Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

[Reposit-08]

Co racja to racja, czasem lenistwo zwycięża
Kasia dopiero teraz spojrzałam, że jesteś z Pszczyny. Mieszkamy niedaleko, ja jestem z Pawłowic

[fera64]

Rzut beretem

[kociara]

byam tu,zwiedziłam,naoglądałam - podobało mi się

[theoria_]

Krysiu i zapraszam częściej

Ostatnio się nie odzywałam, ale trochę się u mnie dzieje. Ku mojej rozpaczy do krainy wiecznego słońca odeszła moja muchołówka pomimo tego, że mnie urzekła nie planuję na razie kupować drugiej, mam za to nadzieję, że rosiczka nie podzieli jej losu. Miejsce po niej na parapecie nie zostanie jednak puste, bo zamówiłam sobie kaktusiki (niestety na skutek pomyłki pojechały pod mój domowy adres) - jeden zakup był planowany a drugiego nie żałuję
W środę jadę do domu i czeka mnie dalszy ciąg przesadzania, akupunktura gratis W najbliższym czasie możecie spodziewać się fotorelacji

[darekcn42]

To świetnie. Czekam z niecierpliwością na zdjęcia.

[theoria_]

Jestem na 100% pewna, że jedna z nowości będzie w Twoim guście

[darekcn42]

Tak myślisz? Jestem bardzo ciekaw co to . Czyżby to astro? :P

[theoria_]

To była prosta zagadka Będę prosiła o potwierdzenie nazwy jak już uda mi się je sfotografować

Nie chcę nic mówić, ale to prawdopodobnie mój ostatni taki zakup. Mieliście rację, że trzeba się na coś zdecydować a moje serce zdecydowanie należy do Mamilarii

[darekcn42]

No to fajnie .
Czekam na zdjęciunia o pozdrawiam.

[theoria_]

Szczerze to sama się nie mogę doczekać ;:224zanim się okazało, że paczka poszła pod zły adres wydeptałam ścieżkę do skrzynki na listy

[kociara]

z powodu muchołówki,a jestem ciekawa kto też ją zastąpi

[x_Adasko]

Witam szanowną sąsiadkę
Masz bardzo fajną kolekcję kaktusów, widać Twoje zamiłowanie A co się stało, że Twoja muchołówka zginęła? Chorowała?
Kiedyś też miałem rosiczki, niestety nie miały szans wyrosnąć - moja mamuśka dała im za dużo słońca gdy były jeszcze bardzo małe.
Czekam na tą fotorelację, którą zapowiedziałaś i zapraszam do mnie

[theoria_]

Witam sąsiada - cieszę się, że w końcu pojawił się ktoś z naszego miasta

Przyczyny śmierci muchołówki były co najmniej dwie: kupiłam ją zimą w okresie spoczynku i na pewno nie miała takich warunków do zimowania jak u poprzedniego hodowcy po drugie z podłożem było coś nie w porządku, pomimo podlewania na wierzchu tworzyło suchą skorupę. Mogło dojść coś jeszcze ale to moja mama się nią opiekuje w Międzyrzecu więc do końca nie wiem jak było. Poczerniały jej liście myślałam, że może odbije z korzeni, ale jak już zaczęły pleśnieć poddałyśmy się

Rozumiem, że rosiczki sam wysiewałeś?

[theoria_]

Niespodziewany, ale bardzo miły prezencik

Echinocactus grusonii 8 cm średnicy tutaj po kąpieli

[hen_s]

Bardzo gustowny prezent.

Ale... Teściową jeszcze nie jesteś?