Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2

[Justka]

Doszły dziś roślinki Są wspaniale rozrośniete. Muszę przyznać, że to moje najlepsze zakupy internetowe Nie spodziewałam się aż tak dużych kępek Widać miłośc do roślin, profesjonalizm i

Zastanawiam się czy lobelię dać od razu do gruntu? Teraz są jeszcze przymrozki, a ona jest wrażliwa na mróz. I tak zastanawiam się czy jej może zaszkodzić takie -2?

[drozd]

Dziękuję za dobrą wiadomość. Zawsze ta niepewność czy dojdą niezniszczone.
Lobelie śmiało sadź do gruntu. One już przeszło dwa tygodnie stały na dworze i są zahartowane a przede wszystkim dobrze ukorzenione więc nic im się nie stanie.

[pamelka]

A u mnie wygląda, że nie wszystkie lobelie przezimowały czy to możliwe Były osłonięte donicami. Za to belamkandy się budzą
Janusz zostawiłbyś dzisiaj kanny na tarasie? nadają chyba ze 4 stopnie

[tade k]

Januszu , chętnie załapał bym się na te pomarańczowe korony. Czerwonych będę miał sporo na zbyciu.

[drozd]

Jolu nie ryzykowałbym. Przed wschodem słońca może temperatura spaść poniżej zera. U mnie dziś w nocy nie było przymrozku ale o 6 rano momentalnie zrobiło się siwo i było -2
Tadeuszu Oczywiście ,że tak.

[pamelka]

Jejuśku sama jestem, jak sobie poradzę poczekam aż M wróci

[Justka]

Dziękuję za dobrą wiadomość. Zawsze ta niepewność czy dojdą niezniszczone.
Lobelie śmiało sadź do gruntu. One już przeszło dwa tygodnie stały na dworze i są zahartowane a przede wszystkim dobrze ukorzenione więc nic im się nie stanie.

No to będe sadzić . A czy wiesz może co wyrosło z nasion Kocimskiego, nie wiem, gdzie to "cusik" posadzić, to będzie teraz kwitło? i niewadomo czy będą duże, czy małe? Oj mam jeszcze jedną niespodziankę od niego, która miała być białą aksamitką

[Monia68]

Januszu, życzę Ci zdrowych i pogodnych Świąt

[Jagusia]

Z każdym postem zaglądam do Waszego ogrodu z ochotą, gdyż zawsze witają mnie tu piękne widoki i masa praktycznych porad odnośnie prac ogrodowych. Dzisiaj dla odmiany postanowiłam przyjść zaśmiecić Wasz wątek życzeniami:

Krysiu, Januszu
Z okazji zbliżających się Świąt życzę zdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocnych, pełnych wiary, nadziei i miłości. Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół oraz wesołego Alleluja.

[andrzejek]

Wszystkiego najlepszego
Dyngusa mokrego
Roślinek od zająca co nie miara
cukrowego wśród jajek Barana.
Życzy Andrzej

[Tajka]

Januszu z Okazji Świąt Wielkanocnych życzymy Twojej Żonie i Tobie dużo zdrowia, radości i miłego odpoczynku w gronie Najbliższych.
Teresa z mężem Tadeuszem.

[Beata0410]

Januszu,

Wczoraj kury tak gdakały,
nasze jajka oszalały.
Malowały się w paseczki
i w kółeczka i wstążeczki.
Teraz wszystkie krzyczą - hura hura
wesołego Alleluja!

Zdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocnych życzy Beata z rodziną.

[lemka77]

Januszu jeszcze raz bardzo, bardzo dziękuję. To ilość i jakość roślin przeszły moje najśmielsze oczekiwania.
Cały wczorajszy wieczór miałam uśmiech na twarzy. I teraz jak patrzę na te śliczne roślinki to tez się uśmiecham. Naprawdę fajny Ciebie zając Wielkanocny - tyle niespodzinek
Jeszcze raz życzę Wszystkiego Najlepszego z okazji Świąt Tobie i Całej Twojej rodzinie.

[Justka]

Januszu w mojej niecierpliwości muszę Cię pomęczyć, bo Ty jedynym źródłem wiedzy. Wiem, że się powtarzam, ale czy wiesz coś w sprawie tego wzeszło od Kocimskiego? Nie pikowałam, a maja ciasno. jakby można je do gruntu to by było super. duże to chyba nie urośnie ... ale czy w tym roku będzie kwitło

[drozd]

Witam serdecznie.
Bardzo, bardzo dziękuję za życzenia świąteczne. Przykro mi,że nie mogłem się zrewanżować ale w piątek padł mi komputer. Dopiero wczoraj w nocy syn go poskładał. W marcu skończyła się gwarancja i według wszelkich naszych zasad miał prawo odmówić posłuszeństwa.
Ido Cieszę się jak mogę komuś sprawić odrobinę radości. Wybacz,że rośliny nie były opisane ale ja wstałem po grypie i niewiele czasu miałem na spakowanie a jeszcze hosty trzeba było wykopać. Mam nadzieję,że rozpoznasz wszystkie.
Anitko.
Nie mam pojęcia co on wysłał.Do niczego mi nie pasuje. Rozszyfrowałem tylko orlika. Też z ciekawości zostawiłem trochę ale większość wyrzuciłem