawsze traktowałem jej jako drobny dodatek a tu takie odmiany.
 Zawsze traktowałem jej jako drobny dodatek a tu takie odmiany.- 
				vita
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1272
- Od: 5 sie 2009, o 20:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Tak daleko stąd....
Ani w ząb nie rozpoznajemy, co króluje na Twojej rabacieAsiula z wyspy pisze:Jestem ciekawa czy rozpoznacie co króluje na mojej rabacie teraz? To był mały eksperyment i nawet mi się podoba

 Też nam się podoba...co to jest? Może modrak? (Ale ten nie kwitnie chyba na żółto...?)
 Też nam się podoba...co to jest? Może modrak? (Ale ten nie kwitnie chyba na żółto...?)Nowe zdjęcia natomiast bardzo, bardzo nam się podobają! Ach, te pierwiosnki omszone! I desery lodowe!
Zestawiasz rośliny kierując się planami, schematami, czy przypadkowo? Ciekawe efekty... harmonijne, kontrastowe...smakowite dla ślimaków
 Sama energia!
  Sama energia! Szczere wyrazy uznania za szybkie załapanie tajników podlewania aeonium przez obserwację
 
 Mi to zajęło dwa lata
 Teraz chciałabym trochę je przyciąć i 'zagęścić', krótko mówiąc, uformować.
 Teraz chciałabym trochę je przyciąć i 'zagęścić', krótko mówiąc, uformować.Dobrze, że mi się trafiłaś, wpadniesz na to znacznie szybciej niż ja
 Same korzyści.
  Same korzyści.Pozdrawiam

- eukomis
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4147
- Od: 13 sty 2008, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Tak daleko stąd....
Witaj Asiu ale masz kolorowo w ogrodzie a te prymulki są cudne.U mnie też już kwitną piękne tulipanki.pozdrawiam
			
			
									
						
										
						- Una
- 200p 
- Posty: 234
- Od: 16 kwie 2009, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: prawie Bielsko-Biała ;)
Re: Tak daleko stąd....
Ta zagadka, to mi się z rzepakiem kojarzy. Nic innego mi do głowy nie przychodzi. 
Piękne tulipany i fajny pomysł z zasłonięciem brzydkiej ściany.
Te kratki będą służyły za pergole, prawda?
Będziesz je malowała (na zielono) czy zostawisz takie ciemne?
Tak czy siak, Ty coś wymyślisz i coś fajnego z tego powstanie, na pewno.
			
			
									
						
							Piękne tulipany i fajny pomysł z zasłonięciem brzydkiej ściany.
Te kratki będą służyły za pergole, prawda?
Będziesz je malowała (na zielono) czy zostawisz takie ciemne?
Tak czy siak, Ty coś wymyślisz i coś fajnego z tego powstanie, na pewno.

Pozdrawiam 
Agnieszka
			
						Agnieszka

Re: Tak daleko stąd....
Postawiłbym na kalarepę, fioletowonabiegłe łodygi wyglądają znajomo 
			
			
									
						
										
						
- 
				laura-loren
- 50p 
- Posty: 65
- Od: 16 kwie 2011, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ..
Re: Tak daleko stąd....
Witaj ASIU   Znalazlam Twoj watek przypadkowo..i musze powiedziec ,ze jestes wielka! tyle ciezkiej pracy wkladasz w "cos", co byc moze kiedys zostawisz..ogrod wyglada imponujaco!!!.Zapewne przynosi Ci wiele radosci,i tak powinno byc!Sama wiem jak to jest mieszkac na obczyznie-my musimy sobie radzic sami,niemamy  za duzego wsparcia ...Zastanawia mnie fakt jak mozna zapuscic ogrod do takiego stanu(wiele ich tu)
  Znalazlam Twoj watek przypadkowo..i musze powiedziec ,ze jestes wielka! tyle ciezkiej pracy wkladasz w "cos", co byc moze kiedys zostawisz..ogrod wyglada imponujaco!!!.Zapewne przynosi Ci wiele radosci,i tak powinno byc!Sama wiem jak to jest mieszkac na obczyznie-my musimy sobie radzic sami,niemamy  za duzego wsparcia ...Zastanawia mnie fakt jak mozna zapuscic ogrod do takiego stanu(wiele ich tu)  Mam rowniez ogrod, byl w miare zadbany...?
 Mam rowniez ogrod, byl w miare zadbany...?  hmmm..choc nie moja bajka- bo trawki zero!!! to pomalutku dzialam.Jest jeszcze troche do zrobienia,ale to chcialabym ujawnic jak będę gotowa otworzyc swoj watek.
 hmmm..choc nie moja bajka- bo trawki zero!!! to pomalutku dzialam.Jest jeszcze troche do zrobienia,ale to chcialabym ujawnic jak będę gotowa otworzyc swoj watek.  .Pozdrawiam i zostaje podgladaczem Twojego watku
 .Pozdrawiam i zostaje podgladaczem Twojego watku  
			
