Co to za roślinka?(Pachyveria glauca)
-
tengel27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1838
- Od: 6 sie 2007, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Mogę jeszcze zapytać , z której strony masz balkon?
Nie posiadam tego kaktusa, więc mogę tylko przypuszczać, że "gibanie się" jest wynikiem tego, że główny pęd wyrósł zbyt wysoko i nie jest w stanie utrzymać ciężaru licznych odrostów. Najwygodniej chyba byłoby uciąć tą część rozkrzewioną z krótkim kawałkiem głównego pędu i ukorzenić na nowo (tak jak ten, który ci się złamał). W ten sposób będziesz miała bardziej krzaczastą formę kaktusa ;)
Nie posiadam tego kaktusa, więc mogę tylko przypuszczać, że "gibanie się" jest wynikiem tego, że główny pęd wyrósł zbyt wysoko i nie jest w stanie utrzymać ciężaru licznych odrostów. Najwygodniej chyba byłoby uciąć tą część rozkrzewioną z krótkim kawałkiem głównego pędu i ukorzenić na nowo (tak jak ten, który ci się złamał). W ten sposób będziesz miała bardziej krzaczastą formę kaktusa ;)
Dawid
Ale ja bym chciała,żeby był wysoki,a nie krzaczasty.Kiedyś stał równo.Balkon mam od zachodu,ale kaktusa wystawiam tam tylko na lato.Przez resztę roku trzymam go w mieszkaniu.A wiesz,Dawidzie,możliwe,że ja go za dużo podlewam.W końcu to kaktus.A ja podlewam dużo,bo tak mi radziła ciocia,od której go dostałam.Przesuszę drania.
Pozdrawiam. Sonia.
Moje chwastowisko
Moje chwastowisko
-
tengel27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1838
- Od: 6 sie 2007, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Możesz przesuszyć, tym bardziej że na zimę kaktusy się przestaje podlewać i utrzymuje w temperaturze ok. 10 st. Może twój z powodu podlewania i braku wystarczającej ilości światła (strona południowa jest najlepsza dla kaktusów) po prostu "wyciągnął" się bardziej niż normalny. Ciężko mi stwierdzić dokładny powód, gdyż kaktusy są moim hobby dopiero od kilku miesięcy 
Dawid
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22087
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Nie sądzę aby to była owa królowa.
Pocztaj Deirde ten wątek może rozwikłasz zagadkę?
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 3lowa+nocy
Pocztaj Deirde ten wątek może rozwikłasz zagadkę?
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 3lowa+nocy
-
tengel27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1838
- Od: 6 sie 2007, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
W tym linku Jovanka wyjaśniła jak szeroką liczbę roślin nazywa się "Królową Nocy" i jest wśród nich także Epiphyllum ;)KaRo pisze:Nie sądzę aby to była owa królowa.![]()
![]()
![]()
Pocztaj Deirde ten wątek może rozwikłasz zagadkę?
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 3lowa+nocy
Ale dla mnie tylko jedna roślina jest "Królową Nocy" i jest to Selenicereus grandiflorus, na którego wciąż bezskutecznie poluję ;)
Dawid
-
Reposit-09
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1954
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Tajemniczy kaktus
Bardzo Was proszę, pomóżcie rozpoznać i podleczyć tego - jak mówi kochanie Anoli - zabiedzonego żuczka
To jakiś kaktusik, ma długie pędy, podzielone wzdłuż tak jakby na 4, igiełki są mięciutkie i dają się głaskać.
Nie wiem, co to biedactwo przeszło, ale ma wyraźnie pousychane pędy przy ziemi, niektóre także na końcówkach, a nawet widać u niego takie suche przewężenia w środku pędów. Z czasem chyba jednak zaczął dochodzić do siebie. Wisiał w tym sklepie i wisiał od paru miesięcy z solidną przeceną, a i tak nikt go nie chciał... I tak jakoś na mnie patrzył za każdym razem, gdy przychodziłam... no sami rozumiecie - po prostu musiałam go wziąć... Czy mam go przesadzić w ziemię dla kaktusików? Zmienić doniczkę na większą? Czy skoro już doszedł do siebie, to nic nie ruszać? Pomóżcie proszę, bo - mimo różnych starań - ja naprawdę nie mam ręki do kaktusików

Nie wiem, co to biedactwo przeszło, ale ma wyraźnie pousychane pędy przy ziemi, niektóre także na końcówkach, a nawet widać u niego takie suche przewężenia w środku pędów. Z czasem chyba jednak zaczął dochodzić do siebie. Wisiał w tym sklepie i wisiał od paru miesięcy z solidną przeceną, a i tak nikt go nie chciał... I tak jakoś na mnie patrzył za każdym razem, gdy przychodziłam... no sami rozumiecie - po prostu musiałam go wziąć... Czy mam go przesadzić w ziemię dla kaktusików? Zmienić doniczkę na większą? Czy skoro już doszedł do siebie, to nic nie ruszać? Pomóżcie proszę, bo - mimo różnych starań - ja naprawdę nie mam ręki do kaktusików

-
Reposit-09
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1954
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Jejciu, jejciu - te wszystkie kaktusiki są do siebie takie podobne, a ja - taka ignorantka - nie potrafię ich rozróżnić
Ale zrobię tak, jak mówisz, Krysiu - dam na łagodne słoneczko i nie będę mu przeszkadzać. Przędziorka nie widzę, ale akurat zrobiłam roztwór preparatu do oprysku bluszczy, więc zostawię trochę dla kaktusika - zgodnie z radą Anetki.
Dziękuję za pomoc i wyrozumiałość dla mojej niewiedzy
Pozdrawiam serdecznie 
Ale zrobię tak, jak mówisz, Krysiu - dam na łagodne słoneczko i nie będę mu przeszkadzać. Przędziorka nie widzę, ale akurat zrobiłam roztwór preparatu do oprysku bluszczy, więc zostawię trochę dla kaktusika - zgodnie z radą Anetki.
Dziękuję za pomoc i wyrozumiałość dla mojej niewiedzy





