Ogródek Doroty - dodad cz.3

[dodad]

O Gabiś, 'Zeblid' to jest ta nazwa, która mi uciekła, dziękuję .
Też mam podejrzenia, że to jakiś grzyb. Jak znajdę troszkę czasu muszę poszukać, może coś na ten temat znajdę.

[Gabriela]

Nie ma za co...

[igielka78]

Dorotko, ta pierwsza żurawka to i tak wypas przy dwóch moich, które trzeba mierzyć suwmiarką. Ale i tak dobrze, że żyją. Już dawno by były na kompostniku, ale z braku czasu jakoś im się udało, a teraz chyba szkoda. Tak czytam co piszesz o kiścieniach, że takie niby odporne, a mój zdrajca ciągle łapie jakiegoś grzyba i tylko straszy. Jeszcze go nie wyrzuciłam, bo nawet na kompoście tylko strat by narobił.

[Rozeta]

Mój klonik Atropurpureum zdechł po zimie ... A taki był opatulony... Też był przesadzany we wrześniu... . Co można posadzić na jego miejsce takiego dużego czerwonolistnego ?

[pamelka]

Optymizm już mi wrócił

I tak trzymaj

[dodad]

Jola, mimo tej paskudy za oknami, dla mnie jakby tysiąc słońc zaświeciło Jeszcze tylko porządki domowe muszę zrobić i już
Rozeto, Bardzo podoba mi się bez czarny Eva, podobny do klonika a nie przemarza. Podobno tylko mszyce moga być problemem, ale nie u wszystkich. Firletka w swojej wizytówce ma jego zdjęcie. Zerknij. Sama szukam miejsca na niego u siebie.
Ewuniu, ta żurawka to jedna z większych, są i takie mikroskopijne, ale zyją to najważniejsze. Jak się zrobi ciepło to śmigną.
Kiścień... u mnie bezproblemowy, ale te plamy.... sama sie zastanawiam co to za zaraza, niby nie postępuje, niczego wkoło nie zaraził, sama nie wiem.

U nas paskudnie, zimno, leje. Wczoraj nawet padał śnieg. Moje powojnikowe nabytki dzielnie stoją w ogrodzie, mam nadzieję, że przetrwają
Za to róże....

[gorzata76]

No właśnie... róże... co one powiedzą na zapowiadane przymrozki?

[dodad]

W listopadzie kwitły pod śniegiem, to może -1 im nie zaszkodzi Mam nadzieję

[gorzata76]

Kwitły...ale z perspektywą przejścia w stan zimowego spoczynku

[x-d-a]

Dorotko, ta odmiana kiścienia chyba tak ma, bo moje też mają często po zimie takie plamiste liście, zwłaszcza te starsze, a później jakoś "dochodzą do siebie"...
Bez czarny Eva...oj, strasznie mi się podoba, marzyłam o nim i nawet znalazłam dla niego reprezentacyjne miejsce w ogrodzie. Ale po długim zastanowieniu, spędzeniu wielu godzin w interenetowych szkółkach i dyskusjach z forumkami, zdecydowałam się w końcu na derenia kousa, mimo że ten ostatni to delikates, nie do końca mrozoodporny...Troszkę mnie przestraszyły te mszyce i siła wzrostu bzu czarnego...

[Ave]

Dorotko - zaraziłas mnie kiścieniami - musze mieć...
a trzmielina oskrzydlona ... bedzie płomień w ogrodzie
Te Twoje omszone kamienie... rewelacja...

[asia0809]

Trochę mnie wystraszyłyście z tymi przymrozkami
Nic o tym nie wiedziałam.
Bez czarny "Ewa" też za mną chodzi i nawet mam na niego miejsce przy rynnie.
Nie wiem tylko czy on lubi takie zalewanie stópek od czasu do czasu.

[artam]

Dorotka, nic nas, ogrodników( z niektórych zwłaszcza regionów naszego kraju) ostatnio tak nie łączy jak narzekanie na wiosnę...A tak miała być prędka w tym roku... Po porównawczym przestudiowaniu fotek dochodzę do wniosku, że Ty nie masz prawa narzekać, a ja mam! Takie liście na róży? U mnie jeno pączki!

[aleb-azi]

Różyczka koncertowo przezimowała
Kiścień powiadasz koniecznie? No dobra, będzie
Cena klonu ujmująca, bo w ubiegłym roku takie do kolan kosztowały ponad 40 zł... A urokliwy on, oj urokliwy.

Jutro masz egzamin - to trzymam kciuki... Zobaczysz, zdasz i rozpocznie się piękna, ciepła wiosna. Ona z pewnością na Ciebie czeka. A obrona... to już na pełnię lata przypadnie

Zachwyt nad Twoimi zdjęciami i ogrodem nie opuszcza mnie... i niech tak pozostanie

[vita]

Zdałaś??? Na pewno! Pochwal się jak Ci poszło
Marta ma racje, nie masz co narzekać na późną wiosnę- jak pięknie róża ruszyła!