czy drzewka owocowe potrzebują słońca

[geomantik]

Czy drzewka i krzewy owocowe potrzebują nasłonecznionego stanowiska także poza okresem wegetacyjnym? Część mojej działki w okresie od września do końca marca jest spowita cieniem/półcieniem - od południa rośnie las dębowy (w okresie bezlistnym jest to półcień). Czy w takim miejscu można sadzić drzewka owocowe? A rośliny zimozielone i iglaki "na stanowiska słoneczne" będą sobie radzić w takich warunkach?

[Lex]

Jeżeli w okresie poza wegetacja jest to półcień, to podejrzewam, ze jeśli pojawia się liście to będzie raczej cię niż pełne słońce. A to niezbyt dobrze!

Pozdrawiam serdecznie

[JanuszKR]

Jeżeli działka nie jest nachylona w kierunku północnym, to spokojnie sadziłbym wysokie drzewa typu orzech włoski, czy czereśnia, oczywiście w oddaleniu od dębów ( zależy od wysokości lasu ). Ja zmam czereśnię ( wys. ok 5 metrów ) posadzoną 4 metry od północy za 2,5 kondygnacyjnym domem i owoce są świetne. Jabłka na antonówce, czy też wysoko prowadzone grusze tez powinny dojrzewać.

[pomolog]

Jeżeli jest możliwość wykorzystania naturalnych osłon dla drzew owocowych - jak najbardziej polecam z tego korzystać. Oczywiście, dobrze jeżeli ten las nie jest zbyt blisko - ale kilkadziesiąt metrów to dość bezpieczna odległość, pod warunkiem ogrodzenia upraw. Co do kolejności sadzenia... zawsze na koniec działki planujemy drzewa najsilniej rosnące (czyli taki układ kaskadowy). Problem pojawia się tylko wówczas, jeżeli chcemy umieścić tam altankę, domek etc. Ale wszystko można (i należy zresztą) dokładnie rozplanować
Pozdrawiam serdecznie

[geomantik]

Lex - chodzi właśnie o to, że w okresie wegetacji (wtedy kiedy dęby mają liście i rzucają głęboki cień) słońce jest na tyle wysoko, że ta część działki jest poza zasięgiem cienia. Zimą gdy cień jest zdecydowanie dłuższy drzewka byłyby w cieniu/półcieniu - w zależności od pory dnia.

Janusz - działka ma lekki spadek w kierunku północnym, na długości 65m, różnica poziomów wynosi 1,25m (zmierzyłem niwelatorem i łatą). Może to mieć jakiś wpływ na drzewka, które chcę posadzić?

Pomolog - jak już napisałem wyżej, las jest blisko, bo oddziela mnie od niego płot (działka jest ogrodzona) i droga dojazdowa do działki - od mojego miejsca na sad do drzew jest 20m, dęby mają obecnie wysokość ok. 12-16m. Czy poza podwyższoną wilgotnością powietrza w pewnych okresach oraz bujną populacją owadów widzisz jeszcze jakieś problemy? Pod kątem uprawy drzewek owocowych oczywiście.

[pomolog]

Widzę raczej zalety... przede wszystkim osłonę od wiatru (choćby częściową, w zależności od jego kierunku).
Pozdrawiam

[JanuszKR]

Janusz - działka ma lekki spadek w kierunku północnym, na długości 65m, różnica poziomów wynosi 1,25m (zmierzyłem niwelatorem i łatą). Może to mieć jakiś wpływ na drzewka, które chcę posadzić?

Taki w sumie mały spadek terenu w kierunku północnym nie powinien być bardzo przeszkadzający, zwłaszcza, że działka jest długa na 65 metrów. Można wiele wiele drzew posadzić. Proponowałbym zaobserwować na teraz do jakiej linii rzucają dębowe drzewa cień ( półcień, bo nie mają jeszcze liści ) w południe. Przypuszczam, że będzie to jeszcze przed granicą wyznaczoną dla drzewek. Jeżeli nie, to od tej linii sadziłbym drzewa w zależności od ich przewidywanej w przyszłości wysokości. Oczywiście każde drzewo można przycinać, ale najlepiej, aby np. orzechy włoskie, czy czereśnie nie rosły przed jabłoniami. Inny problem będzie, jeżeli najniższe tereny będą już w tzw. zastoisku mrozowym.

[geomantik]

Inny problem będzie, jeżeli najniższe tereny będą już w tzw. zastoisku mrozowym.

Z tym raczej nie ma problemu, teren ma łagodny spadek jeszcze 400-500m dalej.
Dzięki za pomoc.
Pozdrawiam.