			
									
						
										
						 Znalazlam Twoj watek przypadkowo..i musze powiedziec ,ze jestes wielka! tyle ciezkiej pracy wkladasz w "cos", co byc moze kiedys zostawisz..ogrod wyglada imponujaco!!!.Zapewne przynosi Ci wiele radosci,i tak powinno byc!Sama wiem jak to jest mieszkac na obczyznie-my musimy sobie radzic sami,niemamy  za duzego wsparcia ...Zastanawia mnie fakt jak mozna zapuscic ogrod do takiego stanu(wiele ich tu)
  Znalazlam Twoj watek przypadkowo..i musze powiedziec ,ze jestes wielka! tyle ciezkiej pracy wkladasz w "cos", co byc moze kiedys zostawisz..ogrod wyglada imponujaco!!!.Zapewne przynosi Ci wiele radosci,i tak powinno byc!Sama wiem jak to jest mieszkac na obczyznie-my musimy sobie radzic sami,niemamy  za duzego wsparcia ...Zastanawia mnie fakt jak mozna zapuscic ogrod do takiego stanu(wiele ich tu)  Mam rowniez ogrod, byl w miare zadbany...?
 Mam rowniez ogrod, byl w miare zadbany...?  hmmm..choc nie moja bajka- bo trawki zero!!! to pomalutku dzialam.Jest jeszcze troche do zrobienia,ale to chcialabym ujawnic jak będę gotowa otworzyc swoj watek.
 hmmm..choc nie moja bajka- bo trawki zero!!! to pomalutku dzialam.Jest jeszcze troche do zrobienia,ale to chcialabym ujawnic jak będę gotowa otworzyc swoj watek.  .Pozdrawiam i zostaje podgladaczem Twojego watku
 .Pozdrawiam i zostaje podgladaczem Twojego watku  
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Tak daleko stąd....
Asiu tyle miałam napisać  tyloma roślinkami się zachwyciłam
 tyloma roślinkami się zachwyciłam  napiszę tylko cudnie, wiosennie i kolorowo
 napiszę tylko cudnie, wiosennie i kolorowo  i wszystko takie już duże
 i wszystko takie już duże  
 
Bardzo dobry pomysł na kratki na ścianę, ja bym chyba nie malowała na zielono 
 
A u nas dzisiej bez szklarenki było chyba ze 25 na słońcu, lato.
			
			
									
						
										
						 tyloma roślinkami się zachwyciłam
 tyloma roślinkami się zachwyciłam  napiszę tylko cudnie, wiosennie i kolorowo
 napiszę tylko cudnie, wiosennie i kolorowo  i wszystko takie już duże
 i wszystko takie już duże  
 Bardzo dobry pomysł na kratki na ścianę, ja bym chyba nie malowała na zielono
 
 A u nas dzisiej bez szklarenki było chyba ze 25 na słońcu, lato.
- majar
- 1000p 
- Posty: 1005
- Od: 26 sty 2011, o 14:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk/Koszarawa/Bytom
Re: Tak daleko stąd....
Przepiękne kolory tulipanów, a te smakowite i niezwykłe. Widziałam już je na forum, czyli i u nas są.   
 
http://img84.imageshack.us/img84/782/img2297i.jpg
			
			
									
						
										
						 
 http://img84.imageshack.us/img84/782/img2297i.jpg
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia












 
 
		
